Mówi: | Michael Janser |
Firma: | Eyedea |
Drony do robienia selfie zyskują na popularności. Na rynek trafiają urządzenia z funkcjami slow motion i rozpoznawania obrazu
Rejestracja obrazu w jakości 4K, pełna autonomia połączona z rozpoznawaniem obrazu i możliwość publikowania nagrań od razu w sieci – to najważniejsze trendy na rynku dronów konsumenckich. Niewielkie urządzenia latające, do prowadzenia których nie są wymagane licencje, służą przede wszystkim do rejestrowania obrazów i robienia selfie. To właśnie segment dronów do użytku prywatnego ma rozwijać się najszybciej w najbliższych latach. Wkrótce na rynek trafi urządzenie, które może służyć jako dron, kamera sportowa, a także kamera IP.
– Dron Pitta 4K Selfie Drone to pierwszy w pełni autonomiczny dron do selfie z czujnikiem obrazu 4K, wyposażony w nasze autorskie rozwiązanie do rozpoznawania obrazu. Po wybraniu danej osoby przez użytkownika dron będzie automatycznie za nią podążał – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Michael Janser z firmy Eyedea.
Pitta 4K, gdy trafi na rynek, będzie jednym z najbardziej zaawansowanych technologicznie dronów przeznaczonych do użytku prywatnego. Maksymalna długość lotu urządzenia wynosi 15 minut, zasięg to ok. 20 metrów. Oprócz rozdzielczości 4K kamera zapisuje też obraz w rozdzielczości 1080p z prędkością do 60 klatek na sekundę. Zawiera również specjalne funkcje nagrywania obrazu, takie jak zwolnione tempo, widok z lotu ptaka, panorama oraz obrót o 360 stopni.
– Wszystkie te funkcje można uruchomić za pomocą jednego dotknięcia wyświetlacza telefonu. Nasza aplikacja jest dostępna w wielu wersjach językowych i działa zarówno na urządzeniach z systemem Android, jak i IOS. Nie ma oddzielnego pilota do sterowania dronem, urządzenie należy sparować z telefonem za pośrednictwem sieci WiFi Direct. Dron może następnie wystartować z ręki. Kierować nim można za pośrednictwem telefonu lub włączając tryb automatycznego podążania za daną osobą – tłumaczy Michael Janser.
Urządzenie można także transformować. Skrzydła drona można w łatwy sposób zdemontować, dzięki czemu można stosować go także jako kamerę sportową lub kamerę IP, służącą do monitorowania domu. Dron wpisuje się w pełni w trend internetu rzeczy, gdyż może być permanentnie podłączony do internetu.
– Największą zaletą naszego urządzenia jest możliwość bezpośredniego przesyłania rejestrowanego obrazu w czasie rzeczywistym do sieci, udostępniania go za pośrednictwem portali społecznościowych lub telefonu niezależnie od tego, gdzie akurat się znajdujemy – przekonuje przedstawiciel firmy Eyedea.
Latające drony do selfie zyskują na popularności. W 2016 roku start-up Zero Zero Robotics zaprezentował Hover Camera Passport. Urządzenie, podobnie jak Pitta 4K Selfie Drone, jest zdolne do nagrywania filmów w 4K, potrafi również podążać za właścicielem, orbitować wokół niego i ustawić się w wyznaczonym miejscu. Przy wadze 242 gramów mieści się w dopuszczalnej masie latających obiektów, do których obsługi w większości krajów nie są wymagane specjalne uprawnienia.
– Prawa dotyczące dronów są różne w zależności od kraju. Nasze urządzenie waży tylko 200 gramów, więc w wielu przypadkach nie zostałoby ono zaklasyfikowane jako dron. Na rynku amerykańskim oraz niemieckim jako drony uznawane są urządzenia ważące powyżej 250 gramów. W związku z tym nasz dron należałby raczej do kategorii zabawek, a więc każdy mógłby go obsługiwać bez żadnych pozwoleń, a jego użytkowanie nie podlegałoby szczególnym regulacjom – twierdzi ekspert.
Pitta 4K zadebiutuje na rynku najprawdopodobniej we wrześniu lub październiku. Producent zbiera fundusze na rozpoczęcie produkcji poprzez platformę crowdfundingową Kickstarter.
