Mówi: | Bogusław Bieda |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Vindicat.pl |
Odzyskiwanie należności online jest skuteczniejsze nawet o 50 proc. Dzięki aplikacji można odzyskać długi polubownie
Niezapłacone przez kontrahentów faktury są jednym z głównych problemów polskich firm. W procesie windykacji można skorzystać z aplikacji przeprowadzającej przedsiębiorcę krok po kroku od rozwiązań polubownych do bardziej radykalnych. Takie rozwiązanie poprawia o prawie połowę ściągalność długów. Statystycznie najlepsze rezultaty windykacji przynoszą negocjacje.
Aż 90 proc. polskich firm narzeka na opóźnienia w płatnościach – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. Średni czas zalegania z zapłatą oscyluje wokół czterech miesięcy. Średnia wartość niezapłaconych faktur wyceniana jest na 6 tys. zł. Przedsiębiorcy mają w zasadzie dwa sposoby na windykowanie należności. Pierwszy z nich to samodzielne upominanie się o płatności. Drugim jest skorzystanie z usług firmy zewnętrznej lub kancelarii. Od niedawna skorzystać można także z aplikacji wspomagającej samodzielną windykację długów.
– Aplikacja jest prostym, zautomatyzowanym zestawem narzędzi do odzyskiwania pieniędzy. Przedsiębiorca może w łatwy sposób po zalogowaniu się do systemu korzystać z całego procesu windykacji, od polubownej, poprzez sądową, a skończywszy na egzekucyjnej – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Bogusław Bieda, prezes zarządu Vindicat sp. z o.o.
Rozwiązanie pomaga przedsiębiorcy krok po kroku przebrnąć przez proces windykacji. Z jednej strony mamy w niej cały zestaw gotowych dokumentów i pism, a z drugiej system CRM będący swoistym doradcą biznesmena.
– Podpowiada on przedsiębiorcy, jakie kroki należy wykonać, żeby skutecznie odzyskać swoje pieniądze. Mamy także rozwiązania tak innowacyjne, jak np. giełda długów. Można umieścić na niej dłużnika. Jeśli zawiedzie proces windykacji polubownej, to wtedy jest możliwość wydrukowania gotowego pozwu do tradycyjnego sądu lub pliku do e-sądu – wyjaśnia Bogusław Bieda.
Ściąganie długów w taki sposób przynosi wymierne rezultaty. Z raportu „Vindicat.pl 2018” wynika, że skuteczność procesu windykacji z użyciem aplikacji jest wyższa aż o około 50 proc. w stosunku do sytuacji, z jaką mamy do czynienia przy samodzielnym domaganiu się należności. Najwyższa skuteczność jest notowana w przypadku krótkiego czasu zalegania z płatnością.
– Im wcześniej przedsiębiorca zacznie działać, tym większa jest skuteczność odzyskania pieniędzy. Sięga ona poziomu 90 proc. w przypadku należności krótszych niż 90 dni. Jeżeli faktury są przeterminowane o co najmniej kilka, kilkanaście miesięcy, wtedy ta skuteczność niestety spada. Drugi wniosek płynący z naszych badań dotyczy wartości faktur. Okazuje się, że największa faktura, którą odzyskał przedsiębiorca, opiewała na 800 tys. zł, a najmniejsza na 50 zł. Średnia wartość windykowanych faktur w systemie to około 7 tys. zł – twierdzi prezes Vindicat sp z o.o.
Zgodnie z danymi opracowanymi przez dostawcę aplikacji przedsiębiorcy w procesie windykacji stawiali przede wszystkim na rozwiązania polubowne. Ponad połowa klientów w pierwszym kroku zastosowała wezwanie do zapłaty, a ponad jedna czwarta wezwanie do negocjacji. Najlepsze rezultaty osiągali ci użytkownicy aplikacji, którzy w pierwszych krokach postawili właśnie na takie rozwiązania.
Dostęp do aplikacji jest możliwy z każdego urządzenia z dostępem do internetu. Najtańszy abonament kosztuje 39 zł miesięcznie.
Z danych opublikowanych w „Monitorze Sądowym i Gospodarczym” wynika, że w 2017 roku ogłoszono niewypłacalność dziewięciuset polskich firm.
Czytaj także
- 2024-11-20: Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora
- 2024-09-09: Coraz więcej młodych ludzi chce zostać rzecznikiem patentowym. Trwa nabór na aplikację rzecznikowską
- 2024-08-23: ePłatności z wykorzystaniem portfeli cyfrowych będą już wkrótce dostępne w mObywatelu. Do pilotażu usługi dołączy więcej urzędów
- 2024-08-06: Justyna Szyc-Nagłowska: Mam odłożone pieniądze na czarną godzinę. Teraz muszę też myśleć o emeryturze i zabezpieczyć sobie moje życie
- 2024-02-29: Szybko wyprzedawane mieszkania dużym problemem dla nabywców. Nowa aplikacja pomoże im śledzić na bieżąco ogłoszenia z portali
- 2023-10-04: Aneta Glam-Kurp: Caroline Derpienski poniża normalnych ludzi. Nie trzeba mieć męża miliardera i drogiego auta, żeby być wartościową osobą
- 2023-10-24: Polskie Towarzystwo Informatyczne „nagrodzi” e-buble. Szuka najbardziej nieprzyjaznych i irytujących aplikacji
- 2023-09-12: ZUS coraz szybciej się cyfryzuje. Większość funkcji jest już dostępna nie tylko przez PUE, ale też aplikacje mobilne
- 2023-07-17: Wkrótce będzie można zastrzec swój numer PESEL. Opcja ta będzie możliwa m.in. przez mObywatela 2.0
- 2023-06-15: Polskie firmy coraz mocniejsze w eksporcie. 40 proc. sprzedaży zagranicznej trafia poza UE
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Polityka

