Mówi: | John Dalton |
Funkcja: | założyciel London School of Public Relations |
Wirtualna i rozszerzona rzeczywistość to przyszłość branży PR. Wykorzystanie Big Data pozwoli stworzyć lepsze kampanie reklamowe
Nowe technologie zmieniają branżę PR. Agencje wykorzystują analizę dużych zbiorów danych, aby uzyskać unikatowe informacje od konsumentów i stworzyć skuteczniejsze kampanie. Sztuczna inteligencja w połączeniu z wirtualną i rozszerzoną rzeczywistością pozwala z kolei na lepsze dotarcie do klientów. – Przyszłością branży PR jest przejście w kierunku integracji danych i zwiększone wykorzystanie technologii VR, AR i MR oraz technologii immersyjnych – ocenia John Dalton, założyciel London School of Public Relations.
– W branży PR w przyszłości będzie można dostrzec zdecydowane przejście w kierunku integracji danych i zwiększone wykorzystanie technologii XR (ang. cross reality, krzyżówka VR, AR i MR – przyp. red.) i technologii immersyjnych. Firmy będą musiały zacząć stosować te technologie i coraz bieglej je wykorzystywać – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje John Dalton, założyciel London School of Public Relations, który przyjechał do Polski na zaproszenie Związku Firm Public Relations.
Technologie immersyjne są coraz częściej stosowane w różnych branżach. Jeszcze kilka lat temu wirtualna czy rozszerzona rzeczywistość urozmaicały gry, teraz są już niemal powszechne. Wykorzystują je medycyna, przemysł czy turystyka. Także firmy, żeby dotrzeć do klientów, używają nowych technologii. Przykładem może być włoska marka mebli Natuzzi, która połączyła wirtualną i rozszerzoną rzeczywistość, aby wyświetlać swoje produkty w wirtualnych pokojach. Volvo stworzyło aplikację, która pozwala użytkownikowi prowadzić SUV-a XC90 podczas jazdy testowej bez wychodzenia z domu. Sieć Marriott, aby zachęcić do podróżowania, pokazuje w VR atrakcje położone najbliżej swoich hoteli.
To jednak dopiero początek, gdyż już wkrótce branża reklamy i PR praktycznie nie będzie funkcjonować bez nowych technologii.
– Popularność zyska podejście oparte na dowodach, a zadowolenie klientów będzie rosło, ponieważ akcent zostanie przeniesiony z podejścia jakościowego na ilościowe, w którym dostępne są dowody empiryczne. Wzrośnie też zainteresowanie naukami behawioralnymi i ekonomią behawioralną. Zastosowanie technologii w tych naukach z pewnością zmieni sposób dostarczania treści PR i ich ukierunkowania, a satysfakcja klientów wzrośnie – przekonuje John Dalton.
Nowe technologie pozwalają klientom bezpośrednio, empirycznie doświadczać produktów. Wirtualna czy rozszerzona rzeczywistość umożliwia też lepiej zaktywizować klientów i przywiązać ich do marki. Dzięki wielu aplikacjom i programom dostępnym online, takim jak Hootsuite i Mention, agencje PR mogą zaś być na bieżąco z informacjami o marce i wydarzeniami. VR to szansa dla firm i marek na wykorzystanie technologii, opowiadanie historii i kontaktowanie się z odbiorcami. Także zastosowanie zbiorów danych może być dla agencji PR ogromną szansą, jednak zdaniem eksperta firmy nie potrafią jeszcze w pełni korzystać z tych możliwości.
– Agencje PR muszą trochę zaczekać, zanim będą mogły stosować duże zbiory danych. Potrzeba określonego rodzaju umiejętności, aby je analizować. Jest to więc kwestia pozyskania odpowiednich kadr. Agencje PR muszą dopiero zdobyć umiejętności korzystania z dużych zbiorów danych – ocenia ekspert.
