Newsy

Technologie Wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości stają się coraz bardziej dostępne. Poza szkoleniami będą wykorzystywane także w medycynie i przemyśle

2018-07-02  |  06:00

Wirtualna i rozszerzona rzeczywistość wchodzi do powszechnego użytku. Oprócz zastosowań rozrywkowych i szkoleniowych wciąż pojawiają się kolejne, bardziej zaawansowane zastosowania tych technologii. Dziś VR i AR pomagają szkolić np. maszynistów i operatorów maszyn, ale w niedalekiej przyszłości będą wspierać też m.in. chirurgów plastycznych. Dzięki tym technologiom możliwa jest także optymalizacja procesów produkcyjnych w fabrykach. Przedstawiciele branży wskazują, że najbliższe lata będą stały pod znakiem ewolucji dotychczas opracowanych rozwiązań.

– W tym momencie VR w przemyśle wykorzystuje się głównie w szkoleniach, a także do symulacji różnych procesów. Jeżeli chodzi o szkolenia, to są to przeważnie tematy techniczne – szkolenia dla pracowników technicznych, którzy muszą przetrenować jakieś ręcznie wykonywane czynności, opanować jakieś procesy. Zaletą oprogramowania VR jest to, że można zasymulować warunki niebezpieczne, a z drugiej strony np. nie blokujemy w fabryce linii produkcyjnej – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Mateusz Tokarski z firmy Giant Lazer, projektującej rozwiązania VR i AR.

Wirtualna rzeczywistość niebawem pozwalać będzie jednak na znacznie bardziej zaawansowane symulacje. Do 2020 roku ma zostać opracowany symulator przeznaczony do przeprowadzania symulacji zabiegów związanych z dermatologią estetyczną i dermatologią kliniczną. Lekarz po nałożeniu gogli VR będzie operował oczujnikowaną manetką, symulującą końcówkę sprzętu dermatologicznego. Do jego oczu trafi widok wirtualnej głowy pacjenta, a na manetce poczuje opór, tak jakby pracował na żywym pacjencie. Nad symulatorem pracuje polski zespół badawczy. Od pewnego czasu lekarze z Instytutu Kardiologii w Aninie korzystają natomiast z Google Glass do udrażniania tętnic wieńcowych.

Na zwiększenie spektrum zastosowań wirtualnej rzeczywistości pozwalają coraz niższe ceny rozwiązań.

– VR stał się bardziej dostępny dla szerokiego grona odbiorców, ponieważ stał się tańszy, dlatego biznes może już coraz szerzej stosować wirtualną rzeczywistość. Na pewno bardzo dynamicznie rozwija się technologia rozszerzonej i mieszanej rzeczywistości. Przewiduje się, że to będzie technologia, która będzie bardzo zyskiwała na znaczeniu w przyszłości, teraz jest bardzo niedoskonała, natomiast prawdopodobnie za 2–3 lata wejdzie do szerokiego użycia – prognozuje Mateusz Tokarski.

Technologia wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości coraz częściej wykorzystywana jest także do monitorowania np. linii produkcyjnych w fabrykach, a nawet całych fabryk. Dzięki niej można np. odtworzyć w wirtualnej czy rozszerzonej rzeczywistości model faktycznie działającej fabryki, monitorować dane w czasie rzeczywistym i optymalizować procesy. Obecnie z wirtualnych fabryk korzystają przede wszystkim duże przedsiębiorstwa produkcyjne i firmy z branży automotive.

Ford dla jednej z europejskich fabryk stworzył wirtualnego bliźniaka z użyciem kamer skanujących. Wdrożenie wirtualnej fabryki pomaga amerykańskiej firmie m.in. w opracowywaniu bezpiecznych pozycji dla pracowników na linii produkcyjnej, dzięki czemu udało się zredukować liczbę wypadków przy pracy o 70 proc.

W najbliższych latach technologie VR i AR będą się bardzo dynamicznie rozwijać, jednak według przedstawicieli branży będzie to raczej ewolucja dotychczasowych rozwiązań.

– Nie liczę na żadną rewolucję, ponieważ rewolucja dokonała się wtedy, kiedy te technologie weszły po raz pierwszy na rynek. Wszyscy natomiast widzą ich niedoskonałości i na pewno ich rozwój będzie bardziej iteracyjny i stopniowy. Raczej myślę, że to będzie udoskonalenie tego, co mamy teraz – mówi ekspert.

Zgodnie z przewidywaniami Orbis Research, rynek sprzętu i oprogramowania VR osiągnie w 2020 roku wartość ponad 40 mld dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.