Komunikaty PR

Jak powinna przebiegać automatyzacja produkcji krok po kroku?

2021-09-30  |  01:00
Biuro prasowe

Jak powinna przebiegać automatyzacja produkcji krok po kroku?

Ponieważ sytuacja każdej firmy jest inna, aby móc oszacować zakres i opłacalność automatyzacji niezbędne jest wzięcie pod uwagę szeregu zmiennych. Punktem wyjścia jest określenie tego, co produkuje firma i jaki jest kontekst tej produkcji.

Rozeznanie potrzeb klienta polega w pierwszej kolejności na ustaleniu czy dany podmiot zajmuje się produkcją kontraktową czy też sam zarządza produkcją. Istotne jest także sprecyzowanie czy firma posiada zaplecze R&D i czy może samodzielnie decydować, by coś zmienić, jeśli tego wymagałoby wdrożenie automatyki.

Na czym polega wstępna koncepcja w przypadku automatyzacji?

Jeśli w firmie pojawia się koncepcja wdrożenia nowego urządzenie, które zautomatyzuje dany proces, warto spojrzeć na to szerzej. Pojawiają się bowiem elementy mikrozarządzania fabryką, czyli skupienie jedynie na wąskim fragmencie jej działania. – Przygotowując ofertę dla klienta pytamy czy na pewno zautomatyzowanie zaledwie wycinka produkcji wystarczy, by osiągnąć założone efekty. Proponujemy rozszerzenie działań, pokazując co wówczas udałoby się uzyskać. Klient ma wówczas możliwość zareagowania. Być może nie rozważał takiego wdrożenia, nie spojrzał szerzej lub nie do końca wiedział czego może oczekiwać.  – tłumaczy Łukasz Samson, Dyrektor Operacyjny z firmy Fitech. Zwykle klienci korzystają z takich podpowiedzi, ponieważ proponowane rozwiązania faktycznie się sprawdzają. W efekcie firma zyskuje optymalizację procesów w o wiele większej skali niż początkowo zakładano. Nawet jeśli automatyzacja początkowo będzie dotyczyła jednego procesu, biorąc pod uwagę rozszerzenie tego typu działań w przyszłości, można od razu to uwzględnić planując działania tu i teraz. Dzięki temu kolejne etapy automatyzacji przebiegną sprawniej.

Wykonanie testów próbnych – po co się je robi?

Wykazanie słuszności zastosowania danego pomysłu, czyli proof of concept (POC) służy m.in. wyeliminowaniu ryzyka, że coś pójdzie źle podczas wdrożenia. Wiele firm jest zaintrygowanych pomysłem uruchomienia programu automatyzacji obejmującego całe przedsiębiorstwo, ale ma trudności z wykonaniem pierwszego kroku. Dla niektórych weryfikacja koncepcji (POC) jest właściwym katalizatorem. POC umożliwia zespołowi obserwację rozwiązania automatyzacji pracującego z istniejącymi systemami, aplikacjami, danymi i procesami w środowisku docelowym. Zasadność POC polega na tym, że udowadnia, czy rozwiązanie będzie działać w ramach dostosowanego środowiska biznesowego. – Bez POC bierzemy na siebie ryzyko, że coś nie zadziała. Warto więc wszystko przed wdrożeniem sprawdzić, zwłaszcza, że często są to skomplikowane procesy bądź detal, z którym się mierzymy, jest niepowtarzalny. – podpowiada Łukasz Samson.

Elementem wynikającym z POC jest uszczegółowienie specyfikacji końcowej. Niemniej w przypadku, gdy automatyzacja dotyczy zupełnie nowego produktu, POC może pokazać, że warto wdrożyć pewne zmiany we wcześniej opracowanej specyfikacji, która nie została zwalidowana. Dopiero podczas testów wychodzą pewne niuanse – np. produkt może posiadać wady, które należałoby poprawić. Wówczas POC pokazuje jakich zmian należy dokonać w specyfikacji. Kolejnym krokiem – po dokonaniu niezbędnych modyfikacji – jest akceptacja projektu.

