Newsy

Branża IT walczy z energochłonnością. Dostawcy szukają sposobów na „zazielenienie” chmury i centrów danych

2022-03-25  |  06:25

Jedynie 5 proc. firm z branży technologicznej w Polsce mierzy swój ślad węglowy, ale połowa zamierza to robić w kolejnych latach – wynika z badania InCredibles i INSPIRED. Presja na ograniczanie zużycia energii i emisji CO2 w sektorze IT ciągle rośnie, do czego przyczyniają się m.in. wymogi klientów i regulacje prawne UE związane z transformacją energetyczną. Poza tym rosnące ceny energii podnoszą koszty utrzymania infrastruktury IT, dlatego firmy szukają usług na zewnątrz i to u zielonych dostawców. Istotną rolę w procesie zazieleniania branży będzie odgrywać chmura i centra danych. 

 IT jest branżą energochłonną, ale pojawiają się w niej pewne innowacje, które pozwalają zastanowić się nad alternatywą np. dla serwerów generujących ślad węglowy. Z jednej strony jest to sposób, w jaki te serwery są zasilane, z drugiej – z jakich komponentów się składają oraz jak wygląda fizycznie serwerownia, bo myślimy o wielkim boisku pełnym komputerów, a może się okazać, że serwery mogą działać w specjalnych kapsułach pod wodą. Takie projekty w Microsofcie też robimy – mówi agencji Newseria Biznes Łukasz Foks, menedżer biznesu start-upowego w zespole Azure Microsoft.

Giganci upatrują w innowacjach nadziei na poprawę sytuacji. Microsoft testuje m.in. zasilanie centrum danych technologią wodorową i realizuje projekt Natick. Przewiduje on, że serwery w specjalnych tubach są umieszczane pod powierzchnią wody, zasilane odnawialną energią z fal morskich oraz chłodzone przez otaczającą je wodę. Takie rozwiązanie mogłoby w przyszłości znacznie obniżyć pobory energii data center, a przy okazji obniżyć koszty.

Projekt kapsułowych centrów danych, które znajdują się pod wodą, jest ciekawym przykładem, który pokazuje też wyzwania wynikające z prowadzenia tego typu biznesu, jakim jest chmura. Mówimy o chłodzeniu, dostępności pewnych rozwiązań sprzętowych, ich wymianie i serwisowaniu, o pewnych sygnałach, dzięki którym jesteśmy w stanie ocenić, czy ta infrastruktura działa w sposób pożądany – wyjaśnia ekspert Microsoftu.

Zrównoważony rozwój i dążenie do neutralności klimatycznej staje się koniecznością w każdym biznesie, bez względu na sektor. Nie omija to także IT. Jak wynika z lutowego raportu „Szanse i zagrożenia – odpowiedzialność społeczna i środowiskowa firm IT” INSPIRED oraz InCredibles, sektor technologiczny jest obecnie odpowiedzialny już za 4 proc. globalnej emisji gazów cieplarnianych. Według danych przytaczanych przez Beyond.pl pierwszą polską firmę, która dołączyła do europejskiego Paktu na rzecz neutralności klimatycznej centrów danych, w Europie przyśpieszona cyfryzacja sprawia, że do 2030 roku szacowane zużycie energii przez centra danych wzrośnie o ok. 18 proc. Mordor Intelligence szacuje, że w 2020 roku tylko w Stanach Zjednoczonych sektor centrów danych zużył nawet 139 mld kWh energii elektrycznej i wyemitował do atmosfery nawet 147 mln ton CO2.

Zużycie energii da się ograniczyć, ale najpierw należy obliczyć, jaki ślad węglowy faktycznie generujemy i ile energii używamy w kontekście rozwiązań, z których korzystamy. Wtedy, wędrując do chmury, należy się zastanowić, na ile ta konsumpcja prądu się zmieni – mówi Łukasz Foks. – Na poziomie naszej chmury Azure mamy opcję, która pozwala bardzo szybko wyliczyć ten ślad węglowy i każdy, kto z niej korzysta, za pomocą kilku kliknięć będzie w stanie przyrównać zużycie prądu w kontekście konkretnych usług w chmurze do tego, co faktycznie obsługuje pod dachem swojej serwerowni.

Badanie InCredibles wskazuje, że jedynie 5 proc. przedsiębiorstw z branży technologicznej w Polsce mierzy swój ślad węglowy. Połowa deklaruje, że zamierza to robić w kolejnych latach. Odpowiedzi badanych firm wskazują także, że większość z nich nie wytwarza ani nie kupuje energii z OZE lub nie wie, czy wykorzystuje zieloną energię w codziennym funkcjonowaniu. 90 proc. firm nie analizuje sposobu, w jaki ich oprogramowanie wpływa na zużycie energii.

