Mówi: | prof. dr hab. inż. Piotr Kacejko |
Firma: | Politechnika Lubelska |
Prof. Piotr Kacejko: Polska może mieć problem z bilansem energetycznym w ciągu 10 lat. Potrzebna dywersyfikacja źródeł energii
Czysty wodór będzie przyszłością zeroemisyjnej energetyki – przewidują specjaliści w dziedzinie elektroenergetyki. Mógłby on być wytwarzany w procesach zasilanych nadwyżkami z produkcji energii z odnawialnych źródeł. Konwersja energetyki nie powinna się jednak odbywać z pominięciem technologii nuklearnych, a w Polsce również źródeł konwencjonalnych, takich jak spalanie węgla czy gazu. Zdaniem prof. Piotra Kacejki, kierownika Katedry Elektroenergetyki Politechniki Lubelskiej, podstawą powinna być dywersyfikacja źródeł.
– Nurtuje nas pytanie, jak przyszłość energetyki będzie wyglądała za 10, 20, a może 30 lat. Wydaje nam się, że będzie to przede wszystkim energetyka wolna od paliw kopalnych. Ale musi to być energetyka, w której będą stabilnie i równomiernie pracujące źródła. Takim źródłem energii w przyszłości będzie wodór, wytwarzany w oparciu o nadwyżki energii odnawialnej z farm wiatrowych morskich i lądowych, z fotowoltaiki. Będzie magazynowany, a następnie w sposób kontrolowalny, regularny będzie dostarczał energię – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje prof. Piotr Kacejko.
Zdaniem eksperta w dalszej perspektywie należy się też spodziewać rozwoju energetyki jądrowej. Jak przewiduje IAEA, do 2050 roku 11,2 proc. energii na świecie będzie produkowane w reaktorach, podczas gdy w 2019 roku było to 10,4 proc. Produkcja energii ze źródeł nuklearnych, liczona w terawatogodzinach, wzrośnie natomiast ponad dwukrotnie – z 2,6 tys. TWh do 5,8 tys. TWh. Tymczasem polska energetyka wciąż opiera się głównie na paliwach kopalnych i jest u progu konwersji na OZE.
– Rozwija się fotowoltaika i nie ma ku temu przeszkód, za to są zachęty. Staramy się jednak osiągnąć produkcję 5 tys. MW, podczas gdy sensowny poziom w przyszłości to 30 tys. MW. Pozytywem jest stawianie na morską energetykę wiatrową, dlatego że rzeczywiście układ wiatrów na morzu jest o wiele lepszy niż na lądzie, ale ta technologia jest właściwie nieznana. Nie ma jeszcze ani jednego wiatraka stojącego na morzu. Są natomiast wiatraki stojące na lądzie, których rozwój został bardzo gwałtownie zahamowany w 2016 roku. Jestem pesymistą w kwestii tego, czy w 2030 lub 2040 roku polski system będzie się bilansował. Patrząc na tempo, zakres i odwagę tych zmian, mam co do tego wątpliwości – ocenia kierownik Katedry Elektroenergetyki Politechniki Lubelskiej.
Grupa PGE planuje zainwestować 35 mld zł w dwa projekty morskich farm wiatrowych Baltica 2 i Baltica 3. Zgodnie z zapowiedziami Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa PGE, do 2030 roku na Bałtyku powstaną farmy wiatrowe o mocy 2,5 GW. Pierwsza energia elektryczna ma być wyprodukowana w 2026 roku. Po 2030 roku zapowiadana jest realizacja dodatkowego projektu morskiego o mocy 1 GW.
Zdaniem eksperta w przypadku transformacji energetycznej należy się skupić na dywersyfikacji źródeł energii – tak, by nie być zależnym tylko od jednego jej rodzaju.
– Dywersyfikacja pozwoli na to, że nawet w przypadku, kiedy jedna technologia będzie miała trudności związane z warunkami atmosferycznymi czy rynkowymi lub z dostępem do jakiegoś rodzaju paliwa, to pozostałe gałęzie technologiczne są w stanie ją wspierać. Dywersyfikacja faktycznie może być panaceum na bilans elektroenergetyczny, w szczególności naszego kraju w latach 2030–2040 – przekonuje prof. Piotr Kacejko.
Jak dodaje, bilans powinien być oparty na fotowoltaice. Jako technologie wspierające profesor wymienia inne odnawialne źródła energii, takie jak lądowe i morskie farmy wiatrowe. OZE powinny zaś być wsparte energią jądrową i konwencjonalnymi źródłami.
– Absolutnie nie przesądzam, czy to ma być węgiel, ale wydaje się, że on jest realny jeszcze w jakichś ilościach, czy ma to być gaz. Ale faktycznie bez elektrowni konwencjonalnych, wspartych jeszcze hydroenergetyką oraz magazynami i przetwarzaniem energii na wodór, to się wszystko nie sklei. To po prostu musi razem zaistnieć i trzeba sprawdzać każdego dnia, godzina po godzinie, czy ten bilans jesteśmy w stanie spełnić – podkreśla ekspert z Politechniki Lubelskiej.
Czytaj także
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2024-11-29: PGE: Na dniach zapadnie decyzja inwestycyjna dla Baltica 2. Ta morska farma wiatrowa ma zacząć działać od 2027 roku
- 2024-12-02: M. Wąsik: Potrzeba twardej reakcji UE na uszkodzenie kabli na Bałtyku. To element wojny hybrydowej
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
- 2024-11-18: Potrzeba 10 razy większej mocy magazynów energii, niż obecnie mamy. To pomoże odciążyć system
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
- 2024-11-13: Zadyszka na rynku ładowania samochodów elektrycznych. Rozwój infrastruktury przyhamował
- 2024-09-23: Rząd chce większego udziału polskich firm budowlanych w projektach energetycznych. Ma to być element nowej ustawy offshorowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Prawo
Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
Co trzeci uczeń pierwszą styczność z nikotyną miał w wieku 13 lat. Dla 70 proc. pierwszym w życiu wyrobem z nikotyną był e-papieros. Wśród uczniów używających obecnie nikotyny najwięcej, bo 80 proc., używa e-papierosów, najczęściej o słodkich smakach – wynika z badań CBOS. W dodatku z badań wynika, że zakaz sprzedaży takich produktów niepełnoletnim jest skutecznie omijany. Polskie Towarzystwo Pediatryczne, wspierane przez lekarzy innych specjalności, apeluje do premiera o wycofanie ze sprzedaży smakowych e-papierosów z nikotyną i bez niej. Zwłaszcza słodkie substancje smakowe dodawane do e-liquidów dla osiągnięcia atrakcyjnego smaku wciąż nie są wystarczająco przebadane – alarmują toksykolodzy.
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.