Newsy

Wykorzystanie sztucznej inteligencji uniemożliwia uzyskanie ochrony własności intelektualnej. UE chce wprowadzić odpowiednie regulacje

2023-07-03  |  06:25

O ile samo korzystanie ze sztucznej inteligencji na przykład do tworzenia tekstów nie jest nielegalne, o tyle wątpliwości budzi już przypisywanie sobie ich autorstwa przez osobę, która napisała prompt. Dotychczasowe postanowienia urzędów do spraw praw autorskich wskazują, że komputerowi czy algorytmowi nie można przypisać praw autorskich, nie przysługują też one osobie, która otrzymała dzieło dzięki takiej technologii. Zdaniem naukowców konieczne jest stworzenie regulacji. Pierwszą taką próbę podejmuje Unia Europejska. Powstaje akt, który ma zdefiniować pojęcie sztucznej inteligencji i wprowadzić regulacje zależne od poziomu niebezpieczeństwa związanego z korzystaniem z danego rozwiązania.

– Mamy w tym momencie poważny problem z możliwością oceny, kto jest autorem publikacji tworzonych z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Prawo autorskie zakłada, że żebyśmy mieli do czynienia z autorem, to musimy mieć do czynienia raczej z człowiekiem. Sytuacja, w której korzystamy z pomocy narzędzi wykorzystujących sztuczną inteligencję, może polegać na bardzo różnych układach. Może być tak, że nasz sposób, w który wygenerujemy prompt, czyli opis tego, co sztuczna inteligencja ma zrobić, stanowić będzie nasz twórczy wkład w to, jaki ostatecznie utwór zostanie wygenerowany – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje dr Joanna Mazur, adiunktka na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.

Problemem jest także określenie, na ile teksty dostarczane przez algorytm można uznać za dzieło uzyskane w legalny sposób. Samo korzystanie ze sztucznej inteligencji nie jest zakazane, ale bardziej skomplikowana jest już kwestia przypisywania sobie autorstwa takiego dzieła. Bardzo ubogie jest chociażby orzecznictwo w takich sprawach, jednak w 2018 roku amerykański Urząd ds. Praw Autorskich (USCO) odmówił rejestracji praw autorskich do utworów graficznych opisanych jako wygenerowane przez algorytm działający na komputerze. W opinii urzędników nie było kreatywnego udziału człowieka w stworzeniu grafik. W lutym bieżącego roku USCO rozpatrywał natomiast sprawę komiksu stworzonego przez człowieka, ale połączonego z elementami wygenerowanymi przez sztuczną inteligencję. Komiks został uznany za utwór chroniony prawem, ale pojedyncze obrazy wygenerowane przez algorytm – już nie.

– Wiemy na pewno, że sam program komputerowy nie może być potraktowany jako autor, tak jak np. jako autor nie mogą być potraktowane zwierzęta. Mieliśmy do czynienia z taką sytuacją, kiedy małpa kliknęła przycisk aparatu fotograficznego, wykonując zdjęcie, i z tej sprawy wiemy, że istota pozaludzka nie może być uznana za autora w rozumieniu praw autorskich i tak samo raczej nie możemy uznawać programów komputerowych jako autorów tego typu utworów – wskazuje dr Joanna Mazur.

Problematyczną kwestią pozostaje jednak nie tylko samo autorstwo generowanych dzieł, ale również to, że już istniejące utwory są wykorzystywane do trenowania algorytmów. Wątpliwości budzi też to, czy dostawcy algorytmów nie będą wysuwać roszczeń co do praw autorskich do dzieł stworzonych z wykorzystaniem ich technologii, mimo że autorem prompta, na podstawie którego były one wykonywane, jest użytkownik usługi. Obszar sztucznej inteligencji niewątpliwie więc wymaga regulacji.

– Z jednej strony mamy do czynienia ze wszystkimi problemami dotyczącymi kwestii autorstwa i ochrony własności intelektualnej, które budzą wątpliwości. Z drugiej strony mamy do czynienia z zastosowaniami, które wykraczają stanowczo poza same kwestie związane z własnością intelektualną, czyli np. używaniem sztucznej inteligencji do decydowania o tym, czy ktoś powinien wylądować w więzieniu albo jaki powinien być wynik sprawy sądowej – zauważa naukowczyni.

W odpowiedzi na te kwestie Unia Europejska przygotowuje akt w sprawie sztucznej inteligencji. Jego celem będzie dopilnowanie, aby systemy sztucznej inteligencji stosowane w UE były bezpieczne, przejrzyste, identyfikowalne, niedyskryminujące i przyjazne dla środowiska. Zgodnie z podstawowymi założeniami systemy sztucznej inteligencji powinny być nadzorowane przez ludzi, aby zapobiegać szkodliwym skutkom. Potrzebna jest też jednolita definicja sztucznej inteligencji, którą można będzie zastosować również do systemów, które powstaną w przyszłości. Nowe przepisy mają określić obowiązki dostawców i użytkowników, w zależności od poziomu ryzyka związanego z korzystaniem z rozwiązania.

– Jest propozycja podzielenia zastosowań sztucznej inteligencji na kilka różnych kategorii. Przede wszystkim będą to te zastosowania sztucznej inteligencji, które byłyby po prostu zabronione. Następne to kategorie zastosowań sztucznej inteligencji wysokiego ryzyka, które byłyby obostrzone pewnymi wymaganiami dotyczącymi na przykład tego, jaka ma być jakość danych używanych do tego typu analiz oraz tych zastosowań sztucznej inteligencji, które nie generowałyby poważniejszych problemów. W związku z tym wymogi dotyczące tego, jak ona ma być rozwijana, jaki ma być dostęp do tego, jak ona rzeczywiście działa, byłyby niższe niż w stosunku do tych zastosowań, które generują wysokie ryzyko. Jakie ostatecznie będą te regulacje, dowiemy się w następnych miesiącach lub może w ciągu roku – przewiduje dr Joanna Mazur.

Wielkość globalnego rynku sztucznej inteligencji została wyceniona przez Grand View Research na ponad 136 mld dol. w 2022 roku. Średnioroczne tempo wzrostu utrzyma się do końca tej dekady na poziomie 37,3 proc. W 2030 roku rynek wygeneruje więc ponad 1,7 bln dol. przychodów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.