Szersze wykorzystanie zgromadzonych danych to dla agencji PR szansa na lepsze, spersonalizowane kampanie reklamowe, dostosowane do różnych grup odbiorców. Według badania Gartnera już prawie 75 proc. firm używa dużych zbiorów danych do poprawy wydajności, lepszego zrozumienia klientów, konkurencji czy pracowników.
– Zaletą dużych zbiorów danych są wielce interesujące wnioski, które można następnie połączyć, zyskując bardzo ciekawą perspektywę. To oznacza możliwość dotarcia do jednej grupy i w wyniku tego wywarcie wpływu na inną. To fascynująca sieć możliwości – podkreśla John Dalton.
Według analiz ARtillery Intelligence rynek rozszerzonej rzeczywistości w reklamie do 2022 roku osiągnie wartość 2,6 mld dol. Według Technavio obecne tempo wzrostu tego rynku przekracza 31 proc. średniorocznie.
Czytaj także
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-11: Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-03: Krakowska fabryka Philip Morris przestawia się na produkcję wkładów tytoniowych do nowych podgrzewaczy. Amerykański koncern ogłosił zakończenie inwestycji o wartości blisko 1 mld zł
- 2025-04-04: Spada spożycie alkoholu wśród młodzieży. Coraz mniej nastolatków wskazuje na jego łatwą dostępność
- 2025-03-25: Brakuje kompleksowej strategii dotyczącej uzależnień dzieci i młodzieży. Problemem nie tylko alkohol i nikotyna
- 2025-03-12: Coraz lepsze perspektywy dla branży fitness. Sieć Xtreme Fitness Gyms zapowiada rozwój również poza Polską
- 2025-03-26: Złoto przebiło barierę 3 tys. dol. za uncję. Sytuacja na świecie wskazuje na dalsze wzrosty cen
- 2025-03-13: Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu
W 2024 roku polscy konsumenci kupowali ponad 1 mln butelek i puszek piwa 0,0% dziennie. Przez ostatnią dekadę rynek tych piw urósł pod względem wolumenu 10-krotnie. Branża inwestuje w innowacje w segmencie piw bezalkoholowych, wzmacniając nie tylko smak, ale również ich wartości odżywcze. Piwa 0,0% wpisują się w coraz popularniejszy, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia, trend NoLo (no alcohol low alcohol), co może okazać się furtką do ograniczenia konsumpcji alkoholu.
Transport
Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu

W pierwszym kwartale tego roku hakerzy zaatakowali systemy sprzedaży biletów w polskiej i ukraińskiej kolei. Zagrożenia wiążą się jednak również z atakami na systemy zasilania i zarządzania ruchem. Wszystkie tego typu zdarzenia mają jeden cel – mniejszy lub większy paraliż transportu kolejowego, co w obecnej sytuacji geopolitycznej przekłada się na bezpieczeństwo strategiczne. W wielu przypadkach wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek – albo dlatego, że nienależycie chroni hasła i dostęp do urządzeń, albo dlatego, że nadane mu uprawnienia są nieadekwatnie szerokie w stosunku do realnych potrzeb.
Edukacja
Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie

– Finansowanie polskiej nauki wymaga zmian, ale do tego potrzeba politycznej woli i odwagi – ocenia prof. dr hab. Grzegorz Mazurek, rektor Akademii Leona Koźmińskiego. Wśród propozycji wymienia stworzenie systemu zachęt dla biznesu do inwestowania w naukę i edukację, wyznaczenie strategicznych obszarów badań, na które będą trafiały fundusze, czy rozliczanie instytucji naukowych z wykorzystania publicznych pieniędzy. W ramach cyklu „Porozmawiajmy o polskiej nauce” MNiSW w ostatnich miesiącach prowadzi konsultacje ze środowiskiem akademickim i badawczym na temat stojących przed sektorem wyzwań i możliwych do wdrożenia rozwiązań, nie tylko dotyczących finansowania.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.