Mówi: | dr Agata Kołodziejczyk |
Firma: | Space Garden |
Polscy naukowcy stworzyli prototyp światła, które może zastąpić słońce. To przełomowe odkrycie pomoże w misjach kosmicznych i leczeniu depresji
Od światła jest uzależniony rytm biologiczny człowieka, w tym wydzielanie serotoniny, która odpowiada za jakość snu i aktywność w ciągu dnia. Dzięki opracowanym przez polskich naukowców koktajlom świetlnym złożonym z różnych długości fal, można stworzyć warunki w kosmosie podobne do tych panujących na Ziemi. Prototyp już istnieje, po testach może zacząć być wdrażany. Znajdzie zastosowanie także w szklarniach, w układach hydroponicznych, bioreaktorach, a nawet w leczeniu depresji.
– Światło jest kluczowym parametrem do przeżycia w kosmosie. Każdy statek kosmiczny, jak i przyszłe habitaty, będą zaizolowane od światła gwiazd. My, jako istoty, rośliny i większość organizmów przystosowanych do światła słonecznego, musimy jakoś zapewnić ludziom i organizmom w kosmosie symulujące światło słoneczne, światło gwiazdy, ale tak żeby nie uszkodzić komórek. Dlatego opracowaliśmy już prototyp takiego oświetlenia, które symuluje światło słoneczne – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje dr Agata Kołodziejczyk ze Space Garden.
Światło ma największy wpływ na rytm biologiczny człowieka – na gospodarkę hormonalną, metabolizm czy krążenie krwi. Światło synchronizuje wewnętrzny zegar, dzięki czemu działamy w trybie dobowym. Pod wpływem słońca zachodzi synteza białek, w tym serotoniny, która odpowiada za kontrolę snu, utrzymanie stanu aktywności. Brak serotoniny może doprowadzić do agresji, rozdrażnienia, a nawet depresji. W takich warunkach każda misja kosmiczna staje się utrudniona. Kosmonauci zamknięci w habitatach, nie mając dostępu do światła słonecznego, już po pierwszej dobie tracą poczucie czasu. Stworzenie sztucznego słońca, światła złożonego z charakterystycznych fal, może temu zaradzić.
W Advanced Concepts Team w Europejskiej Agencji Kosmicznej zaprojektowano taki prototyp słońca na bazie specjalnych LED-ów. Działa inaczej niż światło w domach czy biurach, bo bezpośrednio wpływa na organizm, zastępując prawdziwe słońce. Są to lampy fizjologiczne, które emitują promienie UV na odpowiedniej częstotliwości, stymulując receptory serotoninowe.
– To światło ma generować syntezę serotoniny w mózgu. W czasie dnia będziemy bardziej aktywni, będzie to regulowało nasz zegar biologiczny, sen oraz stany psychologiczne, jak depresja, przemęczenie czy brak motywacji. Jest ono kluczowe jeżeli chodzi o misje kosmiczne, ale również pożyteczne jeżeli się okaże, że rzeczywiście to oświetlenie działa – ocenia dr Agata Kołodziejczyk.
Stworzone światło pomoże w prawidłowej percepcji czasu, który w ciemności płynie wolniej. Dzięki percepcji czasu można określić położenie, co ma istotne znaczenie w kosmosie. To może przyspieszyć misje kosmiczne, ale również loty turystyczne w kosmos.
Jeśli dalsze testy wypadną pozytywnie, zastosowanie sztucznego słońca może być znacznie szersze, np. przydatne np. w leczeniu depresji, na którą duży wpływ ma właśnie brak słońca. Obecnie – według WHO – depresja jest jedną z najbardziej powszechnych chorób. W 2020 roku będzie już drugą, a w 2030 roku – znajdzie się na pierwszym miejscu. Łącznie na depresję na świecie cierpi nawet 350 mln osób.
– Sztuczne światło słoneczne będzie kluczowe do prawidłowej syntezy białek typu witamina D, kwas urokainowy czy serotonina, odpowiedzialna za sen, agresję i ogólnie za stan aktywności. Będzie miało zastosowanie w szklarniach, w układach hydroponicznych, bioreaktorach i oczywiście dla ludzi – mówi ekspertka.
