Newsy

Symulator wirtualnej rzeczywistości rozwinie umiejętności młodych chirurgów. Pozwoli na nauczenie się eksperymentalnej metody operowania bez pozostawiania blizn

2017-12-05  |  06:00

Wirtualna rzeczywistość coraz śmielej wkracza na rynek medyczny. Stworzony przez Polaka symulator chirurgii endoskopowej pozwala szkolić młodych, niedoświadczonych lekarzy. To pierwsze tego typu urządzenie na świecie, które umożliwia przeprowadzenie symulacji zabiegu w eksperymentalnej technice chirurgii przez naturalne otwory ciała. W odróżnieniu od tradycyjnej endoskopii, zabiegi takie nie pozostawiają na ciele blizn. Szkolenie lekarzy na symulatorach zmniejsza ryzyko błędów lekarskich i ogranicza koszty.

Celem projektu NOViSE jest opracowanie symulatora wirtualnej rzeczywistości umożliwiającego lekarzom naukę chirurgii endoskopowej. Urządzenie jako pierwsze na świecie pozwala przeprowadzać symulacje eksperymentalnych operacji chirurgicznych w technice NOTES (Natural orifice transluminal endoscopic surgery), czyli chirurgii przez naturalne otwory ciała. Tego typu zabiegi nie pozostawiają zewnętrznych blizn na ciele pacjenta.

– Polega to na tym, że wprowadzamy giętki endoskop, np. przez gardło pacjenta, przebijamy żołądek od środka, aby dostać się do jamy brzusznej i wykonać procedury, które aktualnie wykonywane są laparoskopowo, czyli cholecystektomię – usunięcie pęcherzyka żółciowego czy appendektomię – wycięcie wyrostka robaczkowego. Przez to, że jest to wewnętrzna rana, to ona goi się dużo szybciej – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje dr Przemysław Korzeniowski z Imperial College w Londynie, lider projektu NOViSE.

Symulator NOViSE znajduje przede wszystkim zastosowanie w szkoleniu chirurgów. System oferuje w pełni kontrolowane, powtarzalne i przewidywalne środowisko szkoleniowe. Dzięki temu lekarze mogą zdobywać i doskonalić swoje umiejętności bez narażania zdrowia i życia pacjentów.

– Badania potwierdzają, że lekarze szkoleni na symulatorach operują szybciej, popełniają mniej błędów, co przekłada się z kolei na niższe koszty opieki zdrowotnej, ale nie tylko, takie symulatory mogą zostać użyte np. do planowania zabiegów chirurgicznych, w szczególności w neurochirurgii czy nawet opracowywania nowych metod i technik chirurgii, opracowywania nowych przyrządów chirurgicznych, a nawet – to bardzo przyszłościowe – do szkolenia autonomicznych robotów chirurgicznych – podkreśla dr Przemysław Korzeniowski.

NOViSE ma szansę znaleźć zastosowanie nie tylko w centrach szkoleniowych, lecz także w większych szpitalach. Symulator może bowiem być używany nie tylko do nauki, lecz także do rozgrzewki doświadczonego chirurga przed zabiegiem. Obecnie projekt jest w trakcie walidacji, trwają badania drugiego komercyjnego prototypu symulatora. Twórcy prowadzą już rozmowy z kilkoma firmami na temat jego komercjalizacji.

– Rzeczywistość wirtualna to środowisko, w którym możemy się czegoś nauczyć w wirtualnym środowisku i przenieść te umiejętności do świata realnego. Oczywiście cały czas rozwój i zwiększanie mocy komputerów sprawia, że symulatory są coraz bardziej realistyczne, obsługują coraz więcej procedur, ten efekt nauczania jest coraz lepszy – zauważa lider projektu NOViSE.

Jak wynika z danych Grand View Research, światowy rynek wirtualnej rzeczywistości w medycynie w ubiegłym roku osiągnął wartość ponad 568 mln dol. Według szacunków liczba ta w najbliższych latach może rosnąć w tempie blisko 30 proc. średniorocznie.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Prawo

Inwestycje

Rynek domów prefabrykowanych może do 2030 roku być wart 7 mld zł. Inwestorów przekonuje krótszy czas budowy

Domy prefabrykowane, stawiane z produkowanych w fabrykach modułów, to temat stosunkowo nowy na polskim rynku, ale zyskujący na popularności. Firma Spectis szacuje, że ten segment rynku jest wart ok. 5 mld zł, a do 2030 roku urośnie do 7 mld. Również długoterminowe perspektywy pozostają optymistyczne. Inwestorów przekonuje do tej technologii przede wszystkim możliwość skrócenia czasu inwestycji do kilku miesięcy i kontroli jej kosztów.

Konsument

Branża pomp ciepła w Polsce odczuwa konsekwencje dezinformacji. Krążące mity zniechęcają do tej technologii

Przedstawiciele branży pomp ciepła biją na alarm: mity i dezinformacja krążące w przestrzeni publicznej, brak wystarczającego wsparcia informacyjnego rządu i nieprawidłowości w działalności nieuczciwych firm w poprzedniej edycji programu Czyste Powietrze – to główne przyczyny pogorszenia wizerunku tej technologii. Branża walczy z dezinformacją i stara się wzmacniać świadomość społeczną w zakresie ekologicznych i ekonomicznych korzyści z instalacji pomp ciepła. Jednocześnie podkreśla potrzebę kompleksowych działań ze wsparciem rządu.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.