Z raportu opracowanego przez Goldman Sachs wynika, że światowy rynek dronów osiągnie do 2020 roku wartość 100 mld dol. 17 proc. z tej kwoty mają stanowić produkty dla osób prywatnych. Najdynamiczniej rosnącym sektorem mają być urządzenia na potrzeby komercyjne. Ich wartość ma do 2020 roku sięgnąć 13 mld dol.
Czytaj także
- 2025-02-06: Rząd pracuje nad nowymi warunkami testowania pojazdów autonomicznych. Do dopuszczenia ich do ruchu jeszcze daleka droga
- 2025-02-06: Firmy stawiają na coraz większą autonomię pracowników. To ważne szczególnie dla młodego pokolenia
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-07-30: Siatkówka z coraz większym wsparciem sponsorów. Największe firmy inwestują nie tylko w drużyny narodowe, ale i ligowe kluby
- 2024-06-11: Cieńsze od włosa ogniwa słoneczne zwiększą możliwości dronów. Są lżejsze i wydajniejsze niż tradycyjne ogniwa
- 2024-02-26: Autonomiczne samochody na drogach to już kwestia kilku lat. Zrewolucjonizują transport i działanie wielu branż
- 2024-03-04: Brak przepisów i odpowiedniej infrastruktury wstrzymuje rozwój autonomicznych pojazdów. Hamulcem są także obawy o bezpieczeństwo
- 2024-02-28: Polska chce zachęcić do testowania pojazdów autonomicznych na naszych drogach. Powstaje baza scenariuszy do takich testów
- 2024-02-20: Pociągi autonomiczne rozwiążą problem braków kadrowych. Na ich pojawienie się w Polsce jeszcze zaczekamy
- 2024-01-19: Po trzech–czterech tygodniach po większości postanowień noworocznych nie ma już śladu. Przyczyną są zbyt nierealne cele i nakładanie na siebie dużej presji
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1617144973/n-biznes_1.png)
Edukacja
![](/files/1617144973/edukacja-jeshoots-com-5ekw8z7cge4-unsplash,w_274,_small.jpg)
Idea STEM zmienia podejście do edukacji dzieci na całym świecie. Doświadczanie i współpraca zamiast wykładów
Odejście od wykładowej metody prowadzenia zajęć na rzecz doświadczeń, współpracy i partnerskich relacji z nauczycielem to podstawowe założenia idei edukacyjnej STEM. Ma ona wspierać rozwój dzieci i młodzieży w kierunkach, jakie wytycza zmieniająca się rzeczywistość i na jakie nastawiony będzie rynek pracy za kilka lat. Globalnie rynek edukacji STEM do końca dekady podwoi swoje przychody. Ten światowy trend jest obserwowany i rozwijany również w Polsce, m.in. poprzez projekt STEM Kindloteka.
Transport
Polscy europosłowie chcą rewizji zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku. Liczą na zdecydowane poparcie w europarlamencie
![](/files/1617144973/jonski-samochody-foto,w_133,_small.jpg)
– Będę proponować, żeby w marcu na sesji plenarnej w Strasburgu odbyła się debata i żebyśmy przyjęli rezolucję w sprawie rewizji zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku – zapowiedział europoseł PO Dariusz Joński. Jego zdaniem to zbyt ambitny i nierealny do zrealizowania plan, który może doprowadzić do upadku sektora motoryzacyjnego, dziś wciąż poważnej siły napędowej europejskiej gospodarki. Przemysł w UE od lat traci na konkurencyjności, przede wszystkim na rzecz Chin i USA, dlatego zdaniem europarlamentarzysty propozycja rewizji może zyskać szerokie poparcie w PE.
Firma
Dwie trzecie polskich przedsiębiorców znalazło się na celowniku cyberoszustów. Niewielki odsetek zgłasza to do odpowiednich służb
![](/files/1617144973/ing-cyberbezpieczenstwo-foto_1,w_133,_small.jpg)
Próby cyberataków to codzienność większości polskich firm. Największym zagrożeniem jest phishing, czyli maile czy SMS-y podszywające się pod różne instytucje mające na celu wyłudzenie danych i pieniędzy. Rośnie też liczba prób ataku ransomware, czyli szyfrowania zasobów organizacji dla okupu. Większość przedsiębiorców, mimo rozpoznania próby oszustwa, nic z tym nie robi. Tylko niewielki odsetek zgłasza incydenty do CERT Polska, często nie wiedząc, jakie korzyści może to przynieść.
Szkolenia
![](/files/1617144973/ramka-prawa-akademia-newser_2,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.