UE przyspiesza inwestycje w obronność i bezpieczeństwo. Pomagają w tym nowe narzędzia finansowe i uproszczenia dla przemysłu obronnego
Unijne inwestycje w bezpieczeństwo i przemysł obronny nabierają tempa. Strategia Gotowość 2030 zakłada integrację krajowych przemysłów obronnych państw członkowskich oraz rozwój nowych technologii w armiach. Komisja Europejska proponuje też różne możliwości zwiększenia finansowania wydatków obronnych. – Unia Europejska postawiła na bezpieczeństwo nie tylko w wymiarze deklaracji, ale też konkretnych programów – podkreśla Michał Szczerba, europoseł z Platformy Obywatelskiej.
Nauka
Pomiar dokładnej liczby ludności pozostaje dużym wyzwaniem. W erze migracji wymaga to nowych narzędzi i definicji

Dokładne i porównywalne dane na temat ludności są niezbędne m.in. do celów statystycznych i administracyjnych. Dlatego rośnie zapotrzebowanie na statystyki z zakresu demografii, migracji, starzenia się społeczeństwa oraz dane regionalne i lokalne. Państwa Unii Europejskiej odchodzą od „tradycyjnego” spisu przeprowadzanego co 10 lat w kierunku wykorzystania danych ze źródeł administracyjnych. Przyszłością jest wykorzystanie w pomiarze danych z mediów społecznościowych czy sieci komórkowych.
Handel
D. Joński: Europa musi chronić swój rynek poprzez cła i wysokie standardy bezpieczeństwa dla importowanych towarów. Powinniśmy budować własny przemysł oparty na tańszej energii

Tańsza energia, a przez to niższe koszty produkcji w Europie to jeden z kierunków, który wskazuje Unia Europejska w rywalizacji z tanimi towarami z Azji, głównie z Chin. Jednocześnie rynek Starego Kontynentu powinien być chroniony poprzez zbalansowane cła oraz wysokie standardy bezpieczeństwa stawiane importowanym produktom. Zdaniem europosła Dariusza Jońskiego ważne jest rozwijanie przemysłu w Europie bez względu na narodowość właścicieli. Relacje z Chinami muszą zostać na nowo zdefiniowane i przebiegać na równych zasadach.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.