Newsy

W 2021 roku zapotrzebowanie na inżynierów wzrośnie, ale tylko w niektórych segmentach. Na brak pracy nie będą narzekać specjaliści od elektromobilności, energetyki odnawialnej i IT

2021-02-22  |  06:15

Kryzys wywołany pandemią koronawirusa spowodował, że w wielu branżach duże projekty inwestycyjne zostały przełożone na później, a kadra inżynierska pracowała w obniżonym wymiarze czasu pracy. – Na szczęście firmy nie zwalniały inżynierów i wszystko wskazuje na to, że od września tego roku, po masowych szczepieniach, ruszą duże inwestycje i zapotrzebowanie znów wzrośnie – przewiduje Tomasz Szpikowski z Bergman Engineering. Największego popytu na specjalistów można się spodziewać u producentów samochodów hybrydowych i elektrycznych, w segmencie energetyki odnawialnej oraz ze strony firm technologicznych.

W ubiegłym roku rynek pracy był bardzo specyficzny, ale mimo trudności dość łaskawy dla inżynierów. Pandemia w naturalny sposób wymusiła przyspieszenie rozwoju nowych technologii, które wspierają pracę i naukę w nowej rzeczywistości. W 2020 roku wzrosło zapotrzebowanie na specjalistów z zakresu IT, a zwłaszcza na tych, którzy tworzą narzędzia umożliwiające komunikację online, rozwiązania fintech bądź rozwijają platformy na potrzeby branży e-commerce.

Pracownicy zatrudnieni na stanowiskach inżynierskich nie byli zwalniani, ale zostały wstrzymane podwyżki i czas pracy został ograniczony o ok. 20 proc. Wiele firm obawiało się kryzysu, więc odłożyło na później inwestycje w nowe projekty, ale nie pozbywało się kadry inżynierskiej. Okazało się, że inżynierowie, informatycy, to jest zasób, który służy rozwojowi przedsiębiorstw i wiele z nich uznało, że nie można ich stracić. To bardzo dobra informacja – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Tomasz Szpikowski, prezes zarządu Bergman Engineering.

Jak pokazał raport Bergman Engineering „(Nie)daleka przyszłość rekrutacji inżynierów”, brak podwyżek w 2020 roku był odczuwalny. Dla przykładu w branży motoryzacyjnej w ciągu ostatnich trzech lat stawki wynagrodzeń wzrosły średnio o około 10–14 proc., a w 2020 roku ten wzrost całkowicie się zatrzymał. Firmy branży automotive utrzymały wynagrodzenia, ale niektóre z nich zmniejszyły liczbę godzin pracy. Były też takie, które zredukowały etaty w konsekwencji znacznych spadków sprzedaży nowych samochodów. Od kwietnia do listopada 2020 roku do platformy Expert Indicator firmy Bergman Engineering dołączyło blisko 100 osób, które utraciły pracę lub zlecenia i szukają nowych projektów. Połowę z nich stanowili właśnie przedstawiciele branży motoryzacyjnej. Na redukcję zatrudnienia i obniżenie wynagrodzeń decydowały się też firmy z branży lotniczej, które ze względu na ograniczenie podróży i problemy przewoźników odnotowały brak nowych zamówień.

Wielu inżynierów od stycznia tego roku wróciło na pełny wymiar czasu pracy i obecnie mają całkiem niezłe warunki pracy. Widzimy już symptomy pozytywnych zmian na rynku pracy dla inżynierów i informatyków. Rok 2021 będzie okresem nowych projektów, odblokowania inwestycji, bo firmy spodziewają się, że po okresie wdrożenia szczepionek wszystko ruszy z miejsca. Nie będzie to jeszcze wyraźnie widoczne w pierwszym półroczu – przewiduje Tomasz Szpikowski. – W drugiej połowie roku wszystko powinno jednak szybko wracać do normy, a od września dynamika zatrudnienia będzie wyraźna, co jest bardzo dobrą wiadomością dla inżynierów i informatyków.

Jak podkreśla, w tym roku największej rekrutacji inżynierów można się spodziewać w branżach związanych z produkcją samochodów elektrycznych i baterii do tych aut. Zapotrzebowanie na pracowników będą zgłaszać nie tylko producenci, ale także dostawcy dużych koncernów motoryzacyjnych, którzy muszą się przebranżowić i zaoferować podzespoły do aut elektrycznych. Ta część załogi, której nie uda się przekwalifikować, może być zagrożona. Przykład to zwolnienie ponad pół tysiąca osób z Volkswagena w Poznaniu, które do końca roku stracą pracę z powodu optymalizacji procesów i wprowadzenia robotyzacji na potrzeby produkcji aut elektrycznych.

Branża, która rośnie w siłę i będzie rekrutować inżynierów, to energetyka, zwłaszcza ta skoncentrowana wokół zielonej energii, np. pomp ciepła, paneli fotowoltaicznych, farm wiatrowych oraz innych nowoczesnych systemów ogrzewania lub oszczędzania energii. Będą się również rozwijały firmy technologiczne, które zajmują się np. systemami do monitorowania poziomu bezpieczeństwa, emisji, produktywności lub optymalizacją procesu produkcji z wykorzystaniem m.in. urządzeń mobilnych.

– Zarządzanie fabrykami czy mieszkaniami wyposażonymi w systemy smart home to bardzo duży rynek i obecnie duże jest zapotrzebowanie na inżynierów, którzy rozumieją te procesy, potrafią zmapować i przygotować odpowiednie sterowniki oraz oprogramowanie do tych sterowników po to, żeby odpowiednie dane były właściwie przekazywane i analizowane – dodaje prezes zarządu Bergman Engineering.

Ze wspomnianego raportu wynika, że w 2020 roku największy wzrost zapotrzebowania na usługi rekrutacji zgłaszały firmy z branży FMCG oraz medycznej i farmaceutycznej, a także firmy wspierające procesy zachodzące w tych branżach. Rekrutacje były prowadzone również do firm z branży maszynowej i automatyki przemysłowej, które dostarczają rozwiązania na potrzeby sektora FMCG, farmacji i medycyny, a także do firm z branży opakowań.

– Obecnie otrzymujemy bardzo wiele zapytań z Europy Zachodniej o polskich inżynierów. Wielu z nich pracuje już w dużych koncernach, takich jak Volkswagen czy Daimler. Wynagrodzenia są tam dwu-, trzykrotnie wyższe niż w Polsce, a jedynym minusem jest to, że praca odbywa się w Niemczech. Mimo że pandemia nauczyła nas pracy zdalnej, to pewnych procesów inżynieryjnych nie można wykonać na odległość. Niemieckie firmy bardzo cenią polskich inżynierów, bo są bardziej wydajni i chcą dłużej pracować niż ich koledzy z krajów Europy Zachodniej – podsumowuje Tomasz Szpikowski. 

Do pobrania

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.

Transport

Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

Konsument

Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy

Ponad 70 proc. Polaków ma niską lub przeciętną wiedzę finansową – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024”. To przekłada się na niewielkie uczestnictwo w rynku kapitałowym i niską skłonność do inwestowania i oszczędzania. Dlatego eksperci upatrują istotnej roli doradców finansowych w zmianie tej tendencji. Większość gospodarstw domowych nie korzysta jednak z tego typu usług. Branża od lat samoreguluje kwestię kompetencji i certyfikatów dla doradców, ale liczy na utworzenie publicznego rejestru, w którym klienci mieliby dostęp do takich informacji, w ten sposób zyskując większe zaufanie do przedstawicieli tego zawodu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.