Mówi: | dr Joanna Wieprow |
Funkcja: | wykładowca WSB we Wrocławiu |
Wzrasta poziom oszczędności Polaków. Nadal odkładamy jednak dużo mniej niż Czesi czy Niemcy
Oszczędności Polaków rosną, obecnie posiada je już blisko 70 proc. To głównie efekt dobrej koniunktury w gospodarce, wzrostu wynagrodzeń i rządowych programów socjalnych jak choćby 500+. Jednak w dalszym ciągu stopa oszczędności, czyli relacja odkładanej kwoty do wysokości wynagrodzeń brutto, jest w Polsce bardzo niska i wynosi 2,5 proc. Dla porównania, w sąsiednich Czechach jest dwukrotnie większa. – Niższe oszczędności to przede wszystkim wina konsumpcjonizmu i błędnego przekonania, że dobra koniunktura będzie trwać cały czas – wskazuje dr Joanna Wieprow z wrocławskiej WSB.
Statystyki potwierdzają jednoznacznie, że poziom oszczędności Polaków wzrasta. Według badań Open Finance posiada je blisko 70 proc. Polaków, a przeciętne gospodarstwo domowe dysponuje w tym roku o około 1/3 większym budżetem niż jeszcze trzy lata temu. Jak pokazują dane GUS, jeszcze w 2017 roku Polacy odkładali miesięcznie średnio 422 zł, w ubiegłym ta kwota wzrosła już do 506 zł miesięcznie. O pozytywnym trendzie świadczy też kwota odłożona przez Polaków w bankach. Według NBP na koniec września br. wynosiła ona 871 mld zł, co oznacza 11-proc. wzrost w ujęciu rocznym.
– Wynika to przede wszystkim z dobrego stanu gospodarki – mamy rosnące PKB, różne programy społeczne, niskie bezrobocie i niską inflację, a nasze wynagrodzenia rosną – mówi agencji Newseria Biznes ekonomistka dr Joanna Wieprow, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.
Jednak w Polsce nadal stopa oszczędności (relacja kwoty, którą oszczędzamy do wysokości wynagrodzeń brutto) jest bardzo niska i wynosi 2,5 proc. Dla porównania, w Niemczech sięga 10 proc., w Czechach – 5,5 proc., a w Szwecji – aż 16 proc. (dane Związku Banków Polskich).
– Niższy poziom oszczędności w porównaniu do innych krajów europejskich wynika z kilku przyczyn. Pierwszą jest konsumpcjonizm, czyli spirala zakupów. Kupujemy rzeczy, które nie mieszczą się w naszym budżecie domowym, często pod wpływem emocji. To powoduje, że oszczędności nam topnieją. Drugim elementem jest myślenie krótkoterminowe. Zakładamy, że skoro teraz jest dobra sytuacja, to tak będzie cały czas. Tymczasem gospodarka jest zmienna, cykliczna i po okresie dobrej koniunktury może przyjść kryzys. Ostatni element to niski poziom edukacji ekonomicznej. Badania potwierdzają, że Polacy po prostu nie znają form oszczędzania, nie znają instrumentów finansowych – mówi dr Joanna Wieprow.
Jak podkreśla, oszczędności zapewniają poczucie bezpieczeństwa i komfort finansowy, który daje pewność, że poradzimy sobie w przypadku sytuacji awaryjnej. Według ekspertów minimalny poziom rezerwy finansowej powinien być takiej wysokości, żeby można było pokryć z niego koszty życia i bieżące potrzeby przez ok. 6 miesięcy.
– Dla przeciętnego Polaka komfort finansowy zapewnia kwota ok. 25–30 tys. zł – mówi dr Joanna Wieprow. – Aby zapewnić sobie taki komfort, musimy oszczędzać regularnie. Zaleca się, żeby poziom oszczędności wynosił 10 proc. naszych miesięcznych dochodów. To zapewni poczucie finansowego komfortu, ale nie naruszy znacząco naszego domowego budżetu.
Jak wynika z tegorocznego „Finansowego Barometru ING”, obecnie 50 proc. Polaków posiadających oszczędności deklaruje, że poziom odłożonych środków daje im poczucie komfortu. To o 16 pkt proc. więcej niż jeszcze w 2017 roku.
Czytaj także
- 2024-03-27: Polacy obawiają się o swoje cyberbezpieczeństwo w obszarze finansów. Połowa odczuwa braki w wiedzy na ten temat
- 2024-03-28: Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
- 2024-02-16: Polacy lubią leczyć się sami. Samoleczenie pozwala zaoszczędzić ok. 41 mln wizyt u lekarzy rodzinnych rocznie
- 2024-03-13: Niski poziom wiedzy finansowej powstrzymuje Polaków przed inwestowaniem na giełdzie. Ruszają zapisy na bezpłatne szkolenia dla tysiąca chętnych
- 2024-02-21: W lutym spodziewany jest projekt zmian w podatku Belki. Kwota wolna od tej daniny mogłaby być zachętą do inwestowania
- 2024-03-05: Polacy inwestują niechętnie i zachowawczo. W wielu wypadkach umiejętności nie dorównują wyobrażeniom o nich
- 2024-02-05: Polacy przechodzą przyspieszony kurs inwestowania, ale wciąż niewiele wiedzą o rynku kapitałowym. Wypadają pod tym względem gorzej niż Czesi i Słowacy
- 2024-01-26: W tym roku WOŚP zagra dla oddziałów pulmonologicznych. Zakupiony sprzęt wesprze diagnostykę i leczenie chorób płuc
- 2024-01-22: Dzieci i młodzież potrzebują wiedzy o wpływie sztucznej inteligencji na ich życie. Rusza bezpłatny kurs dla nauczycieli, aby potrafili rozmawiać o niej z uczniami
- 2024-01-17: Więcej rezerwacji na zimowy wypoczynek niż rok temu. Ponad połowa Polaków planuje zimą wyjazd
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.
Ochrona środowiska
Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie
Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.
Prawo
Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.