Mówi: | Łukasz Malicki |
Firma: | Random Forest |
Stworzona w Polsce sztuczna inteligencja wyszuka potrzebne informacje w niemal każdym dokumencie. Pomoże prześledzić sprawozdania finansowe czy umowy biznesowe
Pracownicy spędzają ponad 25 proc. czasu na wyszukiwaniu informacji potrzebnych w codziennej pracy, podczas gdy może to za nich robić sztuczna inteligencja. Polska firma stworzyła narzędzie oparte na uczeniu maszynowym do ekstrakcji danych z nieustrukturyzowanych dokumentów. Sztuczna inteligencja może analizować i przetwarzać nawet najbardziej złożone, nieustrukturyzowane teksty, jak dokumenty prawne, sprawozdania finansowe czy umowy biznesowe. Narzędzie bazuje na przetwarzaniu języka naturalnego, dzięki czemu nie tylko adaptuje się do języka, lecz może także odpowiedzieć na zadane pytanie.
– Pracujemy nad tworzeniem narzędzi, które wykorzystują machine learning do tego, żeby automatycznie znajdować poszukiwane treści i informacje w nieustrukturyzowanych dokumentach tekstowych – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Łukasz Malicki z Random Forest.
Według badania „The Experience of Work: The Role of Technology in Productivity and Engagement” przeprowadzonego przez Economist Intelligence Unit przy wsparciu Citrix Systems pracownicy spędzają blisko 25 proc. czasu na wyszukiwaniu informacji potrzebnych w codziennych obowiązkach. To przede wszystkim przeglądanie i czytanie dokumentów. Polska firma opracowała narzędzia, które pozwalają znacznie skrócić ten czas, a potrzebne frazy znajduje od razu.
– Potrafimy przygotować modele ekstrahowania danych, czyli znajdowania tych danych w taki sposób, żeby znajdowały nie tylko konkretne informacje jak daty, kwoty czy nazwiska, dane personalne, ale także dłuższe fragmenty jak np. wykluczenia w umowach, zakresy obowiązków czy fragmenty, które są potrzebne np. do podpisania jakiejś umowy i jej weryfikacji – tłumaczy Łukasz Malicki.
Narzędzie Random Forest bazuje na języku naturalnym, co znacznie przyspiesza odnalezienie potrzebnych danych. Choć większość użytkowników przyzwyczaiła się do wyszukiwania słów kluczowych, nie jest to intuicyjny sposób zadawania pytań. Zmusza np. do usunięcia słów pytających w celu utworzenia dosłownych ciągów tekstowych, których wyszukiwarka może użyć do zapytania o dane. Wraz z rozwojem cyfrowych asystentów głosowych, takich jak Siri i Alexa, ludzie przyzwyczajają się do prowadzenia rozmów pełnymi i gramatycznie złożonymi zdaniami. Podobnie działa narzędzie polskiej firmy – umożliwia mówienie lub pisanie przy użyciu codziennego języka, a nie słów kluczowych – tak jak przy zwykłej rozmowie.
– Zamiast wyszukiwać czy oprócz wyszukiwania słowa „umowa zlecenie”, szuka także „umowy”, „umowy najmu”, „umów najmu”, „umowę najmu”, czyli po prostu odmienia te słowa przez przypadki i osoby. Przede wszystkim jest też w stanie odpowiedzieć na pytanie, np. czy spółka dokonała fuzji albo jakie są jej przychody z zeszłego roku. Analizuje kontekst całej wypowiedzi i wyciąga informację – podkreśla przedstawiciel Random Forest.
Narzędzie pomaga firmom analizować, interpretować nieustrukturyzowane treści w ogromnych ilościach pełnych dokumentów oraz zarządzać nimi. Oryginalne metody sztucznej inteligencji mogą analizować i przetwarzać nawet najbardziej złożone, nieustrukturyzowane teksty, takie jak dokumenty prawne, sprawozdania finansowe, artykuły naukowe czy umowy biznesowe. Umożliwiają też wynajdowanie podobieństw w różnych dokumentach i identyfikowanie istotnych danych w umowach. W przeciwieństwie do innych rozwiązań do kontekstowej analizy tekstu, które wykorzystują gotowe oprogramowanie, modele SI Random Forest są szkolone pod konkretnego użytkownika.
