Mówi: | Lech Sekyra |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | PGE Ekoserwis |
Produkty uboczne powstające przy spalaniu węgla są cennym surowcem. Trafiają m.in. do budownictwa i inżynierii drogowej
W Polsce rocznie wytwarzanych jest ok. 20 mln t popiołów, żużli i gipsu, które powstają jako produkty uboczne spalania węgla, czyli tzw. UPS-y. Zamiast skończyć jako odpad, mogą być z powodzeniem przetworzone na pełnowartościowe produkty dla wielu innych gałęzi gospodarki, zgodnie z koncepcją gospodarki obiegu zamkniętego. Na ten aspekt działalności coraz mocniejszy akcent stawia Grupa PGE. Należąca do niej spółka PGE Ekoserwis umacnia się na pozycji lidera polskiego rynku w zagospodarowaniu i przetwarzaniu UPS-ów.
– Wykorzystywanie UPS-ów w budownictwie, przemyśle cementowym czy drogowym daje wiele korzyści ekonomicznych i środowiskowych, ponieważ w ten sposób ograniczamy nie tylko emisje CO2, ale i wydobycie surowców naturalnych – mówi agencji Newseria Biznes Lech Sekyra, prezes zarządu PGE Ekoserwis. – UPS-y mają też bardzo duże znaczenie z punktu widzenia transformacji gospodarczej regionów. To dzięki nim dokonujemy rekultywacji i prowadzimy wiele projektów związanych z przywracaniem terenów wcześniej zdegradowanych, żeby mogły one służyć lokalnym społecznościom.
UPS-y to inaczej uboczne produkty, które powstają w elektrowniach i elektrociepłowniach w trakcie procesu spalania węgla kamiennego i brunatnego. Rocznie wytwarzanych jest ich w Polsce około 20 mln t.
– Wykorzystujemy UPS-y w budownictwie infrastrukturalnym, przemyśle budowlanym, górnictwie, produkcji nawozów dla rolnictwa i wielu rozwiązań dotyczących inżynierii lądowej. UPS-y mają więc szereg zastosowań bardzo korzystnych dla gospodarki – wymienia Lech Sekyra.
Technologie i rozwiązania opracowane w ramach Grupy PGE pozwalają na przetworzenie i zastosowanie UPS-ów w wielu branżach. Są one cennym surowcem wykorzystywanym m.in. w budownictwie, w produkcji cementu i betonu, ale także w uprawach polowych i hodowli zwierząt. Produkuje się z nich na przykład podbudowy, spoiwa hydrauliczne wykorzystywane przy inwestycjach infrastrukturalnych, w drogownictwie i w budownictwie hydrotechnicznym.
PGE Ekoserwis rocznie zagospodarowuje ok. 7 mln t odpadów i produktów ubocznych z energetyki. Przetwarza je na 200 różnych, pełnowartościowych produktów, zaopatrując w nie m.in. producentów betonu i prefabrykatów, cementownie, producentów materiałów budowlanych, jak również kopalnie czy gospodarstwa rolne. Jak podkreśla, takie zagospodarowanie UPS-ów wpisuje się w koncepcję zeroemisyjnej i bezodpadowej energetyki, zgodnej z ideą gospodarki obiegu zamkniętego.
– Odpowiedzią na te wyzwania procesu transformacji jest utworzone w PGE Ekoserwis Centrum Badań i Rozwoju Gospodarki Obiegu Zamkniętego – mówi prezes spółki. – Staramy się w nim z jednej strony jeszcze bardziej dostosowywać do bieżących uwarunkowań związanych z produkcją energetyki konwencjonalnej i ciepłownictwa, z jeszcze lepszym wykorzystywaniem ubocznych produktów spalania i ubocznych produktów wydobycia. Z drugiej strony patrzymy na przyszłość i realizujemy projekty związane z recyklingiem surowców z instalacji OZE, m.in. z łopat turbin wiatrowych. Przyszłościowo widzimy też perspektywy związane z recyklingiem paneli fotowoltaicznych.
Działalność Centrum Badań i Rozwoju Gospodarki Obiegu Zamkniętego w Bełchatowie została zainaugurowana pod koniec ubiegłego roku. Zadaniem ośrodka kompetencji badawczo-rozwojowych jest opracowywanie i wdrażanie rozwiązań, które mają na celu optymalne wykorzystanie odpadów poprzemysłowych oraz odzysk cennych surowców z wyeksploatowanych instalacji OZE.
Inwestycja zrealizowana przez PGE Ekoserwis ma być krokiem m.in. wspierającym transformację regionu bełchatowskiego. Wpisuje się też w unijną strategię osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku i koncepcję rozwijania gospodarki cyrkularnej w Grupie PGE. Dwa lata temu w jej strukturach został powołany specjalny segment realizujący zadania z zakresu zamykania obiegu surowców. W ramach rozwoju segmentu biznesowego dedykowanego gospodarce obiegu zamkniętego PGE Ekoserwis i jej spółka zależna Epore połączyły swoje zasoby i teraz będą funkcjonować pod wspólną nazwą – PGE Ekoserwis SA, tworząc jednocześnie unikatowe kompetencje w branżach energetycznej i budowlanej. Integracja umocniła pozycję Grupy PGE jako krajowego lidera GOZ w energetyce.
– Utworzenie segmentu gospodarki obiegu zamkniętego w Grupie PGE jest przedsięwzięciem unikatowym – mówi Lech Sekyra. – Wydzielony został segment składający się z trzech spółek, czyli PGE Ekoserwis, Epore i spółki Zower. Połączenie ich daje możliwość zintegrowania całego procesu z bardzo pozytywnym skutkiem dla wdrażania gospodarki obiegu zamkniętego. Ograniczamy składowanie materiałów na składowiskach i jeszcze lepiej wykorzystujemy je w bieżących działaniach operacyjnych, co przekłada się zarówno na aspekty ekonomiczne, jak i środowiskowe.
Czytaj także
- 2024-05-17: Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
- 2024-05-13: Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
- 2024-05-15: Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne
- 2024-05-14: Mniej niż 2 proc. polskich rzek ma czystą wodę zdatną do picia. Podczas akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci
- 2024-05-15: Za blisko 80 proc. produkcji półprzewodników odpowiada Azja. Planowana inwestycja Intela w Polsce to jeden z kroków do zwiększenia autonomii UE w zakresie dostaw [DEPESZA]
- 2024-05-06: Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-22: Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie. Za tym idą rekordowe zjawiska klimatyczne
- 2024-05-08: Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego
- 2024-05-08: Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.