Newsy

Firmy przemysłowe mają dziś wyższą zdolność do konkurowania niż przed pandemią. Duża w tym zasługa inwestycji w maszyny i urządzenia

2021-11-29  |  06:20
Mówi:Grzegorz Jarzębski
Funkcja:Country Head of Sales
Firma:Siemens Financial Services w Polsce
  • MP4
  • Zdolność do konkurowania polskich firm przemysłowych jest znacznie wyższa niż rok temu. Wskazuje na to Index MiU przygotowywany regularnie przez Siemens Financial Services w Polsce. W II połowie br. wynosi on 50,60 pkt i jest o 6,69 pkt wyższy niż przed rokiem. O większej zdolności firm do konkurowania zarówno teraz, jak i w kolejnym roku decydują takie czynniki jak inwestycje w park maszynowy, automatyzacja procesu produkcji czy dywersyfikacja rynków zbytu. Coraz większa w tym rola finansowania zewnętrznego, na jakie decydują się badane przedsiębiorstwa. Jako największe wyzwanie na kolejne miesiące firmy wskazują wzrost cen surowców, problemy z pozyskiwaniem pracowników i zmiany spowodowane ochroną środowiska.

    Index MiU opisuje zdolność do konkurowania firm z branż poligraficznej, spożywczej, obróbki metalu i przetwórstwa tworzyw sztucznych. Wskazuje też, jak zmienia się w czasie ich zdolność do zwiększania aktywności eksportowej i wzrostu możliwości sprzedaży krajowej, między innymi dzięki inwestycjom w maszyny i urządzenia.

    – Tegoroczny wynik jest najwyższy ze wszystkich dotychczasowych pomiarów, lepszy również od tego, jaki zaobserwowaliśmy w I kwartale 2020 roku, czyli przed rozpoczęciem pandemii w Polsce – mówi agencji Newseria Biznes Grzegorz Jarzębski, Country Head of Sales w Siemens Financial Services w Polsce. – Wskaźnik ten zmienił się przede wszystkim dzięki wzrostowi inwestycji w odnowienia środków trwałych, wzrostowi sprzedaży krajowej, eksportu oraz większej dywersyfikacji rynków zbytu przez ankietowanych przedsiębiorców.

    Tegoroczny wynik wskazuje więc na znacznie lepszą kondycję firm do konkurowania, zarówno obecnie, jak i w najbliższych 12 miesiącach.

    – Ostatnie półtora roku to czas pełen zawirowań i zmian w gospodarce, firmy borykały się z wieloma problemami związanymi z dostawami, ze spadkiem popytu i zamrożeniem części gospodarki. Szczególnie istotny i trudny dla przedsiębiorców był okres pierwszej fali pandemii, kiedy firmy działały w kompletnie nowych warunkach, w niepewnej rzeczywistości – mówi ekspert Siemens Financial Services w Polsce. – Dziś mamy do czynienia z zupełnie inną sytuacją. Znaczna część przedsiębiorców zmodyfikowała swoje modele biznesowe w taki sposób, że są one w stanie generować wzrost w nowych warunkach, są bardziej elastyczne i umożliwiają szybsze wyjście z kolejnych fali pandemii.

    Najwyższą zdolność do konkurowania ma branża przetwórstwa tworzyw sztucznych – subindeks MiU dla tej branży wynosi obecnie 54,72 pkt. W porównaniu do ubiegłorocznego pomiaru kondycja do konkurowania poprawiła się również dla branży poligraficznej (53,70 pkt) oraz obróbki metali (52,93 pkt).

    – Po słabszych wynikach w ostatnim badaniu w obydwu tych branżach notujemy dwucyfrowy wzrost wskaźnika. W związku z tym możemy się spodziewać większej aktywności przedsiębiorstw z tych sektorów w rozwijaniu nowych rynków zbytu. Wynik wskazuje także na zdecydowanie mniejsze ryzyka dla partnerów biznesowych współpracujących z tymi branżami – ocenia Grzegorz Jarzębski.

    Z kolei subindeks dla branży spożywczej wynosi obecnie 41,07 pkt i w relacji do ubiegłego roku jest to spadek o 7,69 pkt.  Aktualny odczyt oznacza, że w nadchodzących 12 miesiącach można się spodziewać mniejszej zdolności przetwórców spożywczych do konkurowania. W przypadku branży spożywczej spadki można zaobserwować w sześciu na osiem badanych obszarów, jednak na uzyskany wynik najbardziej wpływa przyhamowanie inwestycji na odnowienia parku maszyn i urządzeń. Warto jednak podkreślić, że obecny pomiar obejmuje również okres drugiej i trzeciej fali pandemii, w której część gospodarki była w pewnym zakresie zamrożona, np. sektor HoReCa.

    – Przed firmami z wszystkich badanych branż stoją dziś nowe wyzwania, zarówno związane z dostępnością surowców, ze zmianami na rynku pracy, jak również z inflacją. Przedsiębiorcy pytani o trendy w branżach najczęściej wskazują na wzrost cen surowców. Ponad 56 proc. uznaje to za istotne wyzwanie. Dodatkowo ankietowani twierdzą, że to zostanie z nami na dłuższy czas – dodaje ekspert Siemens Financial Services w Polsce.

    Kolejnym trendem dostrzeganym przez przedsiębiorców są zmiany związane z rynkiem pracy i pozyskiwaniem pracowników. Na ten problem wskazuje ponad 43 proc. ankietowanych z wszystkich branż. Ponad 30 proc. przedsiębiorców dostrzega także problemy związane z dostępnością komponentów i surowców.

    Rosnące ceny surowców są największym wyzwaniem dla przedstawicieli branży przetwórstwa tworzyw sztucznych – 61 proc. ankietowanych wskazuje na ten trend. Z kolei dostępność surowców jest bardzo często wskazywana przez przedstawicieli branży poligraficznej. Rosnące problemy na rynku pracy związane z pozyskiwaniem nowych pracowników, bez względu na poziom kwalifikacji, to trendy wskazywane przede wszystkim przez przedstawicieli branży spożywczej oraz obróbki metalu. Ponad połowa (56 proc.) przedstawicieli tych branż wskazuje na ten problem – uściśla Grzegorz Jarzębski.

    Blisko 19 proc. badanych wskazuje również na wyzwania związane z ochroną środowiska. Co 10. ankietowany wymienia natomiast rosnącą konkurencję.

    Z badania Siemens Financial Services w Polsce wynika, że obecnie ponad 2/3 firm wykorzystuje środki zewnętrzne do finansowania inwestycji w rozwój parków maszyn i urządzeń. Ponad 21 proc. wykorzystuje wyłącznie środki zewnętrzne, a 41 proc. wspiera je również kapitałem własnym. W porównaniu do wyników z zeszłego roku wzrósł odsetek firm (o 9 pkt proc.), które korzystają wyłącznie z finansowania zewnętrznego, a mniej jest firm, które opierają się wyłącznie na kapitale własnym.

    – Zarówno w ostatnim badaniu, jak i w dwóch poprzednich widzimy kluczową rolę finansowania zewnętrznego we wzmacnianiu zdolności firm do konkurowania. Przedsiębiorstwa, które z niego korzystają, częściej dokonują odnowienia parku maszyn czy automatyzacji procesów produkcyjnych. Są też lepiej przygotowane do radzenia sobie z wyzwaniami spowodowanymi przez pandemię COVID-19 – podsumowuje ekspert Siemens Financial Services w Polsce.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

    – W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

    Finanse

    Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

    Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

    Transport

    Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

    W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.