Mówi: | Magdalena Sawicka-Balcerzak |
Funkcja: | kierownik ds. produktu w Dziale Systemów Grzewczych i Klimatyzacyjnych |
Firma: | Daikin |
Połączenie pomp ciepła z fotowoltaiką pozwoli uniknąć opłat za energię. Pomoże też spełnić wymogi nowelizacji warunków technicznych
Wszystkie budynki wznoszone oraz modernizowane od 2021 roku będą musiały spełnić wyśrubowane normy WT 2021 określające energooszczędność budowli w zakresie m.in. izolacji oraz systemów grzewczych. W ich realizacji pomóc może zainwestowanie w ekologiczne systemy pomp ciepła współpracujących z instalacjami fotowoltaicznymi. Najbardziej zaawansowane budynki wykorzystujące tę technologię mogą uniezależnić inwestycje od zewnętrznych źródeł energii.
– W tej chwili obserwujemy trend łączenia pomp ciepła z instalacją fotowoltaiczną. Tę energię elektryczną możemy wykorzystywać do zasilania pomp. To połączenie skutkuje bardzo niskimi lub nawet zerowymi rachunkami za energię elektryczną, ponieważ korzystamy z energii, którą sami wyprodukowaliśmy. Poza tym te urządzenia stają się coraz bardziej efektywne energetycznie, przez co są coraz bardziej ekonomiczne w użytkowaniu – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Magdalena Sawicka-Balcerzak, kierownik ds. produktów grzewczych i klimatyzacyjnych z firmy Daikin.
Inwestycja w instalacje tego typu pozwoli znacząco zredukować ślad węglowy tych budynków, które dotychczas ogrzewano za pośrednictwem paliw kopalnych. Pompy są urządzeniami bezemisyjnymi, nie emitują do atmosfery żadnych zanieczyszczeń. Ponadto funkcjonują bezobsługowo, bez konieczności korzystania z jakiegokolwiek opału. Raz uruchomione, działają w pełni automatycznie przez cały okres grzewczy. Konieczne jest jedynie zasilenie ich energią elektryczną pochodzącą z gniazdka bądź instalacji fotowoltaicznych. Z tego powodu idealnie nadają się do modernizacji systemów grzewczych w sektorze budownictwa jednorodzinnego.
Zainteresowanie systemami grzewczymi bazującymi na ekologicznych pompach ciepła może wzrosnąć w 2021 roku, kiedy w życie wejdą przepisy dotyczące nowych warunków technicznych WT 2021. Zgodnie z ich założeniami nowe oraz modernizowane budynki będą musiały spełnić rygorystyczne wytyczne dotyczące energooszczędności. Regulują one m.in. maksymalne wartości przenikania ciepła, izolacji oraz rocznego zapotrzebowania na energię pierwotną. Aby spełnić wymagania WT 2021, inwestycje realizowane po 2020 roku będą musiały korzystać z odnawialnych źródeł energii.
– W Polsce energia elektryczna jest produkowana ze spalania węgla. Dużo łatwiej kontrolować to spalanie zgodnie z normami emisji w dużych zakładach niż w gospodarstwach domowych, gdzie kotły czy paliwo mogą być słabej jakości. Pod tym kątem pompy ciepła są bardziej przyjazne środowisku. Poza tym działają z wysokim współczynnikiem efektywności sezonowej – pobierając niewielką ilość energii elektrycznej, są w stanie wyprodukować cztery do pięciu razy więcej energii cieplnej w porównaniu do kotła elektrycznego – wskazuje Magdalena Sawicka-Balcerzak.
