Newsy

Elektroniczny pierścionek pozwoli zapłacić w sklepie czy otworzyć i uruchomić auto. W przyszłości płacić będziemy za pomocą wszczepianych pod skórę chipów

2018-12-04  |  06:00

Inteligentny pierścionek z nadajnikiem NFC pozwoli na dokonywanie płatności zbliżeniowych, otworzenie i uruchomienie samochodu czy posłuży jako klucz do drzwi wejściowych w inteligentnym domu. Urządzenie jest testowane w Wielkiej Brytanii, a w przyszłym roku ma trafić również do Polski. Tymczasem coraz więcej urządzeń wearables jest wyposażonych w technologię pozwalającą na płatności zbliżeniowe. Przyszłość tego segmentu należy jednak najprawdopodobniej do rozwiązań bionicznych – wszczepianych pod skórę mikrochipów.

– Produkujemy inteligentne pierścionki, które dzięki zastosowaniu technologii NFC i RFID dają użytkownikom szereg możliwości. Można np. otwierać drzwi do samochodu czy uruchamiać silnik. Dają również możliwości w zakresie kontroli dostępu, np. jeśli uczestniczymy w programie lojalnościowym hotelu, to mając pierścionek, możemy skorzystać z apletu, dzięki któremu wystarczy jedno dotknięcie pierścionka, by zapłacić za pobyt i przekazać dane osobowe potrzebne do zameldowania – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Daniel Blondell, dyrektor operacyjny w firmie McLear.

Technologie NFC i RFID zaczynają być obecne w coraz większej liczbie urządzeń i gadżetów. Po zastosowaniu ich w telefonach i smartwatchach, teraz dostępne są już także w biżuterii. Inteligentny pierścionek McLear oprócz możliwości otwarcia domu czy uruchomienia silnika samochodu pozwala także na płatności zbliżeniowe. Urządzenie jest zatwierdzone przez firmę Visa, co oznacza, że można autoryzować nim płatności wszędzie tam, gdzie obecny jest terminal obsługujący płatności zbliżeniowe kartami Visa.

– Każdy pierścionek ma przypisany niepowtarzalny numer identyfikacyjny. Najpierw ściągamy aplikację McLear ze sklepu z aplikacjami na Androida lub iOS, a następnie wprowadzamy do niej numer identyfikacyjny, tym sposobem uzyskując połączenie z pierścionkiem. W aplikacji mobilnej wybieramy naszą kartę debetową lub kredytową i przekazujemy z niej dowolną kwotę na znajdujący się w pierścionku portfel, by płacić za jego pośrednictwem w każdym miejscu, w którym jest to możliwe, wystarczy przyłożyć dłoń zaciśniętą w pięść do terminala – wyjaśnia Daniel Blondell.

Pierścionki są hipoalergiczne, wodoodporne i odporne na zarysowania, a ponadto nie wymagają stosowania wymiennych baterii czy ładowania. Jak zapewniają twórcy, dokonywanie zbliżeniowych płatności z ich użyciem nie wiąże się też z obniżeniem poziomu bezpieczeństwa pieniędzy użytkownika.

– Technologia, na której bazują stosowane przez nas obecnie karty płatnicze, a także sposób kodowania danych w celu ich zabezpieczenia, są dokładnie takie same jak w naszych pierścionkach. Mówimy o jednym i tym samym standardzie płatności, jedyna różnica jest taka, że zamieniamy kawałek plastiku na element eleganckiej biżuterii ceramicznej – twierdzi ekspert.

Produkt jest już dostępny w Wielkiej Brytanii. Można go kupić przez Internet za 129 funtów. Debiut na rynku polskim przewidywany jest natomiast na 2019 rok. Tymczasem podobne rozwiązania do zbliżeniowych płatności były już testowane na zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu. Opracowane przez Visę rękawiczki zbliżeniowe NFC są wyposażone w mikroprocesor z podwójnym interfejsem i antenę zbliżeniową, co umożliwiało dokonywanie płatności za ich pomocą na wszystkich obiektach olimpijskich.

Przyszłością płatności zbliżeniowych mogą być jednak rozwiązania bioniczne. Szwedzka firma BioHax opracowała mikrochipy bazujące na technologii RFID lub NFC przeznaczone do wszczepiania pod skórę. Ich wielkość można porównać do ziarenka ryżu. Wszczepia się je pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym. Tego typu implanty znane są przede wszystkim z zastosowania do oznaczania zwierząt domowych. Szwedzka firma technologiczna Epicenter postanowiła pilotażowo zastosować je u swoich pracowników. Używają ich do otwierania drzwi, udostępniania elektronicznych wizytówek czy dokonywania zakupów w automatach z przekąskami.

Według firmy analitycznej Tractica transakcje dokonane za pomocą urządzeń wearables do 2020 r. będą opiewać na kwotę ponad 500 mld dol. Ich wartość rośnie lawinowo w tempie 177 proc. średniorocznie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Infrastruktura

Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.