Mówi: | Tanguy Pincemin |
Firma: | Dunnhumby |
Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje rynek marketingu i reklamy. Pozwala precyzyjnie trafiać z przekazem do klientów
Do internetu rzeczy podłączonych jest coraz więcej urządzeń, które codziennie wysyłają coraz więcej cennych danych, zwłaszcza pod kątem marketingowym. Wyzwaniem dla marketerów pozostaje ich opracowanie, by profilować oferty i reklamy pod konkretnych klientów. Kluczowe w tym procesie ma być wykorzystanie sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego, które pozwoli trafiać z przekazem do konkretnych klientów w odpowiednim czasie, np. przez wysłanie powiadomienia na smartfona o promocji podczas wizyty w sklepie. W prezentacji ofert klientom pomaga także technologia wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości.
– Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwoli właścicielom marek lepiej sprofilować i usprawnić przekaz. Będzie też miało spory wpływ na budżet marketingowy. To ogromna szansa dla marek, choć wymagająca dostępu do odpowiedniej technologii, posiadania analityków danych, wybitnych ekspertów od mediów i sporej wiedzy w zakresie customer journey w ramach firmy i poza nią. Takie firmy jak Amazon czy Alibaba już wykorzystują dane do profilowania i projektowania doświadczenia klienta. W niedalekiej przyszłości to będzie coś absolutnie kluczowego dla marek – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Tanguy Pincemin z Dunnhumby.
Przykładem wykorzystania danych do sporządzania ofert marketingowych mogą być beacony, które działają np. w centrach handlowych. W momencie gdy klient przechodzi obok takiego urządzenia umieszczonego w sklepie, na smartfonie włącza się specjalna aplikacja. Za jej pośrednictwem klient jest informowany o promocjach w danym sklepie. Identyfikacja konkretnego użytkownika może dać dostęp do historii jego transakcji, co pomaga jeszcze bardziej spersonalizować ofertę, na przykład poprzez udzielenie rabatu.
– Analityka danych pozwala marketingowcom dobrać najlepszy możliwy przekaz i w najlepszym możliwym momencie dostarczyć go do najbardziej obiecującego klienta. Oznacza to, że z punktu widzenia właścicieli marek, marketing prawdopodobnie stanie się bardziej efektywny. Z kolei po stronie klientów, kontakt z reklamą będzie bardziej płynny. Skoro korzystają na tym obie strony, zarówno klienci, jak i marki, taka zmiana jest czymś pozytywnym –przekonuje Tanguy Pincemin.
Szczególnie duże oczekiwania marketingowcy wiążą ze sztuczną inteligencją i uczeniem maszynowym. Boty, czyli programy wykonujące czynności w zastępstwie człowieka i posługujące się tekstem lub ludzkim głosem, są wykorzystywane przez firmy na stronach internetowych, w aplikacjach, a także w mediach społecznościowych. Dzięki nim możliwe jest zapewnienie klientom wsparcia w zakresie najczęściej zadawanych pytań o dowolnej porze i z dowolnego miejsca bez wykorzystywania zasobów ludzkich.
Kolejnym poziomem w marketingowej komunikacji mogą być asystenci głosowi. Za pomocą Alexy, Asystenta Google czy Siri lub Cortany można m.in. sprawdzić pogodę, zrobić zakupy, porównać cenę jakiegoś towaru czy umówić wizytę lekarską. Za pomocą komend głosowych wydawanych asystentom głosowym dokonało zakupów 57 proc. posiadaczy inteligentnych głośników dostarczanych przez Amazona i Google. Zdaniem specjalistów wyzwaniem dla marketingowców będzie w najbliższej przyszłości wykorzystanie sztucznej inteligencji już nie tylko do bezbłędnej obsługi klienta, lecz także sporządzania dla niego spersonalizowanych ofert.
– Obecnie właściciele marek próbują zrozumieć, w jaki sposób mogą wykorzystać technologie cyfrowe do budowania najwyższej klasy doświadczenia klienta. Nie jest to łatwe, ponieważ możliwości świata cyfrowego są dla wielu z nich nowością. Poza tym wiążą się one z interakcją z klientami na różnych urządzeniach i poprzez szereg różnych kanałów komunikacji. Wymaga to zrozumienia zasady działania wszystkich tych kanałów, a następnie opracowania takiej platformy marketingowej, która pozwoli na przesyłanie odpowiednich wiadomości lub odpowiednich ofert na właściwe urządzenia – tłumaczy ekspert.
