Zapytaj stomatologa - Nie daj się próchnicy! Dowiedz się jak jej zapobiec.
Cierpi na nią co trzecia osoba na świecie, czyli 2,3 miliarda ludzi. Próchnica to choroba powszechna, która nie oszczędza ani dzieci, ani dorosłych. Częściej występuje w krajach rozwiniętych, ze względu na znacznie wyższe spożycie cukru. Cierpiących z powodu próchnicy ciągle przybywa, a stomatolodzy bija na alarm i ostrzegają prze poważnymi konsekwencjami, jakie niesie ze sobą ta choroba.
Próchnica to choroba polegająca na demineralizacji zębów, która prowadzi do całkowitego rozpadu ich struktury. Zajmuje ona pierwsze miejsce wśród wszystkich schorzeń zębów i jamy ustnej, stanowiąc aż dwie trzecie z nich! Pokazuje to, że jest ona globalnym problemem, który dotyka wszystkich ludzi na świecie. Powszechność próchnicy jest spowodowana wielością czynników, które wpływają na jej pojawienie się. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Tak to się zaczyna
Pojawienie się próchnicy jest związane z demineralizacją zębów, która następuje na skutek działania bakterii. Jak wiadomo, w jamie ustnej znajduje się ich mnóstwo. Niemniej jednak istnieją ich trzy rodzaje, które odgrywają szczególną rolę przy powstawaniu próchnicy. – Są to streptokoki - salivarius, mitior oraz sanguis. Potrafią one przetwarzać cukry, dzięki czemu powstają kwasy, które obniżają poziom pH w ustach, a w konsekwencji poprzez zakwaszenie środowiska przyczyniają się do demineralizacji szkliwa zębów – mówi Romana Markiewicz-Piotrowska, z Kliniki Stomatologicznej Piotrowscy i Bejnarowicz. Uszkodzenia szkliwa, które jest pancerzem naszych zębów, powoduje wnikanie w ich głąb bakterii i dalszą ich degradację. Wyżej wspomniane bakterie mają jeszcze jedną właściwość. Osadzają się one na powierzchni zębów, tworząc płytkę nazębną, która sprzyja ich chorobom, a także samej próchnicy. Bakterie nie są jednak jedyną przyczyną degradacji naszych zębów. Jak wcześniej wspomnieliśmy, metabolizują one cukier zarówno dostarczany z zewnątrz, jak i wewnątrzustrojowo. Dlatego też jednym z czynników mających niebagatelny wpływ na rozwój próchnicy jest nasza dieta. W słodyczach i słodkich napojach gazowanych znajduje się duża ilość cukrów, a w szczególności sacharozy, która jest pożywką dla bakterii. Metabolizując ją, produkują one kwas mlekowy, który prowadzi do stopniowej demineralizacji szkliwa. Ważnym czynnikiem wpływającym na zwiększenie ryzyka rozwoju próchnicy jest również niedobór śliny, która w naturalny sposób obniża pH w ustach. Do ograniczania jej wydzielania prowadzi na przykład palenie tytoniu czy marihuany. – Bezsprzeczną przyczyną próchnicy jest również niedostateczna higieny jamy ustnej – dodaje Markiewicz-Piotrowska. Jak nietrudno zauważyć, czynników mających wpływ na rozwój tej choroby jest naprawdę wiele. Jak się okazuje, łatwo również zidentyfikować pierwsze jej symptomy.
Im dłużej, tym gorzej
Podstawowych objawów próchnicy jest kilka. Są one zwykle powiązane ze stadium rozwoju choroby. Dolegliwości są najmniej odczuwane w fazie początkowej, a eskalują wraz z jej rozwojem. Na ostatnim etapie dociera ona do miazgi, powodując ból, co w dalszej kolejności może doprowadzić do obumarcia zębów i dalszych stanów zapalnych. – Próchnica rozwija się etapowo. Do jej objawów należą wrażliwość na temperaturę pokarmów oraz ich słodycz czy kwaśność, tkliwość przy szczotkowaniu zębów, nieświeży oddech, przebarwienia, ubytki w zębach oraz oczywiście ból – wylicza lekarz stomatolog. Jeśli odczujemy, któryś z tych symptomów, warto udać się do gabinetu stomatologicznego w celu diagnostyki. Jeśli lekarz podejrzewa zaawansowany stan schorzenia, prawdopodobnie zleci RTG zęba lub całej szczęki. To pozwala zobaczyć, jak faktycznie wygląda uszkodzenie i jakie działania najlepiej podjąć. Leczenie musi być adekwatne do stadium choroby. Na jej wczesnym etapie (początkowym), zanim jeszcze dojdzie do nieodwracalnego ubytku w szkliwie, czasem wystarczy przeprowadzić zabieg remineralizacji zębów. Dokonuje się go poprzez oczyszczenie miejsca i nałożenie specjalnego preparatu, który pozwoli zębowi wrócić do właściwej kondycji.
