Newsy

Biopaliwa będą przyszłością zrównoważonego lotnictwa. Potrzebne są jednak inwestycje w rozwój tej technologii

2021-11-24  |  06:06
Mówi:Sebastian Mikosz
Funkcja:wiceprezes
Firma:Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA)
  • MP4
  • Systemy zachęt rządowych są niezbędne, by linie lotnicze przechodziły na spalanie biopaliw lotniczych. Takie mechanizmy uruchomi między innymi rząd USA. Koncerny paliwowe szacują, że do 2030 roku popyt na zrównoważone paliwa dla lotnictwa wzrośnie ponad stukrotnie, a analitycy rynkowi przewidują ponad dwustukrotne zwiększenie przychodów tego rynku.

    – Przyszłością, żeby osiągnąć dekarbonizację, i technologią, którą będziemy stosować, są biopaliwa, czyli paliwa, które mają ten sam efekt energetyczny jak dzisiejsze paliwa, tylko nie są paliwami kopalnymi. To są paliwa, które pochodzą z przetworzonego, już zamkniętego obiegu surowców. Powoduje to, że unikamy stosowania paliw kopalnych, co w ocenie wszystkich ekspertów znacząco obniża emisję CO2, bo już raz coś zostało wyemitowane, my tego używamy z powrotem, więc te emisje radykalnie spadają – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Sebastian Mikosz, wiceprezes Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA).

    Fiński gigant paliwowy Neste przewiduje, że do 2030 roku zapotrzebowanie jego klientów na biopaliwa lotnicze osiągnie rocznie poziom 12 mln ton. Neste szacuje, że w 2023 roku tylko w tym koncernie produkcja biopaliw dla przemysłu lotniczego wyniesie 1,5 mln ton, podczas gdy obecnie jest to 100 tys. ton.

    – Potrzebujemy przede wszystkim bardzo dużo inwestycji, nie linii lotniczych, ale koncernów paliwowych w zdolności produkcyjne, ale również w badania i rozwój, żeby móc produkować biopaliwa z kolejnych nowych technologii i stopniowo podnosić ich udział w miksie. Dzisiaj nie mamy jeszcze technicznej możliwości latania w stu procentach na biopaliwach, ale zakładamy, że z czasem w związku z tym, jaka jest wola polityczna, ale i przede wszystkim wola klientów, będziemy stosować coraz większe domieszki biopaliw w tych paliwach, których używamy, tym samym znacząco obniżając nasze emisje CO2 przewiduje Sebastian Mikosz.

    W połowie września włoska grupa energetyczna Eni podpisała z Aeroporti di Roma porozumienie w sprawie opracowania biopaliwa dla lotnictwa. Zgodnie z umową ADR planuje w najbliższych miesiącach wprowadzić zrównoważone paliwa dla lotnictwa i obsługi naziemnej na rzymskich lotniskach. Eni przekształca swoje rafinerie w Wenecji i Gela we Włoszech, tak by były przystosowane do produkcji biopaliw z hydrorafinowanego oleju roślinnego. Technologia opracowana przez firmę może posłużyć do produkcji paliw lotniczych również z odpadów i surowców roślinnych.

    – Biopaliwo ma tę zaletę, że nie musi mieć dostępu do paliwa kopalnego, do baryłki ropy. Może być produkowane na przykład w każdym mieście z organicznych odpadów, które dane miasto zbiera. Każde miasto mogłoby więc mieć surowiec i zamieniać go w biopaliwo lotnicze, które my będziemy kupowali. To jest cykl inwestycji, który jest potrzebny, i cały czas apelujemy i zabiegamy o to, by nie karać nas i nie opodatkowywać. Pieniądze muszą być przeznaczane na to, by obniżać koszty tego, co jest dobrym, istniejącym i sprawdzonym rozwiązaniem – przekonuje wiceprezes IATA.

    Na początku września Biały Dom ogłosił, że amerykański rząd uruchomi mechanizmy wsparcia dla zwiększania wykorzystania biopaliw w lotnictwie. W związku z tym Amerykańskie Linie Lotnicze ogłosiły, że do 2030 roku zamierzają rocznie zużywać 3 mld galonów (ponad 11 mld l – przyp. red.) zrównoważonych paliw. Stanowi to wzrost o 50 proc. w stosunku do poprzednich deklaracji oraz oznacza 20-proc. redukcję CO2.

    Choć efekt ekologiczny wykorzystania biopaliw w lotnictwie jest widoczny, to barierą rozwojową tego rynku jest ich cena.

    – Wszyscy są za dekarbonizacją, pod warunkiem że ktoś inny za nią zapłaci. My, jako linie, chcemy wziąć naszą część odpowiedzialności, ale to cały łańcuch musi się dołożyć. Dzisiaj mamy taką sytuację, że biopaliwo, najprościej rzecz ujmując, jest cztery razy droższe od paliwa wytworzonego z paliwa kopalnego. Są więc potrzebne publiczne pieniądze na to, żeby był bodziec do tego, żeby wychodzić z paliw kopalnych i przechodzić na biopaliwa. Z drugiej strony jest potrzebnych naprawdę dużo inwestycji publicznych. Chodzi o pieniądze na badania i rozwój – po to, by technologie produkcji biopaliw stawały się coraz tańsze i coraz bardziej dostępne – mówi Sebastian Mikosz.

    Według analityków MarketsandMarkets przychody, jakie notuje światowy rynek biopaliw lotniczych, osiągnęły w 2020 roku poziom 66 mln dol. Do 2030 roku ma to być ponad 15 mld dol.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Venture Cafe Warsaw

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Ochrona środowiska

    Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie. Za tym idą rekordowe zjawiska klimatyczne

    Marzec 2024 roku był 10. miesiącem z rzędu, który pobił rekord temperatur w historii globalnych pomiarów dla danego miesiąca roku – wskazują dane Copernicus Climate Change Service (C3S). Średnia temperatura wyniosła 14,14 st. C, czyli o 0,73 st. C więcej niż średnia dla marca z lat 1991–2020. Marzec był też o 1,68 st. cieplejszy niż w okresie przedindustrialnym, do którego odnoszą się globalne cele zawarte w porozumieniu paryskim. Kolejny miesiąc z rekordem ciepła oznacza nasilone zjawiska klimatyczne, również te ekstremalne. 2023 rok był w Europie okresem rekordów w tym zakresie, m.in. największych pożarów, powodzi czy fal upałów – wynika z raportu C3S i Światowej Organizacji Meteorologicznej.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.