Odbiór wstępny i końcowy

W przypadku urządzeń typu standalone montaż i uruchomienie odbywa się zwykle w siedzibie producenta. Standalone, czyli samodzielne urządzenie, to dowolny mechanizm lub system, który wykonuje swoją funkcję bez potrzeby korzystania z innego urządzenia, komputera lub połączenia – takie ustawienie można nazwać gniazdowym. W przypadku branży automotive, gdzie maszyny czy roboty mają ogromne rozmiary, przewozi się je w kawałkach do siedziby klienta i tam montuje. Wówczas odbiór wstępny i końcowy ma miejsce w siedzibie klienta. – W przypadku Fitech, co nie jest działaniem standardowym, każdą maszynę składamy u siebie, testujemy, a następnie rozmontowujemy, przewozimy na miejsce docelowe i ponownie montujemy. – wyjaśnia ekspert. Nic dziwnego, że nie każda firma decyduje się na takie działania. Taka operacja jest niezwykle skomplikowana pod kątem logistycznym.

Montaż i uruchomienie w siedzibie klienta

Walidacja końcowa to operowanie na próbce produkcyjnej, czyli produktach końcowych, które trafią na nowo do procesu i które reprezentują rzeczywisty detal. Na podstawie walidacji końcowej musi powstać raport, zawierający m.in. informacje o tym, czy walidacja przebiegła pomyślnie i co ewentualnie należy poprawić, a także listę akcji i terminy, w których akcje mają się zakończyć. Raport końcowy może być równocześnie planem określającym co należałoby zautomatyzować w dalszej kolejności. Tak by finalnie automatyzacja rozwiązywała wszelkie problemy i służyła optymalizowaniu kosztów. W praktyce fabryki stosuję metodykę continuous improvement, aby tego  rodzaju procesy stawały się jeszcze lepsze, więc zwykle na wdrożeniu sprawa się nie kończy – jest to jednak normalne działanie każdej firmy produkcyjnej.

Technologia AI przyszłością biznesu?

Największymi siłami napędowymi dzisiejszego przemysłu wytwórczego są sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe. Jak wynika z dostępnych danych, już ponad 60% firm produkcyjnych przyjęło technologię sztucznej inteligencji, aby zwiększyć wydajność operacyjną, skrócić przestoje i dostarczać produkty wysokiej jakości, które spełniają wyjątkowe wymagania konsumentów. W jaki sposób AI rozwiąże nasze problemy? – Istnieje szansa, że ta technologia zastąpi wszystkie skomplikowane gadżety, w które trzeba dziś wyposażać maszyny, aby działały w myśl koncepcji flexibility. Dzięki AI maszyny będą mogły same się przestawiać czy dostrajać do procesu. Takie rozwiązanie byłoby także opłacalne ekonomicznie. – zauważa Łukasz Samson z Fitech. I chociaż nikt jeszcze tego Świętego Gralla automatyzacji nie odkrył, rodzi się raczej pytanie nie czy, ale kiedy to nastąpi.

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Firma Co piąty Polak uważa, że 4-dniowy tydzień pracy zmniejszy naszą produktywność Biuro prasowe
2024-04-10 | 13:20

Co piąty Polak uważa, że 4-dniowy tydzień pracy zmniejszy naszą produktywność

Niemal co dziesiąty ankietowany twierdzi, że Polacy nie pracują zbyt wiele, a co trzeci uważa, że 4-dniowy tydzień pracy w żaden sposób nie wpłynie na naszą produktywność w
Firma Win-win-win. Innowacyjny model współpracy oświaty i biznesu
2024-04-03 | 09:51

Win-win-win. Innowacyjny model współpracy oświaty i biznesu

na zdjęciu: LabOOOratorium w przedszkolu Kropelka we Wrocławiu. Fot. fundacja Ogólnopolski Operator Oświaty ​- - - - - - - - - - Jak połączyć urozmaicanie zajęć w
Firma Niemal jedna piąta Polaków przeciwko 4-dniowemu tygodniowi pracy
2024-03-20 | 06:00

Niemal jedna piąta Polaków przeciwko 4-dniowemu tygodniowi pracy

Nawet co trzeci respondent uważa, że zmniejszenie obecnego wymiaru tygodnia pracy o jeden dzień mogłoby zwiększyć liczbę zadań służbowych, które mamy do wykonania w trakcie doby.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.