Najważniejsze błędy przy wyborze i montażu pompy ciepła
- Za kilka dni, od 1 stycznia, w życie wchodzą uchwały antysmogowe. Oznacza to zakaz używania pieców pozaklasowych w 7 województwach. Kara za niedostosowanie się do uchwały może wynieść nawet 5 tys. zł.
- Najpopularniejszą alternatywą dla „kopciuchów” są pompy ciepła. W 2022 r. w Polsce przybyło ich blisko 180 tys., to więcej niż we Francji czy Niemczech w przeliczeniu na 1 mieszkańca. Jedna trzecia urządzeń dofinansowanych w ramach programu „Czyste powietrze” to pompy ciepła.
- Obecnie rynek oferuje duży wybór tych urządzeń o różnych parametrach i cenach. Ekspert wskazuje na co zwrócić uwagę i jakie najczęstsze błędy pojawiają się przy zakupie pompy ciepła.
Od 1 stycznia 2024 r. kopciuchy, czyli piece niespełniające norm żadnej z klas zabronione będą w 7 województwach: w woj. wielkopolskim, dolnośląskim, lubelskim (oraz kotły klasy 1. i 2. według normy PN-EN 303-5:2002), zachodniopomorskim, świętokrzyskim (piece o klasie 3. i 4.), a w woj. śląskim i podkarpackim zakaz dotyczy kotłów bezklasowych używanych od 5 do 10 lat od daty produkcji. Dodatkowo w Zielonej Górze i Gorzowie Wielkopolskim zabronione będą piece na paliwa stałe o klasie niższej niż 5, a w woj. kujawsko-pomorskim zacznie obowiązywać zakaz wykorzystywania kominków i palenia węglem oraz drewnem. W wielu miejscach obowiązują także lokalne uchwały antysmogowe, które zazwyczaj są bardziej rygorystyczne i wprowadzają krótsze terminy wymiany emisyjnych pieców.
Kto może nałożyć mandat i w jakiej wysokości?
Właściciele domów, którzy po terminie granicznym nadal będą wykorzystywać stare kopciuchy na węgiel, mogą zapłacić od 20 zł do nawet do 5 tys. zł kary (zgodnie z art. 24 Kodeksu wykroczeń). W postępowaniu mandatowym grzywna zazwyczaj nie może być jednak większa niż 500 zł, w wyjątkowych przypadkach 1000 zł. Mandaty mogą nakładać policja, inspektorzy Inspekcji Ochrony Środowiska oraz straże gminne.
Pompy ciepła zastępują kopciuchy – w Polsce sprzedaje się ich niemal najwięcej w Europie
Wg danych Europejskiego Stowarzyszenia Pomp Ciepła (EHPA) łączna liczba podłączonych grzewczych pomp ciepła w Europie wynosi obecnie ponad 20 mln sztuk. Zapewniają one ogrzewanie dla 16% budynków mieszkalnych i komercyjnych w Europie. W 2022 r. w Polsce przybyło blisko 180 tys. To więcej niż we Francji czy Niemczech, chociaż liczba pracujących urządzeń jest tam większa, bo inwestowanie w to źródło ciepła zaczęło się tam wcześniej. Jednak obecnie Polska jest na drugim miejscu w Europie pod względem sprzedaży tych urządzeń (po Włoszech) i u nas szybciej niż w innych krajach zwiększa się ich liczba. W inwestycje w wymianę źródła ogrzewania sprzyja niska inflacja i duża dostępność pomp ciepła.
- Co trzecie instalowane urządzenie grzewcze w Polsce w 2022 r. to pompa ciepła - wynika z raportu Zero Carbon Analytics. W tym roku zainteresowanie jest także bardzo duże. Nie każde urządzenie jest jednak takie samo. Cześć pomp docierających z Chin, od nieznanych producentów, ma gorsze parametry energetyczne i emisji hałasu. Jest jednak szansa, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wdroży w przyszłym roku do swoich programów dotacyjnych zapisy dotyczące zaostrzenia regulaminu dla pomp ciepła. Tylko urządzenia zweryfikowane w niezależnych laboratoriach, o potwierdzonych wysokich parametrach, powinny być dotowane z budżetu państwa - mówi Dawid Pantera z Viessmann.
Co tanie to drogie – błędy w wyborze pomp ciepła
Błędy, które są popełniane na etapie doboru, a także instalacji urządzenia sprawiają, że koszty eksploatacji takich urządzeń mogą okazać się większe niż zakładane.
