Mówi: | Adrian Moores |
Firma: | P2i |
Nanopowłoka sprawi, że smartfony będą odporne na wodę nawet po uszkodzeniu ekranu. W przyszłości z telefonami będzie można nurkować nawet na głębokość 100 m
Współczesne smartfony coraz częściej wyposaża się w duże, bezramkowe ekrany oraz obudowy wykonane ze szkła bądź ceramiki. Materiały takie, choć wyglądają estetycznie, są bardziej narażone na zachlapania. Po pęknięciu digitizera bądź obudowy, telefon przestaje spełniać normy wodoodporności i nawet naprawa w autoryzowanym serwisie nie przywróci mu fabrycznej szczelności. Technologia ochrony powłokowej pozwoli rozwiązać ten problem. Dzięki niej telefony dłużej wytrzymają pod wodą i nawet po uszkodzeniu zewnętrznych elementów konstrukcyjnych sprzęt będzie odporny na zalanie.
– Wprowadzamy technologię wodoszczelną Dunkable IPX8, która umożliwia korzystanie z telefonu pod wodą. W branży stosuje się oznaczenie IPX8, co oznacza, że urządzenie można trzymać pod wodą na głębokości 2 metrów przez 30 minut. My tworzymy rozwiązania zapewniające wodoszczelność na dużo większych głębokościach i o wiele dłużej – twierdzi w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Adrian Moores, dyrektor generalny P2i.
Podczas targów Mobile World Congress 2019 firma P2i zaprezentowała prototypowe urządzenia pokryte powłoką Dunkable, które pracowały w zanurzeniu nawet przez 20 godzin. Opracowanie nowego procesu technologicznego okazało się konieczne, gdyż użytkownicy smartfonów coraz bardziej zwiększają obszar użytkowania swoich smartfonów, w tym m.in. jako kamery sportowe w trudnych warunkach, takich jak woda.
– Nasze powłoki działają przez cały okres użytkowania urządzenia, czym różnią się od rozwiązań stosowanych w pozostałych urządzeniach IPX8, obejmujących uszczelki, kleje czy spoiwa. W przypadku uszczelnienia mechanicznego po pierwszym upuszczeniu telefonu, gdy dochodzi do pęknięcia ekranu, ochrona IPX8 przestaje działać. Stosując nanopowłokę, zapewniamy wodoszczelność na poziomie IPX8 przez cały okres użytkowania urządzenia, co stanowi rewolucyjne rozwiązanie w branży – przekonuje ekspert.
Mechaniczne metody ochrony przed zalaniem mogą przestać działać, a uszkodzenie wierzchniej powłoki – np. szklanej obudowy lub ekranu – doprowadzi do nieodwracalnej utraty wodoszczelności. Wykorzystanie natryskiwanej powłoki Dunkable pozwoli zapewnić wodoszczelność urządzenia nawet po mechanicznym uszkodzeniu wyświetlacza.
Zanim najnowsza technologia Dunkable upowszechni się na rynku, firmy z sektora mobilnego stosują inne technologie, zapewniające wodoszczelność smartfonów. Huawei zaprojektowało obudowę ochronną IP69 dla Mate 20 Pro, która pozwala zejść z telefonem na głębokość do pięciu metrów na jedną godzinę. Telefon Crosscall Trekker-X4 zamknięto z kolei w wytrzymałej, wstrząsoodpornej obudowie, a podzespoły uszczelniono do tego stopnia, aby smartfon mógł przez godzinę pracować w zanurzeniu do głębokości 2 metrów. Taka konstrukcja umożliwia wykorzystanie telefonu w roli kamery do zdjęć podwodnych.
Chińska firma Doogee wyposażyła swój model S90 w obudowę o klasie szczelności IP68/IP69K, która spełnia militarny standard 810G. Oznacza to, że telefon może w zanurzeniu do 1,5 m wytrzymać nawet do dwóch tygodni, a także przetrwa temperatury od -30 do 80 °C, wybuch gazu czy wstrząs balistyczny.
– W przyszłości każdy użytkownik telefonu komórkowego będzie mógł go traktować podobnie jak zegarek, z którym można nurkować na głębokość stu metrów. Co prawda bardzo rzadko mamy potrzebę korzystania z telefonu na głębokości stu metrów, jednak możemy mieć pewność, że będzie on działał w różnych środowiskach, np. na basenie czy na plaży, gdy przypadkowo wpadnie do wody. Chcielibyśmy, aby klienci zmienili sposób myślenia o swoich telefonach – wskazuje Adrian Moores.
Technologia natryskowych powłok ochronnych powoli wkracza na rynek masowy, korzysta z niej kilku kluczowych producentów z branży mobilnej, m.in. Huawei, Xiaomi, Lenovo czy Sony. Jednym z najnowszych telefonów wykorzystujących rozwiązania od P2i jest Redmi Note 7 Pro. W tym przypadku nanopowłoką pokryto jednak wyłącznie przednią i tylną część obudowy, co oznacza, że sprzęt jest odporny na zachlapanie, ale nie na zalanie.
Według badań przeprowadzonych przez firmę Global Info Research globalny rynek wytrzymałych urządzeń mobilnych w ciągu najbliższych pięciu lat wykaże średnioroczne tempo wzrostu na poziomie 3,2 proc. Szacuje się, że dziś branża jest warta ok. 3 mld dol., a do 2024 roku wartość ta wzrośnie do 3,7 mld dol.
Czytaj także
- 2025-04-02: Zapobieganie cyberuzależnieniom wśród dzieci wymaga dużego zaangażowania rodziców. Zakazy nie są wystarczające
- 2025-04-07: Krzysztof Skórzyński: Elektrośmieci są dzisiaj gigantycznym problemem. Wciąż nie nauczyliśmy się segregować takich odpadów
- 2025-05-02: Kajra: Samochody mogą służyć nam latami. Mamy ze Sławomirem trzydziestoletniego golfa III, który wygląda, jakby wczoraj zszedł z linii produkcyjnej
- 2024-10-25: Obrót elektroniką z drugiej ręki sprzyja środowisku. Polacy coraz chętniej sięgają po używane i odnowione smartfony
- 2022-10-03: Ponad połowa sprzedawanych w T-Mobile smartfonów jest dostosowana do sieci 5G. Operator jako pierwszy na rynku wprowadza urządzenia własnej marki
- 2022-10-14: Michał Piróg: Jestem typem człowieka, który nie boi się wyjechać na wakacje w miejsce, gdzie nie będzie mógł korzystać z telefonu nawet przez półtora miesiąca
- 2022-06-09: Większość Polaków wymienia smartfony co dwa lata, ale chciałaby częściej. Na popularności zyskuje wynajem elektroniki
- 2022-03-04: Polskich abonentów zalewa fala głuchych telefonów. Na nieznane numery lepiej nie oddzwaniać
- 2021-09-16: Natasza Urbańska: Jestem uzależniona od telefonu i Instagrama. Ale wynika to też z mojego zawodu, bo po prostu muszę uczestniczyć w tym biegu
- 2021-09-02: Natasza Urbańska: Chcę tworzyć rzeczy kreatywne najwyższej jakości. Taka myśl przyświeca mi już od lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Farmacja

Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE
Szacuje się, że w Unii Europejskiej codziennie występuje ok. 3,3 mln przypadków lekkich dolegliwości. Gdyby każdy pacjent zgłaszał się z nimi do lekarza, potrzebnych byłoby dodatkowo 120 tys. lekarzy pierwszego kontaktu lub obecni lekarze musieliby pracować dodatkowe 144 minuty dziennie. Polska pod względem samoleczenia, ze wskaźnikiem na poziomie 55 proc., plasuje się w czołówce UE. – Samodzielne leczenie to nie tylko kwestia wygody pacjenta, ale przede wszystkim realne odciążenie systemu ochrony zdrowia – przekonuje Ewa Królikowska z PASMI.
Ochrona środowiska
Naukowcy wzywają do większej ochrony oceanów. Przestrzegają przed groźnym w skutkach przełowieniem stad

Bioróżnorodność oceanów jest zagrożona i musimy zrobić wszystko, aby ją chronić – biją na alarm naukowcy z całego świata. Badani przez organizację Marine Stewardship Council wskazują, że przyczyniają się do tego przede wszystkim zmiany klimatyczne i przełowienie. W związku z przypadającym 8 czerwca Światowym Dniem Oceanów eksperci MSC zachęcają do wspólnej edukacji na temat tego, jakie działania może podjąć każdy z nas na rzecz ochrony morskiego ekosystemu.
Ochrona środowiska
Rusza ważna inwestycja w Ustce. Nowa baza będzie zapleczem serwisowym dla morskich farm wiatrowych [AUDIO]

Wystartowały prace przy budowie bazy operacyjno-serwisowej w Ustce. Inwestycja będzie zapleczem dla obsługi morskiej farmy wiatrowej, którą PGE buduje na Bałtyku wraz z duńską firmą Ørsted. Uruchomienie Baltica 2 zaplanowane jest na 2027 rok. Baza ma także potencjał, by obsługiwać kolejne projekty morskie PGE. Będzie mieć znaczenie nie tylko dla rozwoju offshore w Polsce, lecz także dla samego regionu.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.