Newsy

Polska potrzebuje nowoczesnych systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Trwają programy mające unowocześnić armię

2021-08-17  |  06:08
Mówi:prof. Paweł Soroka
Funkcja:pracownik naukowy, Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach, koordynator Polskiego Lobby Przemysłowego
  • MP4
  • Polsce brakuje nowoczesnego uzbrojenia przeciwlotniczego krótkiego zasięgu. Nie mamy floty podwodnej, potrzebujemy też nowoczesnych systemów dowodzenia i rozwoju wojsk informacyjnych. Nowoczesne wojska powoli są już jednak budowane. Polska realizuje dwa duże programy modernizacyjne dotyczące obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej – Wisła i Narew. Główną siłę polskich wojsk pancernych mają stanowić Wilki, czyli nowe czołgi dla wojska. Zdaniem prof. Pawła Soroki Polska powinna się włączyć do niemiecko-francuskiego programu europejskiego czołgu nowej generacji MGCS.

    – Polsce w tej chwili brakuje nowoczesnego uzbrojenia przeciwlotniczego krótkiego zasięgu. To, które mamy, produkcji radzieckiej, już jest przestarzałe i schodzi z uzbrojenia. Potrzebujemy pilnie nowego systemu i został on opracowany, jest to system Narew. Chodzi tylko o to, żeby zakupić rakietę, bo my rakiety nie jesteśmy w stanie wytwarzać, a resztę może zrobić polski przemysł obronny. Bardzo mnie niepokoi, że ta decyzja jest odwlekana – mówi agencji Newseria Innowacje prof. Paweł Soroka, pracownik naukowy Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, koordynator Polskiego Lobby Przemysłowego.

    Obecnie polskie siły obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej opierają się w przeważającej większości na przestarzałych systemach. Sytuacja powoli się zmienia. Realizujemy już program Wisła dotyczący systemów obrony średniego zasięgu. W jego ramach do naszego kraju mają trafić m.in. mobilne wyrzutnie M903 Patriot, pociski PAC-3 MSE, radary AN/MPQ-65, infrastruktura sieciowa IFCN do łączności elementów systemu czy system zarządzania obroną powietrzną IBCS.

    Program Narew, czyli systemy krótkiego zasięgu, wciąż jednak znajduje się w początkowych fazach. To właśnie jego systemy obronne stanowią kluczowy składnik obrony istotnych węzłów militarnych, tymczasem nie ma jeszcze oficjalnych decyzji co do uzbrojenia. Na razie wiadomo, że za budowę systemu będzie odpowiadał rodzimy przemysł. Eksperci alarmują też, że bez rozwiązań z programu Narew te wprowadzane przez Wisłę będą niedostatecznie chronione i nie będą mogły pełnić swojej funkcji.

    Problem z przestarzałym sprzętem nie dotyczy jednak tylko obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.

    – Wszyscy podkreślają zaniedbania dotyczące Marynarki Wojennej. Dla mnie skandalem jest, że Polska nie ma już floty podwodnej, dlatego że został tylko okręt Orzeł, który nie może się zanurzać. Jest to straszne, jak byśmy to porównali do polskich tradycji przedwojennych i powojennych. Ale na szczęście zapadła decyzja o programie Miecznik, żeby zbudować dwie fregaty, a może nawet trzy z udziałem polskiego przemysłu stoczniowego we współpracy z partnerem zagranicznym – wskazuje prof. Soroka.

    Program Miecznik zakłada budowę trzech fregat dla polskiej marynarki. Okręty o wyporności ponad 4 tys. t, na których można zamontować zestawy różnego rodzaju uzbrojenia, w tym radary, systemy obrony przeciwlotniczej, wykrywania okrętów podwodnych, mają trafić do wojska w 2033 roku. Fregaty zastąpią przestarzałe okręty Oliver Hazard Perry – ORP „Generał Kazimierz Pułaski” oraz ORP „Generał Tadeusz Kościuszko” – wprowadzone do wojska tuż po wejściu Polski do NATO.

    Wkrótce Polska ma też dysponować czołgami najnowszej generacji. Choć początkowo trwały prace nad przygotowaniem polskiego projektu czołgu, dużo wskazuje na to, że dostarczą je największe koncerny zbrojeniowe.

    – Jakiś czas temu był projekt Goryl, to miała być całkowicie polska konstrukcja. Potem był projekt czołgu Anders, już w ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Był też taki moment, gdzie mogliśmy się włączyć do programu niemiecko-francuskiego, bo Niemcy i Francuzi projektują nowy czołg, najnowszej generacji i już od kilku lat trwają prace – wskazuje koordynator Polskiego Lobby Przemysłowego.

    Tylko w tym roku Francja i Niemcy zainwestują 200 mln euro w projekt europejskiego czołgu nowej generacji MGCS (Main Ground Combat System). W przyszłości miałby zastąpić niemieckiego Leoparda 2 i francuskiego Leclerca. Polska od 2016 roku prowadzi rozmowy dotyczące dołączenia do projektu, na czym skorzystałby rodzimy przemysł, jako członek konsorcjum moglibyśmy również taniej zakupić nowoczesny sprzęt. Rozmowy nie przynoszą jednak rezultatu. W zamian Polska ma kupić od USA 250 czołgów M1A2 Abrams SEPv3.

    – Powinniśmy włączyć się do programu niemiecko-francuskiego. Doszłoby do pożądanej dywersyfikacji, że nie wiążemy się tylko z jednym partnerem, czyli z USA, ale też z innymi, którzy są też w NATO i w Unii Europejskiej. Taka dywersyfikacja rodzi konkurencję, a po drugie, wzmacnia siły obronne. Uzależnienie się tylko od jednego sojusznika, jak pokazuje historia, czasem bywa ryzykowne – przekonuje prof. Paweł Soroka.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Venture Cafe Warsaw

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Infrastruktura

    Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

    – W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.