Newsy

Po samochodach osobowych i ciężarowych czas na zeroemisyjne maszyny ciężkie. Wciąż liczne bariery opóźniają tę transformację

2023-10-11  |  06:30

Niemal jedna czwarta emisji dwutlenku węgla może pochodzić z maszyn pozadrogowych, które pracują na budowach, przy wycinkach lasów czy w kopalniach – szacują eksperci PSPA. Zasilane olejem napędowym ciężkie maszyny są też odpowiedzialne za znaczną część emisji tlenków azotu oraz pyłów zawieszonych w powietrzu. Choć przejście na zeroemisyjne źródła napędu w tym sektorze jest oczywistym kierunkiem, a oferta producentów takich maszyn rośnie, to wciąż są liczne bariery opóźniające taką konwersję. To z jednej strony wysoka cena, a z drugiej – słabo rozwinięta infrastruktura ładowania. Rodzi to potrzeby regulacyjne oraz konieczność stosowania zachęt do inwestycji na poziomie administracyjnym.

Do maszyn specjalistycznych, czyli maszyn pozadrogowych (NRMM – ang. non-road mobile machinery – red.), zalicza się wszystkie pojazdy i maszyny, które pracują przy budowach w miastach, wycinkach w lasach, w kopalniach, również kopalniach metali ziem rzadkich, czyli surowców niezbędnych do rozwoju elektromobilności. Zgodnie z wnioskami, jakie wypracowano podczas tegorocznego Kongresu Nowej Mobilności, osiągnięcie przez UE neutralności klimatycznej do 2050 roku wymaga ograniczenia ilości wytwarzanych przez takie pojazdy zanieczyszczeń. Zdaniem ekspertów emisje z maszyn roboczych są nawet sześciokrotnie wyższe niż te generowane przez samochody.

Sektor NRMM jest odpowiedzialny globalnie za 23 proc. wszystkich emisji CO2. To jest olbrzymi udział w tym, co jest emitowane do powietrza, którym na co dzień oddychamy. 13 proc. mieszkańców Unii Europejskiej ma choroby związane z cząstkami PM10, które również są przede wszystkim wynikiem emisyjności sektora budowlanego. 6 proc. mieszkańców Unii Europejskiej jest z kolei ofiarami chorób, które powstają wskutek zatrucia powietrzem PM2,5, czyli smogiem. Smog w Polsce zabija średnio około 40 tys. osób rocznie, czyli średnie miasto co roku nam znika przez zanieczyszczenia powietrza – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Aleksander Rajch, członek zarządu PSPA.

Przejście na zeroemisyjne źródła napędu takich maszyn jest bardzo istotne z punktu widzenia ich wpływu na środowisko naturalne. Jeszcze do lat 90. ubiegłego wieku uważano, że emisje z NRMM nie są tak znaczące jak emisje ze źródeł drogowych, jednak badania przeprowadzone na początku ostatniej dekady XX wieku przez fińskich naukowców wykazały, że całkowita liczba oleju napędowego zużywanego przez maszyny robocze stanowiła około 30 proc. całkowitego zużycia w sektorze ruchu drogowego w Finlandii.

Rozwiązaniem tego problemu są elektryczne maszyny pozadrogowe. Elektryfikacja tego sektora na masową skalę stanowi wielkie wyzwanie. My tak naprawdę dzisiaj dopiero rozmawiamy o tym, że miasta powinny promować wykorzystanie elektrycznych maszyn w ramach wniosków budowlanych. Kolejnym wyzwaniem będzie ich ładowanie, magazynowanie energii oraz zorganizowanie całego łańcucha wartości wokół tego segmentu – wyjaśnia Aleksander Rajch.

Nad przejściem na zeroemisyjne NRMM pracuje coraz więcej krajów i regionów. Do rezygnacji z zasilania ciężkich maszyn paliwami kopalnymi w 2040 roku zobowiązała się już Kalifornia. Miasta takie jak Londyn, Oslo, Kopenhaga i Helsinki preferują w postępowaniach przetargowych firmy, które korzystają z zeroemisyjnych maszyn pozadrogowych. Tego typu regulacje, które umożliwią stosowanie podobnych schematów, potrzebne są również w Polsce.

Elektryfikacja segmentu maszyn pozadrogowych będzie polegała w tym przypadku na subsydiowaniu i różnych zachętach regulacyjnych, ale też pewnie finansowych dla firm, które angażują się w elektryfikację tego obszaru. To dlatego że to jest pierwszy etap dla tego sektora i on będzie wymagał dwustopniowego podejścia: ze strony administracji centralnej, która będzie w stanie wprowadzić regulacje, zachęty, mechanizmy wsparcia, oraz ze strony administracji lokalnej, która będzie tak formułowała SIWZ-y [specyfikacja istotnych warunków zamówienia – red.] i przetargi, żeby włączać w realizację bateryjne, elektryczne, zeroemisyjne maszyny pozadrogowe – wskazuje członek zarządu PSPA.

Zachęty finansowe będą tym bardziej istotne, że maszyny zeroemisyjne wciąż są dużo droższe w zakupie niż te, które napędzane są silnikami spalinowymi. Rośnie natomiast oferta producentów takich maszyn, jednak ich eksploatacja w warunkach, jakie mamy w Polsce, wciąż może być bardzo kłopotliwa.

– Bardzo mocno rozwija się u nas budownictwo dróg, a to bardzo utrudnia wykorzystanie tych maszyn, ze względu na dosyć odległe źródła zasilania, aby je ładować. Mamy takie firmy jak Kyo Technologies, Kalmar z Finlandii czy Volvo CE, które angażują się w rozwój tego segmentu i oferują coraz większą gamę tego rodzaju pojazdów – mówi Aleksander Rajch.

Z danych Komisji Europejskiej wynika, że wartość produkcji maszyn pozadrogowych w krajach UE to 12,5 mln euro rocznie. 42 proc. rocznej produkcji jest eksportowane do krajów spoza UE, 54 proc. trafia do obrotu wewnątrzunijnego, a 4 proc. sprzedawanych jest w kraju produkcji. Pod koniec marca tego roku KE wydała rozporządzenie ujednolicające przepisy homologacyjne dla takich maszyn.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.