Dane z urządzeń ubieralnych mogą zastąpić badania kliniczne. W przyszłości wearables mogłyby być wykorzystywane także na SOR-ach [DEPESZA]
Naukowcy odkryli, że smartwatche i inne urządzenia ubieralne mogą wykryć choroby, odwodnienie, a nawet zmiany w liczbie czerwonych krwinek. Za pomocą uczenia maszynowego dane na temat tętna, temperatury ciała i codziennych czynności mogą być wykorzystywane do przewidywania pomiarów stanu zdrowia, które są zwykle obserwowane podczas klinicznych badań krwi. – Mamy nadzieję, że w przyszłości lekarze będą mogli wykorzystać dane z urządzeń ubieralnych, aby natychmiast uzyskać cenne informacje o ogólnym stanie zdrowia pacjenta i dowiedzieć się, jak go leczyć – wskazuje Jessilyn Dunn z Uniwersytetu Duke’a.
Urządzenia ubieralne nie liczą już tylko kroków. Start-upy i większe firmy opracowują obecnie urządzenia do noszenia, które mogą pomóc poprawić stan zdrowia oraz zapobiegać problemom i przewidywać je, zanim się pojawią. Coraz więcej osób stosuje wearables do monitorowania parametrów zdrowotnych, takich jak tętno, praca serca czy temperatura. Okazuje się jednak, że urządzenia do noszenia mogą zastąpić badania kliniczne.
Naukowcy z Uniwersytetu Duke’a i Uniwersytetu Medycznego w Stanford odkryli, że smartwatche i inne urządzenia do noszenia mogą być używane do wykrywania chorób, odwodnienia, a nawet zmian w liczbie czerwonych krwinek. Twierdzą, że za pomocą uczenia maszynowego dane z urządzeń ubieralnych na temat tętna, temperatury ciała i codziennych czynności mogą być wykorzystywane do przewidywania pomiarów stanu zdrowia, które są zwykle obserwowane podczas klinicznych badań krwi. O ile testy kliniczne mogą poinformować lekarza o konkretnych zmianach w zdrowiu osoby, o tyle nie są zwykle pobierane w regularnych i kontrolowanych odstępach czasu, dostarczają więc jedynie migawki stanu zdrowia pacjenta.
– U ludzi występują dobowe wahania tętna i temperatury ciała, a pojedyncze pomiary w klinikach nie rejestrują tej naturalnej zmienności – wskazuje Jessilyn Dunn z Uniwersytetu Duke’a, współautorka badania. – Urządzenia takie jak inteligentne zegarki czy opaski mają możliwość śledzenia tych pomiarów i naturalnych zmian w dłuższym okresie i identyfikowania odchyleń od naturalnego, podstawowego poziomu.
Naukowcy z Uniwersytetu Duke’a oraz Stanforda zbadali, czy długoterminowe dane zebrane z urządzeń do noszenia będą zbieżne z tymi z testów klinicznych. Badanie, które rozpoczęło się w 2015 roku, objęło 54 pacjentów. Przez trzy lata uczestnicy nosili inteligentny zegarek Intel Basis, który mierzył ich tętno, ruch, temperaturę i aktywację gruczołów potowych. Uczestnicy odbywali również regularne wizyty w klinikach, podczas których naukowcy stosowali tradycyjne metody badań.
Eksperyment wykazał, że istnieje wiele powiązań między danymi ze smartwatcha a klinicznymi badaniami krwi. Na przykład, jeśli wskazywał on na aktywację gruczołów potowych mierzoną przez czujnik elektrodermalny, pacjent był stale odwodniony.
– Metody uczenia maszynowego zastosowane w wyjątkowej kombinacji danych klinicznych i rzeczywistych pozwoliły nam zidentyfikować nieznane wcześniej relacje między informacjami zebranymi przez smartwatche a klinicznymi badaniami krwi – podkreśla Łukasz Kidziński, badacz z Uniwersytetu Stanforda.
Laboratoryjne badania krwi, m.in. poziomy hematokrytu, hemoglobiny oraz liczba czerwonych i białych krwinek pokazały, że wyniki mają ścisły związek z danymi, które mierzą urządzenia do noszenia. Wyższa utrzymująca się temperatura ciała w połączeniu z ograniczonym ruchem wskazywała na chorobę, która odpowiadała wyższej liczbie białych krwinek. Mniejsza aktywność przy wyższym tętnie może również wskazywać na anemię.