Microsoft podejmuje wiele inicjatyw na rzecz zrównoważonego rozwoju. Ogłosiliśmy ambitny plan, który pokazuje kilka perspektyw tej neutralności, którą osiągnęliśmy w 2012 roku, ale do 2030 roku chcemy być carbon negative, a nawet wyczyścić tę emisję, którą wygenerowaliśmy do 2050 roku. Ta innowacja się głównie dzieje na poziomie tego, jak planujemy nasze centra danych. Zastanawiamy się także, jaka emisja wynika z całego łańcucha dostaw obsługującego te centra danych, ale także jaką emisję generują nasi dostawcy. Rozmawiamy z nimi, żeby pokazać też pewne dobre praktyki, które mogą spowodować, że ta emisja zostanie obniżona – mówi ekspert Microsoftu.

Eksperci wskazują, że istotną rolę w „zazielenieniu” branży może odegrać cloud computing. Raport Microsoftu „The carbon benefits of cloud computing” z 2020 roku wskazuje, że chmura tego dostawcy jest od 22 do 93 proc. bardziej efektywna energetycznie od tradycyjnych centrów danych w poszczególnych firmach. Zasilanie zieloną energią czyni ją także od 72 do 98 proc. bardziej korzystną pod względem emisji CO2.

Przewagę ekologiczną chmury potwierdza także raport Accenture („The Green Behind the Cloud”). Szacuje on, że w ujęciu globalnym redukcja emisji dwutlenku węgla mogłaby wynieść nawet ok. 5,9 proc. całkowitej emisji, za którą odpowiedzialna jest branża IT, lub prawie 60 mln ton CO2 rocznie, co można porównać do usunięcia z dróg 22 mln samochodów. Już nawet częściowa migracja do chmury może zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o ponad 84 proc. w porównaniu z tradycyjną infrastrukturą. Jeszcze większą redukcję, sięgającą nawet 98 proc., można osiągnąć dzięki projektowaniu aplikacji dedykowanych dla chmury. Analizy Accenture pokazały, że oszczędności wynikające z migracji do chmury mogą sięgać nawet ok. 30 proc. całkowitych kosztów posiadania własnej infrastruktury.

Większość ekspertów jest zgodna, że chmura będzie odgrywać istotną rolę w procesie transformacji energetycznej UE, z jednej strony umożliwiając dalszą cyfryzację, z drugiej – pomagając w redukcji emisji CO2. Stąd też popularne ostatnimi laty stało się pojęcie Green Cloud (ang. zielona chmura) odnoszące się do korzyści środowiskowych i finansowych, jakie mogą zapewnić usługi dostarczane przez internet z udziałem technologii cloud computingu.

Chmura z pewnością może być zielona. Należy jednak sprawdzić, jak faktycznie wyglądają operacje danego dostawcy chmury. Posiadanie serwerowni, która obsługuje wszystkie nasze obliczenia, generuje ślad węglowy, więc należy to porównać do tego, co oferuje dostawca chmury, zastanowić się, jakie metryki raportuje i czy faktycznie pomoże nam w obniżeniu emisji. Dziś wiele firm wskazuje, że za chwilę będą musiały raportować swoje emisje wynikające z operacji IT, dlatego dobrze by było, aby dostawca dostarczył klientowi końcowemu taki raport – mówi Łukasz Foks.

Presja na ograniczanie zużycia energii i emisji CO2 ciągle rośnie, do czego przyczyniają się m.in. wymogi klientów. Według danych CloudBolt, przytaczanych przez Beyond.pl, już w tej chwili 68 proc. dużych firm IT, wybierając dostawców usług data center i cloud, bierze pod uwagę ich podejście do środowiska i zrównoważonego rozwoju. Z kolei 79 proc. jest gotowych dopłacić do energii z OZE.

Kluczową rolę odgrywają jednak regulacje prawne UE związane z transformacją energetyczną oraz rosnące ceny surowców i uprawnień do emisji CO2 w unijnym systemie ETS. Dla firm oznaczają one, że utrzymanie infrastruktury IT będzie coraz droższe, wobec czego inwestycje w zielone źródła energii staną się niezbędne. Dlatego – jak wynika z raportu Mordor Intelligence („Green Data Central Market – Growth, Trends and Forecast 2020–2025”) – z każdym rokiem coraz większy będzie popyt na data center zasilane zieloną energią. Do 2025 roku ich rynek ma osiągnąć wartość 181,91 mld dol. (w porównaniu z 53,19 mld dol. w 2019 roku), co oznacza wzrost na poziomie 23 proc. rocznie w ciągu pięciu lat.

O tym, co biznes, w tym również branża IT, może zrobić dla planety, eksperci rozmawiali podczas debaty zorganizowanej podczas jednego z Thursday Gathering. To spotkania społeczności innowatorów, naukowców, start-upów, ekspertów, inwestorów i studentów, które są dobrą okazją do wymiany wiedzy, doświadczeń i omówienia najważniejszych trendów rynkowych. Organizatorem coczwartkowych eventów jest Fundacja Venture Café Warsaw i jej partnerzy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ochrona środowiska

Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

Prawo

Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.