Mówi: | Michał Grzybowski, prezes Philips Polska dr n. med. Paweł Nastałek, specjalista chorób wewnętrznych i chorób płuc, adiunkt Kliniki Pulmonologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie |
Zaburzenia snu jednym z głównych problemów medycznych. Pandemia dodatkowo wzmogła te problemy
Od początku pandemii COVID-19 70 proc. ludzi doświadczyło minimum jednego nowego problemu związanego ze snem, przy czym 60 proc. wprost wskazuje, że jest ona główną przyczyną uniemożliwiającą im wysypianie się – wynika z ogólnoświatowego badania firmy Philips. COVID-19 wpłynął także na sen Polaków, z których ponad połowa ma problemy z zasypianiem i częstym budzeniem się w nocy – co z kolei pokazuje badanie przeprowadzane dla Human Power. Eksperci podkreślają, że problemów ze snem nie należy bagatelizować, bo mogą one prowadzić do poważniejszych schorzeń. W dobie koronawirusa i utrudnionego dostępu do lekarzy pomocne dla pacjentów okazują się nowe technologie i telemedycyna.
Wpływ koronawirusa na poziom stresu i problemy ze snem pokazuje raport Philipsa „W poszukiwaniu rozwiązań: jak COVID-19 wpłynął na jakość snu”, który powstał z okazji przypadającego na 19 marca Światowego Dnia Snu.
– Z ogólnoświatowego badania, które przeprowadziliśmy w 13 krajach, wynika, że 70 proc. osób ma, wywołane przez stres, problemy ze snem. Pandemia dodatkowo spotęgowała ten stres, a to on powoduje, że śpimy znacznie gorzej, nie wysypiamy się albo nie możemy zasnąć. Stresujemy się z powodów finansowych, zdrowotnych i związanych z pracą. Bardzo często, kiedy nie możemy zasnąć, korzystając z telefonu, czytamy wiadomości, które w czasie pandemii też dotyczą raczej stresujących tematów. Korzystanie z telefonu w łóżku potęguje problemy ze snem i pogarsza jego jakość – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Grzybowski, prezes Philips Polska.
Po blisko roku trwania pandemii COVID-19 stres jest dominującą emocją towarzyszącą Polakom. Sondaż przeprowadzony pod koniec ubiegłego roku dla Human Power na grupie blisko 1,4 tys. Polaków pokazał, że 68 proc. odczuwa większy stres, a prawie 40 proc. czuje się psychicznie gorzej niż na początku pandemii. Blisko połowa Polaków podkreśla, że ma problemy z jakością snu – z zasypianiem i częstym budzeniem się w nocy. Niepokojące jest to, że aż 74 proc. Polaków sięga po alkohol albo środki uspokajające, żeby poradzić sobie z tymi problemami.
– Zaburzenia snu to w ostatnim czasie bardzo często spotykany problem. Mamy dwie główne grupy pacjentów cierpiących na to zaburzenie. Do pierwszej należą osoby, które z racji izolacji i specyficznych warunków, zmian rytmu okołodobowego czy też zaburzeń depresyjnych związanych z pandemią cierpią na bezsenność, brak snu i częste wybudzenia, co znacząco przekłada się na jakość ich funkcjonowania. Druga grupa to pacjenci, którzy chorowali na koronawirusa i tutaj często mamy do czynienia ze zjawiskiem odwrotnym, czyli z nadmierną sennością – mówi dr n. med. Paweł Nastałek z Kliniki Pulmonologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. – Zaburzenia snu i czuwania zdecydowanie w tej chwili zyskały na znaczeniu i są jednym z wiodących problemów medycznych.
Jak podkreśla, jeszcze przed pandemią COVID-19 problemy ze snem były dość powszechnym problemem. Wynika to m.in. z szybkiego stylu życia i braku właściwej higieny snu. W coraz większym stopniu winna jest też elektronika, czyli np. korzystanie w łóżku z tabletu bądź telefonu komórkowego.
– O zaburzeniach snu możemy mówić wtedy, kiedy nie śpimy komfortowo, wybudzamy się w nocy i to ma przełożenie na nasze funkcjonowanie w ciągu dnia. Jeśli czujemy się senni i zmęczeni, to znaczy, że faktycznie może dziać się coś złego. Oczywiście nieprzespana noc czy gorszy sen przez jeden–dwa dni raczej nie odbiją się znacząco na naszym zdrowiu i nie jest to jeszcze powód do tego, żeby zgłaszać się do lekarza. Natomiast jeżeli trwa to bardziej długofalowo i odbija się na komforcie naszego funkcjonowania, wtedy warto poszukać pomocy – mówi dr n. med. Paweł Nastałek.
Jak wynika z badań firmy Philips, część osób borykających się z problemami ze snem próbowała pomóc sobie np. za pomocą kojącej muzyki, czytania czy medytacji. Co trzecia szukała w internecie informacji o metodach leczenia poprawiających jakość snu. Ponad połowa wyraziła też chęć zwrócenia się po pomoc do lekarza specjalizującego się w zaburzeniach snu za pośrednictwem usług telemedycznych – online lub telefonicznie.