– To np. projekt, który zrobiliśmy z Grupą Azoty, gdzie w ich dokumentach B+R ekstrahowane były informacje na temat opisu projektu, rezultatów, informacji, czy projekt się zakończył sukcesem, kto brał w nim udział. Takich dokumentów są setki, jeżeli nie tysiące, trzeba zaangażować zaufane osoby, które byłyby w stanie takie dokumenty przeczytać i zrozumieć. Czas pracy takich osób jest bardzo drogi. Implementując rozwiązania machine learningowe, potrafimy ten koszt znacząco zredukować. Inny przykład to ekstrakcja danych z faktur – wymienia Łukasz Malicki.
Obecnie rozwiązanie dedykowane jest dużym firmom. Random Forest w ramach grantu NCBiR tworzy autorskie wyszukiwarki dla osób bez umiejętności programowania i obecnie jest już w połowie projektu.
– Obecnie staramy się uświadomić naszych klientów, w jaki sposób mogą wykorzystać tego typu narzędzia u siebie. Każdy wie, czym jest digitalizacja, że jest to przenoszenie papieru w skan, prawie każdy już wie, co to jest RPA, czyli Robotic Process Automation, rozwiązania, które naśladują pracę człowieka. Natomiast kolejnym elementem jest właśnie zastosowanie tych modeli machine learningowych do ekstrakcji danych z nieustrukturyzowanych dokumentów – podkreśla przedstawiciel Random Forest.
Czytaj także
- 2024-03-28: Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
- 2024-03-27: Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego ws. sztucznej inteligencji będzie ogromną zmianą na tym rynku. Brakuje wciąż regulacji dotyczącej praw autorskich
- 2024-03-19: Banki przypominają dziś firmy softwarowe. Ich funkcjonowanie coraz bardziej oparte na nowych technologiach
- 2024-03-14: M. Boni: Potrzebujemy planu wdrożenia nowego aktu o sztucznej inteligencji. To może być zadanie polskiej prezydencji w UE
- 2024-04-11: Europie nie udaje się dogonić USA i Chin w rozwoju sztucznej inteligencji. Nie wykorzystujemy skali jednolitego rynku cyfrowego
- 2024-03-12: Wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa danych przetwarzanych w różnych urzędach. NIK zapowiada kontrole we wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego
- 2024-03-18: Sztuczna inteligencja coraz bliższa ludzkiemu sposobowi przyswajania wiedzy. Naukowcy opracowali model, który uczy się języka tak jak dzieci
- 2024-02-27: „Antyplagiat” z nową funkcją wykrywania treści pisanych przez sztuczną inteligencję. Dyskusja o regulacjach w tym zakresie nabiera tempa
- 2024-02-29: Prace nad unijnym AI Act na finiszu. W kwestii regulacji sztucznej inteligencji USA czy Chiny nie podążą ścieżką Europy
- 2024-03-01: Agenci sztucznej inteligencji pomogą osobom z niepełnosprawnościami korzystać z internetu. Zastosowanie rozwiązania może być jednak dużo szersze
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Edukacja
Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]
Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.
Infrastruktura
Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe
W ubiegłym roku odnawialne źródła energii stanowiły już ponad 40 proc. mocy zainstalowanej w krajowym miksie energetycznym i odpowiadały za 27 proc. całkowitej produkcji energii. Tym samym Polska pobiła kolejne rekordy, ale w kontekście rozwoju OZE na rodzimym rynku wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Eksperci i branża wskazują m.in. na konieczność aktualizacji strategicznych dokumentów wyznaczających kierunki polityki energetycznej, szerszego wdrożenia magazynów energii, a przede wszystkim – pilną potrzebę rozwoju systemu przesyłowego i dystrybucyjnego oraz regulacji sprzyjających inwestorom. – Zielona energia potrzebuje przede wszystkim stabilności regulacyjnej i niskiego kosztu kapitału. To kluczowe elementy, które definiują ryzyko i tempo, w jakim możemy budować nowe źródła – mówi Piotr Maciołek, członek zarządu Polenergii.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.