Najczęstsze błędy to wybór taniego urządzenia, którego deklarowane parametry nie odpowiadają rzeczywistości, zakup pompy nieznanej marki, która może się okazać awaryjna lub niekompatybilna z innymi urządzeniami. Źródłem kłopotów może też być wybór mało wiarygodnej firmy realizującej inwestycję, która nie przeprowadzi audytu budynku i potrzeb, ew. nie wykona montażu profesjonalnie. W przyszłości może też unikać wezwań do przyjazdu do poprawek i serwisu. Niestety nie zawsze jest tak, że drożej oznacza lepiej. Nieuczciwe firmy wykorzystują mechanizm dofinansowania i oferują urządzenie z niskiej półki w najwyższej możliwej cenie dla uzyskania maksymalnej kwoty dotacji. Problemem jest brak wymagań potwierdzania deklarowanych parametrów pracy urządzenia. Jest na to jednak sposób.
- Inwestor, czyli zazwyczaj właściciel domu, powinien wykazać się czujnością i sprawdzić obecność proponowanego mu urządzenia na liście ZUM. To lista Zielonych Urządzeń i Materiałów, która jest spisem produktów spełniających określone standardy środowiskowe i uznawanych za ekologiczne. Warto też zapytać wykonawcę o dodatkowe certyfikaty potwierdzające jakość jak np. HP Keymark czy EHPA Q. Przydatne w ocenie są także referencje, jakimi może się pochwalić oferent. Najlepiej jest skierować zapytanie do lokalnego wykonawcy, któremu będzie zależało na dobrej opinii po wykonaniu instalacji. Unikać należy firm obiecujących wyjątkowe okazje. To prosta, ale skuteczna zasada, która obowiązuje w każdej branży – mówi Dawid Pantera z Viessmann.
Warto też zweryfikować przy montażu czy będzie czyszczona instalacja hydrauliczna, jaka lokalizacja urządzenia będzie optymalna i czy przed wymiennikiem ciepła będą zastosowane odpowiednie filtry.
Jak powinien wyglądać proces instalacji.
Pierwszy krok to audyt energetyczny budynku na miejscu, podczas którego ocenie podlega izolacja termiczna budynku i szacowane jest rzeczywiste zapotrzebowanie w energię cieplną do celów grzewczych i przygotowania ciepłej wody użytkowej. Może paść też pytanie o plany związane z wykonaniem termomodernizacji. Jeśli firma proponuje przeprowadzenie audytu zdalnie, powinno to budzić uzasadnione wątpliwości. Zupełny brak wykonania audytu może wiązać się z niewłaściwym wyborem urządzenia oraz wyższymi kosztami działania pompy, w szczególności wysokimi rachunkami za prąd.
Firma instalująca pompę powinna sprawdzić też inne urządzenia działające w budynku. Np. panele fotowoltaiczne, dotychczasowe źródło ciepła i zweryfikować czy będą współpracować z proponowaną pompą ciepła tworząc sprawny i ekonomiczny system energetyczny domu. W oparciu o taką wiedzę ma miejsce wybór urządzenia, a kluczowym parametrem jest moc pompy ciepła odpowiadająca powierzchni i wymaganiom instalacji wewnętrznej budynku. Kolejnym krokiem jest pomoc w przygotowaniu wniosku o dofinansowanie, połączone z deklaracją wsparcia przy rozliczeniu dotacji. Warto z tego skorzystać, kwota wypłat dofinansowania w programie Czyste Powietrze stale się zwiększa – w październiku było to ponad 286 mln zł, w porównaniu z 250 mln zł we wrześniu tego roku czy 153 mln zł we wrześniu przed rokiem. Blisko 50% wniosków dotyczy pomp ciepła.
- Sam montaż trwa zazwyczaj kilka dni. Może być przeprowadzany w dowolnym momencie roku, chociaż z powodów pogodowych łatwiejszy jest poza okresem zimowym. Nie wymaga specjalnego przygotowania ze strony inwestora. Wcześniejsza obecność wykonawcy na miejscu i dokładne ustalenie miejsca montażu poszczególnych komponentów jest kluczowe - mówi Dawid Pantera z Viessmann.
***
20 mln pomp ciepła działających w Europie oznacza roczne zmniejszenie emisji dwutlenku węgla o 52,5 megatony, czyli "mniej więcej tyle, ile rocznie emituje Grecja".
Kolorowe butelki są większym źródłem mikroplastiku, niż białe lub czarne
Pompa ciepła i biomasa, czyli zgrany duet
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.