Newsy

Aplikacja pozwoli zwizualizować każdy produkt w rozszerzonej rzeczywistości. To może być rewolucja w e-zakupach

2018-04-12  |  06:05

Nadchodzi rewolucja w zakupach e-commerce. Już wkrótce tradycyjne katalogi i ulotki, a nawet ekspozycje towarów mogą zostać wyparte przez rozszerzoną rzeczywistość. Może je zastąpić aplikacja zainstalowana na smartfonie, dzięki której jeszcze przed zakupem będziemy mogli obejrzeć, jak dana rzecz wpasuje się w naszą przestrzeń, np. kanapa w pokoju dziennym. Połączenie idei showroomingu z technologią AR pozwala na organizację ekspozycji szerokiej oferty bez konieczności dowożenia na miejsce realnych przedmiotów.

– ShoVRoom jest narzędziem wspomagającym sprzedaż, służy do prezentacji produktu, a właściwie całej gamy produktów wewnątrz jednej aplikacji. Możemy za jej pomocą prezentować nasze produkty w naturalnej przestrzeni, widzimy je w naszym rzeczywistym świecie, możemy wokół nich chodzić, możemy zmieniać wariacje – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Damian Karczewski, współwłaściciel firmy Ignibit.

Aplikacja pozwala za pomocą smartfona z Androidem lub iOS-em zeskanować rzeczywistą przestrzeń i nanieść na nią wirtualne przedmioty. Takie rozwiązanie może zainteresować przede wszystkim firmy zajmujące się sprzedażą dużych gabarytowo przedmiotów, a także deweloperów czy architektów. Do zaprezentowania całego katalogu przedmiotów lub różnych wariantów wyposażenia bądź aranżacji wnętrz może im bowiem wystarczyć niewielkie pomieszczenie czy stoisko targowe. Dostawca aplikacji odwzorowuje produkty w wirtualnej rzeczywistości, można także skorzystać z wcześniej przygotowanych projektów CAD.

– Możemy zabrać ze sobą całą gamę samochodów, które mamy na sprzedaż. Co więcej, możemy również modyfikować je, zmieniać kolory karoserii lub tapicerek, możemy zmieniać wyposażenie samochodu, jak również wymieniać cały samochód na kolejny i sprawdzić, czy nam się dopasuje do garażu. Jedną z wielkich zalet ShoVRoom jest to, że prezentuje produkty w rzeczywistej wielkości, czyli jeżeli np. kanapa ma dwa metry, to w aplikacji również ma dwa metry. Możemy więc sprawdzić, czy np. będzie pasowała do salonu – wyjaśnia ekspert.

Rozwiązanie opiera się na wykorzystaniu rozwiązań takich, jak Google ARCore czy Apple ARKit, będących frameworkami rozszerzonej rzeczywistości. Za ich sprawą programiści mogą budować aplikacje, w których cyfrowo tworzone elementy są nakładane na obraz kamery w czasie rzeczywistym. Z takich technologii korzystali między innymi twórcy kultowej już miejskiej gry Pokemon GO.

– Ogromną zaletą tych technologii jest to, że pozwalają na tworzenie rozszerzonej rzeczywistości bez żadnych markerów. Kiedyś potrzebowaliśmy obrazków, na których wyświetlaliśmy zawartość. Tutaj już tego nie ma. Przedmioty możemy wyświetlać nawet w pustym salonie, tym samym meblując go. Co więcej, aplikacja pozwala zabrać wszystkie produkty ze sobą dosłownie w kieszeni. To narzędzie zastępuje ulotki, katalogi czy nawet prezentacje multimedialne. Możemy przecież chodzić wokół danego produktu, zobaczyć go z bliska lub oddalić, możemy go przesunąć, powiększyć, zeskalować, obrócić, dopasować do przestrzeni – wymienia Damian Karczewski.

Sieci handlowe już wprowadzają technologię rozszerzonej rzeczywistości. Ikea wprowadziła aplikację mobilną w technologii AR, dzięki której można sprawdzić, które meble będą najlepiej pasować do wnętrza. Gotowa jest też koncepcja aplikacji, która pokazywałaby dokładnie proces składania mebli. Rozszerzona rzeczywistość to odpowiedź na oczekiwania kupujących, którzy tradycyjne punkty sprzedaży odwiedzają coraz częściej tylko po to, by obejrzeć towar, który następnie kupią przez internet. Taki trend potwierdza się w statystykach.

Z badań dostarczanych przez Ipsos wynika, że niemal połowa Brytyjczyków w wieku do 35 lat praktykuje showrooming. Z kolei według TNS Global światowym liderem na tym polu są rozwijające się kraje Azji. Tam penetracja rynku usługami showroomingowymi sięga aż 71 proc. Tymczasem nad Wisłą, na taką formę zapoznania się z cechami kupowanego towaru decyduje się jedna trzecia konsumentów.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Handel

Nauka

Szacowanie rzeczywistej liczby użytkowników miast dużym wyzwaniem. Statystycy wykorzystują dane z nowoczesnych źródeł

Różnica między liczbą rezydentów a rzeczywistą liczbą osób codziennie przebywających w Warszawie może sięgać nawet niemal pół miliona. Rozbieżności są dostrzegalne przede wszystkim w dużych miastach i ich obszarach funkcjonalnych. Precyzyjne dane populacyjne są tymczasem niezbędne w kształtowaniu usług społecznych i zdrowotnych, edukacyjnych, opiekuńczych, a także w planowaniu inwestycji infrastrukturalnych. W statystyce coraz częściej dane z oficjalnych źródeł, takich jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, są uzupełniane o te pochodzące od operatorów sieci komórkowych czy kart płatniczych.

Farmacja

Nowy pakiet farmaceutyczny ma wyrównać szanse pacjentów w całej Unii. W Polsce na niektóre leki czeka się ponad dwa lata dłużej niż w Niemczech

Jeszcze pod przewodnictwem Polski Rada UE uzgodniła stanowisko w sprawie pakietu farmaceutycznego – największej reformy prawa lekowego od 20 lat. Ma on skrócić różnice w dostępie do terapii między krajami członkowskimi, które dziś sięgają nawet dwóch–trzech lat. W Unii Europejskiej wciąż brakuje terapii na ponad 6 tys. chorób rzadkich, a niedobory obejmują również leki ratujące życie. Nowe przepisy mają zapewnić szybszy dostęp do leków, wzmocnić konkurencyjność branży oraz zabezpieczyć dostawy.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.