– Jeśli ktoś właśnie pojawia się na izbie przyjęć, to zgłoszenie go, przeprowadzenie badań, uruchomienie laboratoriów i pozyskanie wyników zajmie trochę czasu – wskazuje Jessilyn Dunn. – Jeśli natomiast ktoś pojawi się na ostrym dyżurze wyposażony w Apple Watch czy opaskę Fitbit, można wyciągnąć z tych urządzeń długoterminowe dane i użyć algorytmów, aby dowiedzieć się, co dzieje się z pacjentem.
Chociaż dane dotyczące urządzeń do noszenia nie są wystarczająco szczegółowe, aby dokładnie przewidzieć np. dokładną liczbę czerwonych lub białych krwinek, to mogą wskazać na pewne nieprawidłowości w wynikach.
– Mamy nadzieję, że w przyszłości lekarze będą mogli wykorzystać dane z urządzeń ubieralnych, aby natychmiast uzyskać cenne informacje o ogólnym stanie zdrowia pacjenta i dowiedzieć się, jak go leczyć, zanim laboratoria kliniczne zwrócą wyniki badań – twierdzi badaczka z Uniwersytetu Duke’a. – Taki proces może nawet ratować życie, jeśli będziemy w stanie szybciej zapewnić pacjentom odpowiednią opiekę.
Czytaj także
- 2024-11-29: PGE: Na dniach zapadnie decyzja inwestycyjna dla Baltica 2. Ta morska farma wiatrowa ma zacząć działać od 2027 roku
- 2024-11-22: Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
- 2024-11-06: 4 mld zł z KPO na e-zdrowie. Trafią m.in. na ucyfrowienie dokumentacji medycznej oraz narzędzia przyspieszające diagnostykę
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-10-22: Robert El Gendy: Zauważam inne programy śniadaniowe i dobrze, że one są. Konkurencja nakręca nas do walki o widzów
- 2024-11-06: Robert Stockinger: Wziąłem na siebie odpowiedzialność podnoszenia jakości Telewizji Polskiej i przywracania jej blasku
- 2024-10-15: Agata Młynarska: Moim bliskim daję w prezencie pakiety na badania, a z przyjaciółkami umawiam się na mammografię
- 2024-10-15: Trwa jesienna fala COVID-19. Według GIS jest najwięcej zachorowań od dwóch lat
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
- 2024-10-11: Szpitale pracują nad poprawą jakości opieki nad pacjentami. Do wzmocnienia są kwestie bezpieczeństwa i redukcja zdarzeń niepożądanych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Przemysł
Historyczna polska akwizycja w USA sfinalizowana. Chemiczny koncern należący do Kulczyk Investments zyskuje mocną pozycję w Ameryce Północnej
Chemiczna grupa Qemetica, należąca do portfela Kulczyk Investments, sfinalizowała transakcję nabycia od koncernu PPG biznesu krzemionki strącanej za 1,2 mld zł, czyli ok. 310 mln dol. Tym samym przejmuje fabryki w Holandii i USA, stając się trzecim graczem w Europie i drugim w Ameryce Północnej na rynku tego surowca, kluczowego m.in. dla globalnej branży motoryzacyjnej.
Infrastruktura
PGE: Na dniach zapadnie decyzja inwestycyjna dla Baltica 2. Ta morska farma wiatrowa ma zacząć działać od 2027 roku
Wyniki finansowe i operacyjne PGE Polskiej Grupy Energetycznej za III kwartał 2024 roku są stabilne i zgodne z wcześniejszymi szacunkami, co pozwala utrzymać kurs na wielkoskalowe inwestycje transformujące polską energetykę – podała spółka. Jednym z flagowych projektów jest budowa Morskiej Farmy Wiatrowej Baltica o łącznej mocy ok. 2,5 GW. W najbliższych dniach zapadnie decyzja inwestycyjna w sprawie jej pierwszego etapu, projektu Baltica 2.
Polityka
P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
Nowy komisarz UE ds. budżetu, zwalczania nadużyć finansowych i administracji publicznej Piotr Serafin wskazuje, że budżet na kolejną perspektywę finansową UE powinien być bardziej elastyczny, by można było reagować w razie wystąpienia nieprzewidywalnych zdarzeń. W najbliższych miesiącach będą trwały konsultacje z państwami członkowskimi i Parlamentem Europejskim na temat priorytetowych obszarów na przyszłą siedmiolatkę.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.