Newsy

Zanieczyszczenie światłem zagrożeniem dla zdrowia ludzi i stanu środowiska. RPO chce wprowadzenia regulacji dotyczących korzystania ze sztucznego światła

2024-03-05  |  06:20
Mówi:dr hab. Marcin Wiącek, prof. UW, Rzecznik Praw Obywatelskich
Piotr Nawalkowski, prezes zarządu, Stowarzyszenie POLARIS-OPP

Łuna światła unosząca się w nocy nad każdym miastem to problem nie tylko dla astronomów, którym trudniej obserwować obiekty w kosmosie, nawet za pomocą zaawansowanych teleskopów. Zdaniem naukowców to poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi i stanu środowiska naturalnego. Na problem zanieczyszczenia światłem zwrócił uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich, który chce uregulowania tej kwestii w przepisach. Inicjatywę popierają naukowcy zajmujący się m.in. medycyną oraz badaniem przestrzeni kosmicznej. 

– Wiele osób i instytucji publicznych nie zdaje sobie wystarczająco sprawy z tego, że sztuczne światło, poza tym, że jest niewątpliwym osiągnięciem cywilizacyjnym i również służy oszczędzaniu energii, powoduje zagrożenia dla zdrowia, a nawet życia człowieka – mówi agencji Newseria Biznes dr hab. Marcin Wiącek, prof. UW, Rzecznik Praw Obywatelskich, przy okazji seminarium interdyscyplinarnego „Ciemna strona światła – o zanieczyszczeniu świetlnym i jego wpływie na nasze życie”, które odbyło się w Biurze RPO.

Zanieczyszczenie światłem, nazywane także zanieczyszczeniem świetlnym (ang. light pollution), to pojęcie, które coraz mocniej pojawia się w dyskusji na całym świecie. Najprościej można je zdefiniować jako zaburzanie nocnego środowiska naturalnego przez światło emitowane, np. przez oświetlenie zewnętrzne. W szczególności chodzi o oświetlenie dróg, ulic, placów, zakładów przemysłowych czy iluminacje różnych obiektów. 

– Diody LED-owe, oświetlenie LED-owe to są przede wszystkim technologie wykorzystywane przy oświetlaniu ulic. To światło jest skierowane nie tylko na miejsca, które powinny być oświetlone, ale też rozprzestrzenia się do prywatnych mieszkań i dlatego ludzie są cały czas narażeni na ekspozycję na to światło. Wiele samorządów dostrzega ten problem i te światła są już bardziej uregulowane, ale wciąż ten problem nie jest wystarczająco dostrzegany przez władzę centralną. Tutaj nie wystarczy dobra wola ze strony samorządów, ale potrzebne są regulacje prawne na poziomie aktów ogólnopolskich – mówi prof. Marcin Wiącek.

W 2023 roku Light Pollution Think Tank przygotował pierwszy w naszym kraju raport, który jest kompleksową diagnozą zanieczyszczenia światłem na obszarze Polski. Według dokumentu w naszym kraju to negatywne zjawisko nasila się i jest problemem powszechnym. W 2022 roku ilość światła emitowanego w niebo była największa w historii pomiarów. Wskaźnik ten był wówczas wyższy o 6 proc., porównując do średniej z dekady 2012–2021. Eksperci oceniają, że nocne niebo w Polsce jest średnio o 147 proc. jaśniejsze niż niebo naturalne, a na obszarach miejskich nawet o kilka tysięcy razy. Co piąty Polak i Polka zwraca uwagę, że nocne niebo jest dla nich „zbyt jasne, by poczuli, że nastała prawdziwa noc”. 

W ocenie rzecznika sytuacja jest na tyle poważna, że zdecydował się wystąpić do Ministerstwa Rozwoju i Technologii w sprawie wprowadzenia regulacji dotyczących korzystania ze sztucznego światła. Biuro RPO zwraca uwagę na ten problem od dekady. W tym czasie w polskim systemie prawnym pojawił się tylko jeden, nieprecyzyjny przepis rozporządzenia, który reguluje kwestie ekranów świetlnych. W ocenie RPO to jednak za mało. 

– Oczekujemy przede wszystkim poważnego wysłuchania, przyjęcia do wiadomości diagnoz stawianych przez ekspertów i rzeczywistego rozpoznania zagrożenia. Pozostawienie tej kwestii w zasadzie całkowicie poza wszelką regulacją prawną i poza kontrolą długofalowo prowadzi do tego, że wiele osób zaczyna rozpoznawać u siebie problemy zdrowotne wynikające z nadmiernej ekspozycji na sztuczne światło – twierdzi Rzecznik Praw Obywatelskich.

Jedną z konsekwencji są problemy ze snem i bezsenność, które mogą się odbijać na zdrowiu i relacjach.

– Eksperci informują nas również o tym, że długotrwałe narażenie na sztuczne światło może powodować też choroby neurologiczne czy nowotwory. W związku z tym korzystanie ze sztucznego światła powinno być uregulowane w przepisach prawa, tak nie jest, ale też powinno być poddane odpowiedniej kontroli – twierdzi prof. Marcin Wiącek.

Na problem ten bardzo często zwracają uwagę astronomowie. Zanieczyszczenie światłem w znacznym stopniu ogranicza możliwości obserwacji gwiazd, planet oraz innych ciał niebieskich.

– Utraciliśmy panowanie nad ilością światła, które wytwarzamy i wypromieniowujemy w otoczenie nocne – mówi Piotr Nawalkowski, prezes Stowarzyszenia Polaris-OPP.

Jak podkreśla, do dyskusji o ochronie ciemnego nieba należy podchodzić podobnie jak do problemów innych zanieczyszczeń w środowisku.

– Chodzi o to, żeby tak jak oszczędzamy wodę czy staramy się nie zanieczyszczać spalinami świeżego powietrza, to w ten sam sposób powinniśmy traktować światło. Powinno ono być wykorzystywane tylko tam, gdzie trzeba, ile trzeba i w dobrych momentach, w dobrych miejscach. Chodzi o to, żeby światło było kierowane przede wszystkim w dół, na chodniki, podejścia, drogi, a nie na zewnątrz, w niebo, czy właśnie otoczenie zewnętrzne, które tego światła sztucznego nie potrzebuje – zaznacza Piotr Nawalkowski. – Mówimy na przykład o zanieczyszczeniu hałasem, odorem, zanieczyszczeniami gleby czy powietrza, ale światło jest jakby na przekór tej sytuacji, ucieka nam spoza przepisów prawa.

Ekspert zwraca uwagę, że ochrona przed tego typu zanieczyszczeniami powinna szczególnie dotyczyć np. terenów podmiejskich, leśnych, otwartych łąk, parków krajobrazowych i narodowych. Według niego ochrona ciemnego nieba przy powszechnie stosowanej dziś technologii LED jest możliwa dzięki świadomym decyzjom na etapie zamawiania produktów oświetleniowych. Jednym z rozwiązań jest różnicowanie intensywności światła w zależności od pory dnia i nocy, przykładowo stosowanie białego, zimnego światła do godzin wczesnowieczornych, a następnie zmienianie na mniej intensywne i ciepłe.

Mimo braku przepisów na poziomie krajowym w Polsce są przykłady gmin, które podejmują działania związane z racjonalną polityką oświetleniową strefy ciemnego nieba. Jako wzór do naśladowania stawiana jest m.in. Sopotnia Wielka w gminie Jeleśnia w województwie śląskim. To pierwsza w Polsce i 10. w Europie gmina, która może się pochwalić statusem Dark Sky Community. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

Finanse

Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

Transport

Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.