Newsy

Dzieci mają istotny wpływ na decyzje zakupowe rodziców. Coraz częściej same je podejmują i korzystają z aplikacji bankowych

2022-10-07  |  06:25

Coraz większy wpływ na decyzje zakupowe rodziców mają dzieci nie tylko w tak oczywistych kategoriach jak zabawki czy słodycze. Co ciekawe, 10 proc. najmłodszych domowników ma wpływ także na decyzję o zakupie samochodu. Mali konsumenci coraz częściej dysponują kieszonkowym i korzystają z nowych technologii umożliwiających płatności bezgotówkowe. 11 proc. dzieci ma swoją kartę płatniczą – debetową lub przedpłaconą, a wielu młodych konsumentów sprawnie posługuje się BLIK-iem.

Młode pokolenie, czyli dzieci od 3. do 13. roku życia, nazywane pokoleniem Alfa, to już wpływowa grupa konsumentów, która często doradza dorosłym w kwestiach związanych z zakupami. Jak pokazało badanie IRCenter, dzieci współdecydują o zakupie większości rzeczy, począwszy od zabawek (54 proc.) czy płatków śniadaniowych (50 proc.), poprzez soki (45 proc.), słodycze (43 proc.) czy wybór filmu w kinie (44 proc.), a skończywszy na samochodzie (10 proc.). Z drugiej strony młodzi konsumenci coraz częściej robią samodzielne zakupy i wtedy sytuacja się odwraca.

– Na wybory dzieci wpływa przede wszystkim otoczenie. Do pewnego wieku rodzice są najważniejsi, ale potem pojawiają się wybory dokonywane pod wpływem rówieśników. Wtedy okazuje się, że to, co ma koleżanka, jest zdecydowanie ważniejsze od tego, co mówi mama. Drugim źródłem inspiracji są social media i internet, tam dzieci mają kontakt z publikacjami na TikToku i Instagramie. Oglądają zdjęcia swoich idoli i chcą posiadać to samo, co oni – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Dorota Peretiatkowicz, partnerka IRCenter.

Raport „Generacja Alfa” wskazuje, że 89 proc. dzieci w wieku 3–13 lat korzysta z internetu raz w tygodniu lub częściej. Średnio spędza tam 1,3 godziny. 70 proc. z nich korzysta z YouTube’a, a 35 proc. – z TikToka, a popularnych twórców internetowych często traktują jak przyjaciół czy rodzeństwo.

Młodsze dzieci zwracają także uwagę na postacie z bajek i okazuje się, że mają zupełnie inne upodobania niż rodzice. Dorośli deklarowali w badaniu, że lubią np. Kubusia Puchatka, którego dzieci darzą zdecydowanie mniejszą sympatią. Aż 76 proc. dzieci wskazało, że dla nich najważniejszy jest „Psi patrol”.

– Dzieci mają do dyspozycji pieniądze w zasadzie już od urodzenia, bo już wtedy dostają pierwsze prezenty. Czasami rodzice nie wiedzą, co robić z tymi pieniędzmi, i zakładają konta lub subkonta w banku. Często dzieci dostają pieniądze do ręki i za namową rodziców wkładają do swojej skarbonki – dodaje Dorota Peretiatkowicz.

Według badania IRCenter aż 79 proc. dzieci dysponuje własnymi pieniędzmi. Regularne kieszonkowe otrzymuje co trzecie dziecko, a nieco mniej – 29 proc. – dostaje od bliskich pieniądze zamiast prezentów. Ale nie tylko, bo dzieci dostają pieniądze także w zamian za wykonywanie drobnych prac domowych, np. za wyrzucenie śmieci. Dostają również pieniądze w sposób niebezpośredni, a mianowicie zabierają sobie resztę z zakupów.

