Newsy

Wynalazek polskiego licealisty zrewolucjonizuje sposób analizowania gleby na polach uprawnych. Badanie będzie niemal bezkosztowe i zajmie zaledwie kilka minut

2019-04-10  |  06:00

Już nie dwa miesiące, tylko dwie minuty będą potrzebne na zbadanie składu gleby na polu uprawnym. Wszystko za sprawą autonomicznego pojazdu badawczego, którego prototyp opracował polski licealista. Tego typu technologie rozwijane są jak na razie w przemyśle kosmicznym, ale coraz pilniejsze staje się ich zastosowanie na Ziemi. Do 2050 r. światowa populacja może osiągnąć 10 mld ludzi, co zaś może się przełożyć nawet na podwojenie zapotrzebowania na produkty rolne. Technologie służące zapobieganiu stratom w rolnictwie są więc jednym z najważniejszych wyzwań ludzkości.

– Na całym świecie pola uprawne są nieustannie narażane na negatywny wpływ czynników zewnętrznych. Duże zmiany w stężeniu jonów w glebie spowodowane wpływem środowiska mogą mieć drastyczny wpływ na jej właściwości, a tym samym prowadzić do ogromnych strat na polach uprawnych. Opracowałem prototyp autonomicznego pojazdu do prewencyjnej analizy stanu gleby na polach uprawnych. Jest to po prostu lekarz pierwszego kontaktu dla gleby – mówi agencji Newseria Innowacje Piotr Lazarek, uczeń Liceum Ogólnokształcącego „Filomata” z Gliwic.

Pola uprawne stale są narażone na działanie czynników zewnętrznych, co skutkuje zmianami w stężeniach jonów. To z kolei może prowadzić do ogromnych strat. Licealista z Gliwic zbudował nowatorski i zaawansowany technologicznie pojazd autonomiczny, który może mieć ogromne znaczenie dla przemysłu rolniczego. Urządzenie wyposażone jest w system wymiennych elektrod jonoselektywnych, które podczas przejazdu badają stężenie konkretnych jonów, a dzięki systemowi GPS dokładnie lokalizują, gdzie stężenie jest zbyt wysokie.

– Do tej pory rolnicy wysyłali swoje próbki w celu analizy do okręgowych stacji chemiczno-rolniczych. Taki sposób był bardzo wydajny, bardzo precyzyjny, jednak czas oczekiwania na wyniki analizy w tego typu placówkach to około 2 miesiące i wiąże się z dość sporymi kosztami. Mój prototyp pojazdu radzi sobie z analizą jednej próbki nie w 2 miesiące, a w 3 minuty – przekonuje Piotr Lazarek.

Pojazd, jadąc po polu uprawnym, pobiera próbkę gleby, którą następnie miesza z wodą destylowaną i poddaje ją analizie poprzez wymienny system elektrod jonoselektywnych. Rozwiązanie proponowane przez młodego naukowca może zrewolucjonizować podejście do przeprowadzania analiz gleby na polach uprawnych.

– Dzięki wymiennemu systemowi elektrod jonoselektywnych moje urządzenie można w bardzo prosty sposób dopasować do potrzeb konkretnego rolnika bądź instytucji. I dzięki temu moje rozwiązanie może znaleźć szerokie zastosowanie m.in. w analizie wpływu środowiska na pola uprawne, np. na Śląsku, analizując stężenie jonów metali ciężkich. Do wdrożenia tego rozwiązania potrzeba jednak finansowania i wsparcia – mówi młody naukowiec.

Autonomiczne pojazdy o charakterze badawczym są technologią rozwijaną przede wszystkim w łazikach marsjańskich. Zaledwie kilka miesięcy temu brytyjscy naukowcy skończyli testowanie takiego pojazdu w warunkach zbliżonych do marsjańskich. Rozpoczęcie jego misji jest planowane przez Europejską Agencję Kosmiczną oraz Roskosmos dopiero na 2020 rok. Tymczasem potrzeba wykonywania analiz z użyciem autonomicznych pojazdów zdolnych szybko i precyzyjnie pracować jest sprawą pilną zwłaszcza na Ziemi.

– Dzięki wykorzystaniu tego typu rozwiązań rolnik otrzyma po całej analizie plan najbardziej optymalnego nawożenia gleby pod konkretne rośliny uprawne. Analiza pól uprawnych jest jednym z najważniejszych wyzwań XXI wieku – przekonuje Piotr Lazarek.

Prognozy Organizacji Narodów Zjednoczonych wskazują, że do 2050 roku zaludnienie naszej planety sięgnie 10 mld. To może doprowadzić do podwojenia popytu na produkty rolne. W ciągu najbliższych lat zrodzi się więc na świecie pilna potrzeba opracowywania rozwiązań ograniczających straty w plonach.

– Precyzyjne technologie rolnicze są odpowiedzią na ten problem, są rozwiązaniem, ponieważ z badań wynika, że zastosowanie tych technologii może wiązać się nawet z 15-proc. oszczędnością na nasionach, nawozach oraz chemikaliach. Ponadto oszacowano, że wykorzystanie takich technologii może zwiększyć zyski światowej produkcji roślin nawet o 20 mld dolarów rocznie – twierdzi Piotr Lazarek.

Analitycy z Allied Market Research szacują, że światowy rynek wszelkiego typu pojazdów autonomicznych osiągnie do 2026 roku wartość 557 mld dol. Średnioroczne tempo wzrostu utrzyma się na poziomie 39,5 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Edukacja

Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.