Biurowce sterylne jak szpitale?

Komentuje Maciej Sobolewski, sales manager Poland Knauf Ceiling Solutions:

W kontekście budynków, szczególnie tych ekologicznych, można by rzec: zmienia się wszystko i nic. Dlaczego? Oczywiście zagrożenia związane z wirusem zmieniają zupełnie model funkcjonowania w przestrzeniach zamkniętych. Konsekwencją dystansu społecznego będzie inny model pracy w biurach – większe przestrzenie, model pracy wymiennej, aranżacja biur nie tylko na otwartych powierzchniach tzw. open space, ale też w modelu gabinetowym.

W sumie jednak w trendach wielkiej rewolucji nie będzie jeśli spojrzymy na budynek pod kątem ekologii. Ostatnie lata w budownictwie zrównoważonym to nastawienie przede wszystkim na człowieka. Pojawił się nowy trend w obszarze certyfikacji pro-ekologicznych: dążenie do certyfikowania całych budynków czy poszczególnych biur według kryteriów Well Building Standard. Pandemia jedynie uwypukla i przyspiesza ten trend. Dziś jak nigdy wcześniej to właśnie człowiek we wnętrzu staje się najważniejszy. Design schodzi na dalszy plan, liczy się głównie bezpieczeństwo użytkowników.

Czy zatem biura, urzędy, szkoły, hotele i galerie handlowe zmienią się w sterylne laboratoria? Oczywiście nie tędy droga. Nie da się utrzymać we wnętrzach publicznych reżimu sanitarnego jak w szpitalu. Zresztą, chyba nie o to chodzi. Pierwszym etapem zmiany w zakresie dbania o higienę w biurach czy hotelach jest zwiększona dezynfekcja. Takie zjawisko już widzimy, m.in. w biurowcach. Ale zaraz po tej fali zaczyna się kolejna. Już ją dostrzegamy. Deweloperzy, właściciele budynków czy firmy zaczynają szukać rozwiązań, które same z siebie podnoszą poziom bezpieczeństwa sanitarnego. Na pierwszy ogień w dyskusji trafiły przede wszystkim systemy wentylacyjne, bo to właśnie ich pracownicy obawiają się najbardziej.

Ale rozpoczęły się też poszukiwania higienicznych materiałów do wnętrz. Dlatego jako Knauf Armstrong wprowadziliśmy specjalną linię akustycznych sufitów dedykowaną do biur i innych pomieszczeń publicznych. Sufity Bioguard Acoustic OP. To sufity o specyfikacji zalecanej wcześniej w segmencie medycznym. Mają specjalną powłokę przeciwdziałającą rozwojowi bakterii m.in. MRSA, ale jednocześnie znacząco wpływają na kształtowanie przyjaznej dla użytkowników akustyki, bowiem mają wysoki współczynnik pochłaniania hałasu (klasa A).

Design jaki znamy z biurowych wnętrz ostatnich lat, czyli wszystkie te wnętrza z efektem WOW zmieni charakter. Po prostu będzie musiał się dopasować do post-pandemicznej rzeczywistości. Powstaną materiały i elementy wyposażenia o podwyższonych parametrach jak choćby wymienione przeze mnie sufity, ale też powszechniej używane mogą być materiały naturalnie antybakteryjne np. miedź, srebro, nowoczesne powłoki przeciwdziałające rozwojowi drobnoustrojów. Myślę że w designie zmieni się jedno – wnętrza zaczną być bardziej ascetyczne, proste, łatwe do utrzymania w czystości. Modne w ostatnich latach wzbogacanie wnętrz publicznych o elementy wystroju jak poduszki, dywaniki, drobiazgi dekoracyjne przestanie być tak popularne. Zmianę tę widać już choćby w hotelach, które z uwagi na minimalizację ryzyka sanitarnego usuwają z pokoi np. dodatkowe poduszki z łóżek czy dekoracyjne narzuty.

Przed każdym z producentów stoi na pewno duże wyzwanie. Najwięksi mają łatwiej z uwagi na posiadanie zaawansowanych technologii, laboratoriów czy współpracę z ekspertami. Zmieniająca się rzeczywistość to jednak nie tylko wyzwanie dla producentów, ale również dla architektów. To na nich bowiem spocznie największy ciężar doboru materiałów do nowych czy remontowanych wnętrz. Na szczęście projektanci lubią nowości. Ich potrzeba poszukiwania innowacyjnych pomysłów jest wpisana w zawód i charakter. Dobra, szczera i twórcza współpraca architektów i producentów może więc przynieść – mimo nowych, nieznanych wyzwań - tylko jeden efekt: bezpieczne wnętrza.