– Okazuje się, że tych pieniędzy dzieci mają całkiem dużo. Mają do dyspozycji kwotę 50–60 zł, którą wydają na słodycze, napoje, drobne przekąski, chociaż część deklaruje, że zbiera na jakiś cel, np. rower – zauważa partnerka IRCenter. – Problem w tym, że dzieci za bardzo nie wiedzą, po co mają oszczędzać. Jeśli dziecko wkłada do skarbonki, pieniądze właściwie dla niego znikają. Dopiero w pewnym wieku, kiedy mają już cel oszczędzania, przywiązują do tego większą wagę.

Młodzi ludzie są od małego zaznajamiani z usługami finansowymi. Jedna trzecia dzieci korzysta już z aplikacji bankowej, z czego 37 proc. sprawnie posługuje się BLIK-iem. Własną kartę płatniczą (debetową lub przedpłaconą) ma 11 proc. dzieci i wiele z nich wykorzystuje ją na co dzień. Z badania wynika, że 5 na 10 małych konsumentów płaci kartą za napoje lub słodycze podczas wizyt w sklepie.

– Jest to taka oznaka dorosłości. Kiedy dziecko wyciąga własną kartę i nią płaci, to znaczy, że już jest naprawdę dorosłe. Kiedy na tej karcie jest „Psi patrol”, to jest to połączenie idealne bycia dzieckiem i dorosłym. Obecnie przejście do dorosłości polega również na samodzielnym płaceniu za zakupy, a rodzice uczą również w ten sposób odpowiedzialności za pieniądze – podsumowuje Dorota Peretiatkowicz.

Powszechnym sposobem płacenia za zakupy przez młodych konsumentów jest także płacenie zegarkiem. To urządzenia, które nie tylko mierzą kroki, oferują płatności zbliżeniowe, lecz także mają GPS, dzięki czemu rodzice wiedzą, gdzie jest ich dziecko.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne

Po długich i burzliwych pracach Parlament Europejski przyjął ostatecznie pod koniec kwietnia br. rozporządzenie PPWR w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych. Oczekuje się, że nowe przepisy wejdą w życie w 2026 roku i będą stanowić rewolucję nie tylko dla konsumentów, ale przede wszystkim dla przemysłu, który będzie musiał położyć dużo większy nacisk na ekoprojektowanie i wziąć odpowiedzialność za odpady powstające z wytwarzanych produktów. Część firm już zaczęła wprowadzać w tym zakresie zmiany na własną rękę, m.in. eliminując odpady z tworzyw sztucznych.

Infrastruktura

Polskie aglomeracje stają się coraz bardziej cyfrowe. Skokowo wzrasta zużycie danych w sieci

W 12 największych polskich metropoliach mieszka 16 mln Polaków, a każdego dnia z przedmieść do centrów dojeżdża do pracy i szkoły od 50 tys. do nawet 300 tys. ludzi – wynika z raportu Play. To duże wyzwanie dla infrastruktury miast, również telekomunikacyjnej, bo zużycie danych dynamicznie rośnie. W sieci Play wzrost ten już dwukrotnie przekroczył gwałtowny skok z okresu pandemii COVID-19. Dostęp do szybkiego internetu mobilnego i stacjonarnego jest obecnie kluczowy dla miast, a do tego konieczne są dalsze inwestycje w infrastrukturę sieciową.

Firma

Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe

Niemal 70 proc. mikro-, małych i średnich firm chciałoby mieć zgromadzone wszystkie produkty finansowe na jednej platformie – wynika z raportu EFL  „Cyfrowa (r)ewolucja na rynku leasingu. Pod lupą”. Dodatkowo chętnie korzystaliby w jej ramach z usług ułatwiających prowadzenie biznesu, jak wsparcie księgowe, prawne, możliwość załatwienia sprawy urzędowej, rezerwacji noclegu na podróż służbową czy zakupu pakietu usług medycznych. Nad takimi hubami dla przedsiębiorców intensywnie pracują zarówno banki, jak i firmy leasingowe. Takie narzędzie udostępnili właśnie Credit Agricole i Grupa EFL.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.