Rakiety z satelitami na orbitę okołoziemską będą wystrzeliwane z drona nawet co 3 godziny. To może być przełom w kosmicznym wyścigu zbrojeń
To rewolucja w lotach kosmicznych. Firma Aevum zaprezentowała futurystyczny projekt bezzałogowego samolotu Ravn z podczepioną rakietą, który może odbywać loty nawet co 3 godziny, a w przyszłości nawet co kilka minut. O ile dotychczas samoloty zrzucały rakietę, w której silniki uruchamiały się dopiero po chwili, w tym przypadku silniki rakiety zostaną uruchomione, kiedy będzie jeszcze połączona z dronem. – Aevum skróci czas realizacji startów z lat do miesięcy, a nawet minut – przekonuje Jay Skylus, założyciel i dyrektor generalny firmy.
Kosmos i orbity okołoziemskie mogą już wkrótce stać się areną wojny. Największe mocarstwa rywalizują nie tylko w wyścigu kosmicznym, lecz także np. w wynoszeniu na orbitę kolejnych satelitów, które mogą być wyposażone w różnego rodzaju broń. W wypadku wojny szybkie wyniesienie kolejnych obiektów na orbitę może mieć kluczowe znaczenie.
W tym wyścigu USA wysunęły się właśnie na pozycję lidera. Wszystko dzięki firmie Aevum, która opracowała zupełnie futurystyczny system mający szybko wystrzeliwać satelity – nawet w ciągu kilku godzin.
– Aevum całkowicie na nowo definiuje dostęp do przestrzeni kosmicznej – podkreśla Jay Skylus, założyciel i dyrektor generalny Aevum. – Nasz projekt przenosi kosmiczną logistykę na wyższy poziom dzięki oprogramowaniu i technologiom automatyzacji.
Aevum opracowało Autonomous Launch, czyli w pełni autonomiczny, inteligentny system, który pozwala wystrzeliwać satelity z dowolnego miejsca na ziemi. System składa się z dużego bezzałogowego samolotu Ravn, do którego jest podczepiona niewielka rakieta. Dotychczas samolot zrzucał rakietę, a dopiero później następowało uruchomienie w niej silników. W systemie Aevum silnik odpalany jest jeszcze wówczas, gdy rakieta jest połączona z bezzałogowym samolotem. Ravn jest też zdolny do odbywania lotów w kosmos nawet co 3 godziny.
Inteligentny system może okazać się rewolucją w branży kosmicznej. Ułatwia starty, w przyszłości może umożliwić częstsze starty pojazdów kosmicznych, a w wypadku konfliktu – pozwoli zdobyć przewagę nad wrogiem, wynosząc rakietę na orbitę w rekordowo krótkim czasie.
– Dla Stanów Zjednoczonych niezwykle szybki dostęp do niskiej orbity okołoziemskiej jest bardzo istotny. My jesteśmy szybsi niż ktokolwiek inny – przekonuje Jay Skylus. – Przestrzeń kosmiczna jest jedynie punktem widokowym, z którego następne pokolenie może dokonać globalnego postępu. Dzięki naszym autonomicznym technologiom Aevum skróci czas realizacji startów z lat do miesięcy, a dla konkretnych klientów do nawet minut. Jest to konieczne, aby poprawić życie na Ziemi, a nawet je ratować.
Aevum ma już dwa kontrakty na wyniesienie satelitów, przy czym jeden na zlecenie od USAF, czyli wojskowego lotnictwa USA, jest zaplanowany pod koniec 2021 roku. To jedna z ośmiu firm, które Siły Kosmiczne USA wybrały do rywalizacji o kontrakty startowe w ramach Programu Usług Orbitalnych-4 - zamówienia na usługi startowe o wartości 986 mln dol. w ciągu dziewięciu lat. Ponadto firma otrzymała od Sił Powietrznych USA kontrakt na badania nad innowacjami dla małych firm oraz tajny kontrakt z Pentagonem.
Czytaj także
- 2024-04-24: Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat
- 2024-04-17: Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
- 2024-04-05: Wydatki na zbrojenia nabierają tempa. Przez ostatnie 30 lat państwa NATO tkwiły w letargu
- 2024-03-06: 70 proc. miodu sprzedawanego w Polsce pochodzi z importu. W kwietniu na etykietach pojawią się nowe oznaczenia kraju pochodzenia
- 2024-02-16: Produkcja cukru pod dużą presją kosztową. Dobre zbiory buraka nie przełożą się na spadek cen
- 2024-02-05: Olej palmowy znajduje się w połowie produktów na sklepowych półkach. Wbrew powszechnemu przekonaniu jego produkcja nie musi szkodzić środowisku
- 2024-02-22: Niedopałki papierosów powodują co roku 20 mld dol. strat w ekosystemach wodnych. Potrzeba większej odpowiedzialności branży tytoniowej za ten problem
- 2024-01-10: Unijny zakaz hodowli zwierząt na futra odłożony co najmniej o kilka lat. Jednak Polska może wprowadzić go szybciej
- 2024-01-04: Polski przemysł w słabej kondycji wchodzi w 2024 rok. Liczba nowych zamówień spada już od prawie dwóch lat
- 2024-01-09: Polska gospodarka w tym roku ma się rozwijać wyraźnie szybciej niż w poprzednim. Obawy dotyczą inflacji i sposobów wyjścia z tarcz antyinflacyjnych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Transport
Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych
Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.
Infrastruktura
Polskie rolnictwo potrzebuje inwestycji infrastrukturalnych. Niezbędna jest budowa agroportów i rozwój połączeń kolejowych
Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał eksportu rolnego, oznacza też problem z tranzytem ukraińskiego zboża. Konieczna jest przede wszystkim budowa agroportów. – Mierzymy się z dużą nadwyżką zboża, którą trzeba wywieźć jak najszybciej, żeby zwolnić powierzchnie magazynowe do żniw na kolejny sezon, i w związku z tym potrzebne jest coraz szybsze tempo wywożenia – mówi Stefan Krajewski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi. Część ekspertów zastanawia się jednak nad długofalowym uzasadnieniem takich inwestycji.
Ochrona środowiska
Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat
Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.