Newsy

Polska weźmie udział w komercjalizacji kosmosu. W dalszych planach jest górnictwo i turystyka kosmiczna

2018-06-18  |  06:00

W długoterminowych planach Polskiej Agencji Kosmicznej ujęto tzw. trend Space 4.0, czyli komercjalizację kosmosu. Do 2030 r. Polska ma mieć 3 proc. udziału w obrotach europejskiego segmentu kosmicznego, co w praktyce oznacza wyhodowanie polskich odpowiedników takich firm, jak SpaceX, z zachowaniem naszych możliwości. W dalszej perspektywie PAK nie wyklucza uczestnictwa Polski w górnictwie i turystyce kosmicznej. `

– Jeżeli określimy termin 2030 rok, to celem jest wykonanie Polskiej Strategii Kosmicznej, która definiuje 3 proc. obrotu europejskiego wykonywane przez polskie podmioty. W praktyce oznacza to załapanie się na tzw. trend Space 4.0, czyli trend komercjalizacji kosmosu – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje dr hab. Grzegorz Brona, prezes Polskiej Agencji Kosmicznej.

Kosmos 4.0 to kolejny etap rozwoju sektora kosmicznego. Ma on polegać na wprowadzeniu ułatwień w dostępie do technologii kosmicznych nie tylko dla podmiotów rządowych, ale także dla prywatnych firm, instytutów naukowych oraz zwykłych ludzi. Zgodnie z założeniami ery Kosmos 4.0 branża kosmiczna ma się stać ważną częścią światowych gospodarek, w tym także polskiej. Komisja Europejska chce w ramach kolejnego długoterminowego budżetu UE na lata 2021–2027 przeznaczyć 16 mld euro na sektor kosmiczny.

W ramach budżetu 9,7 mld euro ma być przeznaczone na programy Galileo i EGNOS – unijne globalne i regionalne systemy nawigacji satelitarnej,          5,8 mld euro trafi do unijnego programu obserwacji Ziemi – Copernicus, co ma znacznie ułatwić małym i średnim przedsiębiorstwom oraz startupom opracowywanie innowacyjnych aplikacji.

– Warto popatrzeć na przykłady firm typu SpaceX i zwrócić uwagę na nasze rodzime start-upy. Należy wyakcelerować je w specjalnych programach inkubacyjnych, tak żeby w przyszłości nie tylko był SpaceX w USA, ale i podobne polskie firmy, może nie tej skali, ale odpowiadające naszym warunkom – twierdzi dr hab. Grzegorz Brona.

Polskie przedsiębiorstwa i start-upy już dziś coraz mocniej zarysowują swoją obecność na rynku technologii kosmicznych. Opracowane przez naszych naukowców paliwo rakietowe, dzięki wykorzystaniu gazu rozweselającego, czyli podtlenku azotu, znacząco obniży toksyczność spalin. Na koncie Polaków jest też opracowanie paliwa wykorzystującego jako utleniacz nadtlenek wodoru w stężeniu 98 proc.

Polska myśl techniczna obecna jest ponadto w urządzeniach wykorzystywanych w europejsko-rosyjskiej misji Trace Gas Orbite, badającej możliwości występowania życia na Marsie. Zasilacz do wykorzystywanej w tym przedsięwzięciu kamery CaSSIS powstał w Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk. Polacy zapewnili do niej również elementy zasilania. W Ożarowie Mazowieckim powstały natomiast detektory podczerwieni obecne na pokładzie lądownika misji TGO.

Z kolei w planach wynikających z Krajowego Programu Kosmicznego, który ruszy już we wrześniu, jest budowa narodowego systemu satelitarnej obserwacji Ziemi oraz stworzenie systemu wczesnego ostrzegania przed ewentualnymi zderzeniami satelitów na orbicie. Program zakłada również wyszkolenie wykwalifikowanych kadr. Te osiągnięcia i cele można jednak określić mianem krótkofalowych. W dalszej perspektywie plany obecności polskiej nauki w kosmosie są jeszcze bardziej ambitne.

– W perspektywie 2050 roku być może jest to górnictwo kosmiczne, być może turystyka kosmiczna, być może jeszcze inne projekty, które na dzień dzisiejszy wydają się szalone, ale w perspektywie 30 lat nabierają już swojej realności – przewiduje prezes PAK.

Prognozy Bank of America Merrill Lynch zakładają, że w ciągu najbliższych 30 lat wartość światowej branży kosmicznej może wzrosnąć do 2,7 bln dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Transport

Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

Infrastruktura

Polskie rolnictwo potrzebuje inwestycji infrastrukturalnych. Niezbędna jest budowa agroportów i rozwój połączeń kolejowych

Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał eksportu rolnego, oznacza też problem z tranzytem ukraińskiego zboża. Konieczna jest przede wszystkim budowa agroportów. – Mierzymy się z dużą nadwyżką zboża, którą trzeba wywieźć jak najszybciej, żeby zwolnić powierzchnie magazynowe do żniw na kolejny sezon, i w związku z tym potrzebne jest coraz szybsze tempo wywożenia – mówi Stefan Krajewski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi. Część ekspertów zastanawia się jednak nad długofalowym uzasadnieniem takich inwestycji.

Ochrona środowiska

Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.