– Jesteśmy zdecydowanie bardziej skłonni korzystać z nowych technologii, żeby poprawić naszą jakość snu. Pandemia przyspieszyła proces odchodzenia od tradycyjnych wizyt u lekarzy, znacznie częściej diagnozujemy i leczymy się w domu. W przeprowadzonym przez Philips badaniu respondenci deklarowali również, że aktywnie szukają informacji na temat swoich problemów ze snem i tego, jak sobie z nimi radzić, gdzie mogą się udać po poradę i kto może im pomóc – mówi Michał Grzybowski.
Konsekwencji długotrwałych zaburzeń snu nie należy bagatelizować. Poza rozdrażnieniem, zmęczeniem i problemami z koncentracją mogą one prowadzić do ogólnego spadku odporności organizmu i poważniejszych schorzeń. Widać to m.in. na przykładzie bezdechu sennego, który jest jednym z najpoważniejszych zaburzeń związanych ze snem, a nieleczony może wywoływać np. nadciśnienie czy zaburzenia rytmu serca.
– Bezdech senny jest niebezpieczny, ponieważ pogłębia choroby współistniejące takie jak cukrzyca czy choroby układu krążenia, ale prowadzi też m.in. do senności i spadku koncentracji. Pacjenci skarżą się na zmęczenie, niewyspanie, niedotlenienie. Część wypadków samochodowych jest związana z zasypianiem za kierownicą, a to może być właśnie objaw nieleczonego, obturacyjnego bezdechu sennego – wyjaśnia prezes Philips Polska.
Szacuje się, że na bezdech senny choruje nawet kilkanaście procent społeczeństwa, często nawet o tym nie wiedząc. Do głównych czynników ryzyka należą nadwaga i otyłość oraz nadciśnienie tętnicze, a do lekarza pierwszego kontaktu powinny się zgłosić zwłaszcza te osoby z grupy ryzyka, które czują się permanentnie senne albo mają problem z chrapaniem w nocy. Sygnałem ostrzegawczym mogą być też częste i długie drzemki w ciągu dnia.
– Ze wspomnianego wcześniej raportu Philipsa wynika, że prawie 1/3 osób podejrzewa obturacyjny bezdech senny u siebie bądź u bliskiej osoby ze swojej rodziny. Dlatego ważna jest świadomość tego problemu i kontakt z lekarzem. Obecnie nie trzeba już udawać się do szpitala, żeby przeprowadzać diagnostykę, można to zrobić w domu – podkreśla Michał Grzybowski.
Czytaj także
- 2024-04-18: Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności
- 2024-04-11: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Regularne badania profilaktyczne stawiamy sobie za punkt honoru. Chcemy być zdrowi i aktywni
- 2024-04-18: Prawie 60 proc. Polaków podejmowało próby odchudzania. U większości efekty były krótkotrwałe i powodowały problemy zdrowotne
- 2024-04-08: Całkowity zakaz sprzedaży e-papierosów jednorazowych może mieć skutek odwrotny do zamierzonego. Konsekwencje będą zarówno ekonomiczne, jak i zdrowotne
- 2024-04-05: Dostęp do badań profilaktycznych i skutecznych terapii największymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia. Polska prezydencja w UE może być okazją do zmian w tym zakresie
- 2024-04-04: Już nawet częściowa rezygnacja z mięsa i nabiału przynosi efekty zdrowotne. Znacząco redukuje też ślad węglowy
- 2024-03-11: Nowotwory kobiece nie stanowią wyroku. Metody ich leczenia są coraz nowocześniejsze i refundowane także w szpitalach prywatnych
- 2024-03-13: Sterowany światłem rozrusznik pomoże pacjentom z niewydolnością serca. Urządzenie jest ultralekkie i biodegradowalne
- 2024-03-27: Poczucie bycia autentycznym w mediach społecznościowych wpływa pozytywnie na zdrowie psychiczne młodych ludzi. Autentyczność w prawdziwym życiu nie ma takiego znaczenia
- 2024-02-13: 82 proc. Polek doceniłoby randkę w obiekcie sportowym. Trening wspólnie z partnerem może pozytywnie wpływać na relacje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie
Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.
Transport
Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych
Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.
Konsument
Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy
Ponad 70 proc. Polaków ma niską lub przeciętną wiedzę finansową – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024”. To przekłada się na niewielkie uczestnictwo w rynku kapitałowym i niską skłonność do inwestowania i oszczędzania. Dlatego eksperci upatrują istotnej roli doradców finansowych w zmianie tej tendencji. Większość gospodarstw domowych nie korzysta jednak z tego typu usług. Branża od lat samoreguluje kwestię kompetencji i certyfikatów dla doradców, ale liczy na utworzenie publicznego rejestru, w którym klienci mieliby dostęp do takich informacji, w ten sposób zyskując większe zaufanie do przedstawicieli tego zawodu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.