Pierwsze testy takiego światła były już prowadzone na zwierzętach. Testy na ludziach były przeprowadzane w Pile, gdzie mieści się baza kosmiczna Lunares. Ochotnicy zostali zamknięci w habitacie, który do złudzenia przypomina warunki panujące na stacji kosmicznej.
– Prototyp już istnieje, przeszły trzy dwutygodniowe misje i mamy obecnie badania przeprowadzone na osiemnastu osobach. Wciąż jest to za mało, żeby cokolwiek powiedzieć, ale po uzyskaniu danych, że to faktycznie działa, chcemy natychmiast przejść do produkcji i do wdrożenia we współpracy z firmą Philips – zapowiada dr Agata Kołodziejczyk.
Czytaj także
- 2025-06-27: Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku
- 2025-06-25: W rosyjskiej niewoli może przebywać kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców. Napięta sytuacja geopolityczna sprzyja Rosji
- 2025-07-25: Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-07-14: Wielu konsumentów rezygnuje z fast fashion. Pozytywne zmiany w branży zależeć będą głównie od podejścia marek
- 2025-07-17: Nie tylko konsumenci starają się kupować bardziej odpowiedzialne. Część firm już stawia na to mocny nacisk
- 2025-05-23: Gminne komisje szacują już straty w uprawach spowodowane przez majowe przymrozki. Najbardziej poszkodowani są sadownicy
- 2025-05-21: Duży udział własności państwowej negatywnie wyróżnia Polskę na tle Europy. Większość Polaków za ograniczeniem wpływu polityków na gospodarkę
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-05-08: Dobre perspektywy współpracy pomiędzy brytyjskimi a polskimi uczelniami. Wspólne projekty badawcze przekładają się na relacje gospodarcze
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Polscy naukowcy pracują nad materiałami budowlanymi z roślin. Szerokie zastosowanie mogą mieć przede wszystkim konopie
W związku ze zmianami klimatycznymi i kurczącymi się zasobami naturalnymi naukowcy szukają nowoczesnych, odnawialnych materiałów budowlanych. Przyszłość budownictwa może należeć do roślin jednorocznych – przede wszystkim słomy i konopi. Naukowcy z Wydziału Leśnego i Technologii Drewna z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu pracują nad materiałami roślinnymi, które mogą zastąpić tradycyjne surowce.
Nauka
Szacowanie rzeczywistej liczby użytkowników miast dużym wyzwaniem. Statystycy wykorzystują dane z nowoczesnych źródeł

Różnica między liczbą rezydentów a rzeczywistą liczbą osób codziennie przebywających w Warszawie może sięgać nawet niemal pół miliona. Rozbieżności są dostrzegalne przede wszystkim w dużych miastach i ich obszarach funkcjonalnych. Precyzyjne dane populacyjne są tymczasem niezbędne w kształtowaniu usług społecznych i zdrowotnych, edukacyjnych, opiekuńczych, a także w planowaniu inwestycji infrastrukturalnych. W statystyce coraz częściej dane z oficjalnych źródeł, takich jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, są uzupełniane o te pochodzące od operatorów sieci komórkowych czy kart płatniczych.
Farmacja
Nowy pakiet farmaceutyczny ma wyrównać szanse pacjentów w całej Unii. W Polsce na niektóre leki czeka się ponad dwa lata dłużej niż w Niemczech

Jeszcze pod przewodnictwem Polski Rada UE uzgodniła stanowisko w sprawie pakietu farmaceutycznego – największej reformy prawa lekowego od 20 lat. Ma on skrócić różnice w dostępie do terapii między krajami członkowskimi, które dziś sięgają nawet dwóch–trzech lat. W Unii Europejskiej wciąż brakuje terapii na ponad 6 tys. chorób rzadkich, a niedobory obejmują również leki ratujące życie. Nowe przepisy mają zapewnić szybszy dostęp do leków, wzmocnić konkurencyjność branży oraz zabezpieczyć dostawy.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.