Newsy

Zabezpieczenia na poziomie oprogramowania są łatwe do zhakowania. To istotny problem zwłaszcza w przypadku Internetu Rzeczy

2018-06-08  |  06:00

Hakerzy bez trudu radzą sobie za złamaniem zabezpieczeń na poziomie oprogramowania. Otwiera im to furtkę dostępu do ważnych dla użytkowników danych. Specjaliści w zakresie cyberbezpieczeństwa radzą, by zabezpieczenia znajdowały się nie tylko na poziomie oprogramowania, lecz także samych urządzeń. Może oznaczać to wyższy koszt, ale uchroni przed przykrymi skutkami złamania zabezpieczeń np. w licznikach energii elektrycznej. Straty spowodowane atakami hakerskimi w 2021 roku mogą wynieść nawet 6 bln dol.

– Ogólna tendencja jest taka, żeby w tej chwili wszystkie zabezpieczenia robić w oprogramowaniu. Powód jest banalny, bo to jest tanie i łatwe w rozpowszechnianiu, sprzedaży. Jednak rozwiązania czysto software’owe są niestety stosunkowo łatwe do zhakowania, ponieważ albo można włamać się na serwer, albo podłożyć dane, które oszukają system. Jeżeli zhakujemy software, to mamy wszystkie klucze, co oznacza, że bezpieczeństwa systemu już nie ma, że system jest transparentny. Do tego, żeby ten system był bezpieczny, miejsce, gdzie przechowywane są klucze, musi być też bezpieczne, to nie może być plik zaszyfrowany w sofcie – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Krzysztof Smołko z STMicroelectronics.

Na rynku dostępne są klucze sprzętowe podłączane do komputera przez port USB. Dostęp do takich urządzeń kontrolowany może być na przykład przez 128-bitowe algorytmy szyfrujące. Urządzenie umożliwia dostęp i korzystanie z danego oprogramowania tylko po podłączeniu urządzenia do komputera. W ten sposób powstaje kanał bezpośredniej komunikacji odporny na ataki hakerów i zapewniający wysoki poziom bezpieczeństwa przy próbie dostępu z pominięciem klucza sprzętowego. Koszt takiego rozwiązania to około 400 zł.

Podstawą zabezpieczenia sieci przed atakami hakerskimi są natomiast firewalle. Urządzenia te mają za zadanie umożliwić odseparowanie sieci lokalnej od internetu. Ich praca polega na ograniczaniu dostępu do sieci wewnętrznej, a tym samym na blokowaniu ataków hakerskich. Cena urządzenia waha się od niespełna 200 do nawet ponad 5 tys. zł, w zależności od stopnia zaawansowania urządzenia.

Rozwiązaniem mogą być też specjalne chipy służące do zapisywania certyfikatów i kluczy, czyli wszystkich danych, które są używane w procesie uwiarygodnienia. Włamanie się do nich jest dużo trudniejsze, niż ma to miejsce w przypadku zabezpieczeń tylko systemowych. Urządzenia zabezpieczone są również przed rozkodowaniem z użyciem tak zaawansowanych technologii, jak mikroskopy elektronowe rozpoznające ładunki. Bezpieczeństwo gwarantuje m.in. rozproszenie bloków funkcjonalnych.

– Procesor wykonany jest w specjalny sposób, z dodatkowymi procesami technologicznymi, które uniemożliwiają skanowanie mikroskopem skanującym, tzw. elektronowym, który sczytuje ładunki. Wykorzystują technologię spread, która powoduje, że bloki funkcjonalne nie są skupione w jednym miejscu, są rozrzucone w sposób dość losowy po chipie. Taki układ służy do zapisania certyfikatów oraz kluczy. Certyfikat to coś, czego używamy w procesie uwiarygodniania do stwierdzenia czy komunikujemy się naprawdę z urządzeniem, które jest nam znane – tłumaczy Krzysztof Smołko.

Poważnym problemem, z jakim borykają się m.in. użytkownicy smartfonów, są zagrożenia związane ze stosowaniem podrobionego sprzętu, takiego jak słuchawki. Nie chodzi w tym przypadku o ataki hakerskie, lecz możliwe mechaniczne uszkodzenia wynikające chociażby z niedopasowania wtyczek. W skrajnych przypadkach podrobiony sprzęt może doprowadzić do zwarcia i uszkodzenia telefonu. Producenci urządzeń, w trosce również o własny biznes, zaczęli więc stosować chipy uwierzytelniające opierające się na algorytmach kryptograficznych czy czujnikach wykrywających niebezpieczeństwo o charakterze elektrycznym lub fizycznym

Zastosowanie solidnych mechanizmów uwierzytelniających jest szczególnie istotne w przypadku urządzeń Internetu Rzeczy, które w różny sposób wiążą się z zarządzaniem pieniędzmi. Złamanie dostępu do liczników energii elektrycznej może się okazać bardzo kosztowne.

– Jeżeli ktoś zhakuje nasz gazomierz, może nam podkładać fałszywe dane. W rezultacie może się okazać, że płacimy rachunki nie tylko za siebie, lecz także za sąsiada. Jeżeli mówimy o tak banalnej rzeczy, jak licznik energii elektrycznej, sytuacja jest banalna wtedy, kiedy to jest mój prywatny licznik i płacę 200 zł miesięcznie. Jeżeli jest to zakład produkcyjny, który pobiera energii milion razy więcej ode mnie i rachunki za prąd idą w miliony, to zhakowanie takiego licznika zbiorczego i dorzucenie do niego drobnych 200 tys. może przejść niezauważone. Strona, która te dane zbiera, czyli operator, musi mieć gwarancję, że dane, które otrzymał są wiarygodne, że na pewno pochodzą z tego konkretnie źródła, a nie z innego. Jedyną metodą na dzisiaj znaną jest uwiarygodnienie na bazie sprzętu, wszelkie metody software’owe są niestety proste do złamania – twierdzi przedstawiciel STMicroelectronics.

Z przewidywań Grand View Research wynika, że rynek mikrokontrolerów zabezpieczających urządzenia Internetu rzeczy do 2022 roku osiągnie wartość ponad 3,5 mld dol. Według Gartnera w 2020 r. do sieci będzie podłączonych 20 mld urządzeń IoT.

Prognozy Cybersecurrity Ventures wskazują, że do 2021 roku roczne koszty spowodowane przez cyberprzestępców wyniosą 6 bln dol., tymczasem wydatki na cyberbezpieczeństwo w latach 2017–2021 mają wynieść 1 bln dol. Do 2022 roku z internetu będzie korzystać już 6 mld ludzi (75 proc. całej populacji).

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Infrastruktura

Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Prawo

Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

Polityka

Poparcie Europejczyków dla Ukrainy pozostaje silne. Bardziej kontrowersyjna jest kwestia jej wejścia do NATO

Silne poparcie dla Ukrainy w Europie sprawia, że politycy prezentujący odmienną wizję nie mają przestrzeni na próby wykorzystywania prorosyjskich postaw w kształtowaniu polityki zagranicznej. Badania naukowców z Uniwersytetu w Exeter przeprowadzone w kilkunastu europejskich krajach wskazują, że poparcie dla Ukrainy i polityki skupiającej się na pomocy zaatakowanemu krajowi jest szerokie, ale najsilniejsze w państwach mających doświadczenia z polityką Kremla w czasach Związku Radzieckiego. Najsilniejsza polaryzacja nastrojów w Europie jest zauważalna w kwestii ewentualnego przystąpienia Ukrainy do Paktu Północnoatlantyckiego.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.