Marketerzy z powodzeniem wykorzystują także technologię wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości. Marka Volvo przy promocji modelu XC90 wykorzystała gogle Google Cardboard do wizualizacji jazdy próbnej. Z kolei Ikea proponuje możliwość wykorzystania rozszerzonej rzeczywistości do sprawdzenia, czy dany mebel dobrze komponuje się z wnętrzem mieszkania klienta.
Do internetu podłączanych jest coraz więcej urządzeń, które zbierają coraz więcej danych. Według Forbesa światowy rynek IoT wzrośnie z niemal 160 mld dol. w 2016 roku do niemal 460 mld dol. w roku 2020 przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie 28,5 proc. W efekcie firmy będą miały możliwość sięgnięcia po jeszcze większe zasoby danych, by uzyskać lepsze wyniki sprzedaży.
– Około 90 proc. wszystkich naszych danych zebraliśmy w okresie ostatnich dwóch lat. Oznacza to, że mamy coraz większy zasób do wykorzystania. Każdego dnia tych danych będziemy produkować coraz więcej, korzystając z naszych smartfonów i całego mnóstwa innych urządzeń podłączonych do sieci. Dzięki temu będziemy mogli jeszcze bardziej poprawiać komunikację z naszymi klientami tak, byśmy mogli trafiać do nich z odpowiednim przekazem w odpowiednim momencie – mówi Tanguy Pincemin.
Według analityków MarketsandMarkets rynek sztucznej inteligencji w marketingu do 2025 r. osiągnie wartość ponad 40 mld dol. W najbliższych latach ma rosnąć w tempie blisko 30 proc. średniorocznie.
Czytaj także
- 2024-12-12: 15 proc. Polaków na co dzień korzysta z miejskich rowerów publicznych. To rosnący potencjał dla reklamodawców
- 2024-12-05: Przedświąteczna gorączka zakupów może sprzyjać nieprzemyślanym decyzjom. UOKiK ostrzega przed nadmiernym zadłużaniem
- 2024-11-26: Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje marketing. Narzędzia AI dają drugie życie tradycyjnym formom reklamy
- 2024-12-11: Coraz większa rola sztucznej inteligencji w marketingu. Wirtualni influencerzy na razie pozostają ciekawostką
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-10-09: Szwedzka Akademia Nauk uhonorowała lata pracy nad sztuczną inteligencją. Nagroda Nobla trafiła do twórców sztucznych sieci neuronowych
- 2024-10-18: Nowe technologie zmieniają pracę statystyków. Mogą poddawać szybkiej analizie duże zasoby informacji
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
- 2024-10-02: Polacy na bakier z higieną cyfrową. To przekłada się na zdrowie fizyczne i psychiczne, szczególnie młodych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
Agencja Badań Medycznych w przyszłym roku planuje ogłosić dwa konkursy. Pierwszy z nich dotyczy niekomercyjnych badań klinicznych z przewidywaną alokacją w wysokości 200 mln zł, drugi – niekomercyjnych eksperymentów badawczych z pulą w wysokości 75 mln zł. ABM zapowiada, że w 2025 roku skupi się na badaniach własnych, a także budowie rozwoju współpracy międzynarodowej.
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Prawo
Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
Co trzeci uczeń pierwszą styczność z nikotyną miał w wieku 13 lat. Dla 70 proc. pierwszym w życiu wyrobem z nikotyną był e-papieros. Wśród uczniów używających obecnie nikotyny najwięcej, bo 80 proc., używa e-papierosów, najczęściej o słodkich smakach – wynika z badań CBOS. W dodatku z badań wynika, że zakaz sprzedaży takich produktów niepełnoletnim jest skutecznie omijany. Polskie Towarzystwo Pediatryczne, wspierane przez lekarzy innych specjalności, apeluje do premiera o wycofanie ze sprzedaży smakowych e-papierosów z nikotyną i bez niej. Zwłaszcza słodkie substancje smakowe dodawane do e-liquidów dla osiągnięcia atrakcyjnego smaku wciąż nie są wystarczająco przebadane – alarmują toksykolodzy.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.