Zwykle jednak choroba jest bardziej zaawansowana. – Wtedy najczęściej wykonuje się plomby, czyli usuwa części uszkodzonej tkanki, a następnie wypełnia ubytek. Współcześnie najczęściej uzupełnia się je za pomocą kompozytów. Najpopularniejsze są obecnie te utwardzane światłem – stwierdza Romana Markiewicz-Piotrowska. Oczywiście w niektórych przypadkach próchnica jest tak dalece posunięta, że plombowanie już nie wystarczy. Jeśli infekcja wniknęła w głąb zęba atakując miazgę, jedynym sposobem jest leczenie kanałowe. Miazga zęba jest wtedy wycinana, a późniejszy proces leczenia jest zależny od tego, czy są widoczne korzenie zęba czy też nie. Po pewnym czasie możliwe jest oczyszczenie kanałów, a następnie ich wypełnienie specjalnym środkiem oraz odbudowa zęba, bądź założenie plomby. Leczenie kanałowe najlepiej przeprowadzić pod mikroskopem, wtedy istnieje największe prawdopodobieństwo najwyższej jakości leczenia.
W przypadku podejrzenia próchnicy najlepiej więc reagować szybko, żeby uniknąć bardziej skomplikowanych operacji. Pamiętajmy, że im większy ubytek i uszkodzenie zęba, tym jego powrót do zdrowia będzie nas kosztować więcej czasu i rzecz jasna - środków finansowych. Istnieją jednak sposoby, żeby zminimalizować ryzyko wystąpienia próchnicy.
Pożegnaj próchnicę!
Podstawą walki z próchnicą jest profilaktyka. – Pamiętajmy o tym, żeby odwiedzać gabinet stomatologiczny co najmniej dwa razy w roku. Regularne przeglądy oraz zabiegi usuwające płytkę nazębną to podstawa. Niezwykle ważna jest także prawidłowa higiena jamy ustnej, czyli regularne mycie zębów, używanie nici dentystycznych oraz płukanie ich odpowiednimi płynami – wymienia lekarz stomatolog. Dobrym pomysłem przy usuwaniu kamienia nazębnego jest przeprowadzenie fluoryzacji. Polega ona na zabezpieczeniu zębów za pomocą specjalnego preparatu w postaci lakieru, pianki lub żelu nakładanego na zęby. Cechuje się on wysoką zawartością fluoru, który wzmocni nasze szkliwo i zapewni mu ochronę przed działaniem kwasów produkowanych przez bakterie próchnicowe. To jednak nie wszystko.
W walce z próchnicą pomocna jest również odpowiednia dieta. Unikajmy powodujących wydzielanie kwasów napojów energetycznych, izotonicznych, soków, alkoholi oraz kwaśnych potraw i słodyczy. Jedzmy dużo warzyw i owoców, a także żujmy gumę do żucia, żeby zwiększyć wydzielanie śliny, która naturalnie stabilizuje poziom pH w ustach.
Jeśli będziemy przestrzegać tych zasad, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że próchnica nie zaatakuje naszych zębów. Nawet jeśli tak się stanie, to uda się ją wychwycić na tak wczesnym etapie, że walka z nią będzie szybka i skuteczna.
Więcej o zdrowym i pięknym uśmiechu na piotrowscybejnarowicz.pl
Ekspert:
Lekarz dentysta Romana Markiewicz – Piotrowska z Kliniki Piotrowscy & Bejnarowicz Stomatologia Mikroskopowa. Absolwentka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, odbyła staż w Akademickim Centrum Stomatologii i Medycyny Specjalistycznej. Doświadczenie zdobywała między innymi we Włoszech oraz w Stanach Zjednoczonych. Przez lata pracy zdobyła szeroką wiedzę w dziedzinie protetyki, implantoprotetyki, endodoncji oraz stomatologii zachowawczej, ucząc się od najlepszych dentystów na świecie. Ukończyła również podyplomowe studia z dziedziny coachingu zdrowia.

Szyna CPM – nowoczesne wsparcie w rehabilitacji po przebytej operacji kolana i biodra

Suche włosy? Sprawdź, jak skutecznie nawilżyć je dzięki odpowiedniej pielęgnacji

Usług sprzątania i gospodarki odpadami a bezpieczeństwo podmiotów medycznych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.
Transport
Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.
Farmacja
Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE

Szacuje się, że w Unii Europejskiej codziennie występuje ok. 3,3 mln przypadków lekkich dolegliwości. Gdyby każdy pacjent zgłaszał się z nimi do lekarza, potrzebnych byłoby dodatkowo 120 tys. lekarzy pierwszego kontaktu lub obecni lekarze musieliby pracować dodatkowe 144 minuty dziennie. Polska pod względem samoleczenia, ze wskaźnikiem na poziomie 55 proc., plasuje się w czołówce UE. – Samodzielne leczenie to nie tylko kwestia wygody pacjenta, ale przede wszystkim realne odciążenie systemu ochrony zdrowia – przekonuje Ewa Królikowska z PASMI.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.