Dotychczas sporą przeszkodą na drodze do popularyzacji pomp ciepła mógł być także wysoki koszt wdrożenia takiej instalacji, wahający się od 30 to 50 tys. zł. Ministerstwo Klimatu wprowadziło instrumenty finansowe, które mogą znacząco obniżyć koszty realizacji inwestycji. Zgodnie z nowymi założeniami programu Czyste Powietrze resort dofinansuje do 45 proc. wartości gruntowych pomp ciepła oraz powietrznych pomp ciepła o podwyższonej klasie energetycznej A++. Zwiększenie udziału instalacji tego typu może pomóc w osiągnięciu do 2030 roku zakładanego 28-proc. udziału OZE w polskim przemyśle ciepłowniczym.
– Kiedy pompy ciepła pojawiły się na rynku w Polsce, na początku stosowano przede wszystkim pompy gruntowe ze względu na klimat i przekonanie konsumentów do tej technologii – mówi Magdalena Sawicka-Balcerzak, kierownik ds. produktów grzewczych i klimatyzacyjnych z firmy Daikin. – Od tego czasu ta technologia ewoluowała. Wprowadziliśmy pompy woda–powietrze, które są w stanie pracować do temperatury zewnętrznej -28 stopni Celsjusza i podgrzać wodę do 70–80 stopni
O popularyzację systemów grzewczych tego typu dba m.in. Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC), która prowadzi działania informacyjne i szkoleniowe oraz badania związane z ich promocją. Zrzesza m.in. producentów i dystrybutorów sprzętu, biura architektoniczne, firmy instalatorskie i eksperckie oraz jednostki naukowe, aby ułatwić wdrażanie tej technologii na szeroką skalę.
Jednym ze sztandarowych działań organizacji jest kampania społeczna „Dom bez rachunków”, która ma dotrzeć do klientów oraz firm zainteresowanych inwestowaniem w ekologiczne, zeroemisyjne budownictwo. W jej ramach przedstawiciele PORT PC wykazują, że wykorzystując nowoczesne pompy ciepła oraz systemy fotowoltaiczne, można uniezależnić budynki od zewnętrznych dostawców energii.
– Pompy ciepła woda–powietrze oprócz energii elektrycznej biorą część energii z powietrza zewnętrznego i przekazują ją do systemu wodnego, np. instalacji centralnego ogrzewania, gdzie odbiornikami są grzejniki czy ogrzewanie podłogowe. Istnieją obawy wśród konsumentów, że pompa woda–powietrze może generować hałas, natomiast w tej chwili te urządzenia są tak wygłuszone, że można je spokojnie stosować nawet w bardzo gęstej zabudowie w mieście i ten hałas nie będzie uciążliwy dla sąsiadów czy samych użytkowników pompy – przekonuje ekspertka.
Czytaj także
- 2025-04-10: Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać
- 2025-03-28: Enea zapowiada kolejne zielone inwestycje. Do 2035 roku chce mieć prawie 5 GW mocy zainstalowanej w OZE
- 2025-03-26: Patricia Kazadi: To będzie bardzo pracowita wiosna. Pracuję nad własną muzyką
- 2025-03-11: Ponad 1,2 tys. projektów związanych z zieloną transformacją miast. BGK podpisał już umowy na 6,4 mld zł
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2024-12-23: Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
- 2025-01-16: Rośnie znaczenie zielonych certyfikatów w nieruchomościach. Przybywa ich również w mieszkaniówce
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Konsument

Eksperci apelują do Ministerstwa Zdrowia o zmianę w polityce nikotynowej. Powinna lepiej chronić dzieci i młodzież
Wprowadzanie kolejnych zakazów w ustawie tytoniowej nie przyniesie spodziewanego rezultatu – oceniają lekarze i terapeuci pracujący z osobami uzależnionymi. Według nich należy osobno rozpisać działania rozwiązujące problem na poziomie osób dorosłych, które już palą, i te, które będą nakierowane na ochronę dzieci i młodzieży przed dostępem do wyrobów nikotynowych. Stowarzyszenie Jump93 wraz z przedstawicielami środowisk psychiatrycznych i zdrowia publicznego zaapelowało o systemowe podejście do polityki nikotynowej, z uwzględnieniem potencjału strategii redukcji szkód.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Motoryzacja
Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.