Newsy

Polska spółka chce podbić rynek usług intermodalnych w Europie Zachodniej. Ten rodzaj transportu mocno zyskuje w czasie pandemii i zielonej rewolucji

2022-02-01  |  06:15
Mówi:Maciej Bałabanow, dyrektor zarządzający Funduszem Ekspansji Zagranicznej, PFR TFI
Marcin Witczak, prezes zarządu, Laude Smart Intermodal
  • MP4
  • Usługi intermodalne, łączące co najmniej dwa środki transportu, stają się coraz ważniejszym segmentem w przewozach towarów. W ten sposób tylko przez trzy kwartały 2021 roku przewieziono więcej towarów niż w całym przedpandemicznym 2019 roku. Ten potencjał wykorzystuje Laude, polska grupa, która świadczy innowacyjne usługi przewozowe m.in. na terenie Polski, Rosji czy Ukrainy. Teraz chce podbić także rynki Europy Zachodniej, a rozwojem ekspansji zajmie się nowo utworzona spółka Laude Assets z siedzibą w niemieckim Essen. Część udziałów obejmie w niej Fundusz Ekspansji Zagranicznej zarządzany przez PFR TFI, który w rozwoju transportu intermodalnego widzi ogromny potencjał.

    – Fundusz Ekspansji Zagranicznej od dłuższego czasu jest zainteresowany branżą logistyczną, a w szczególności transportem intermodalnym. Wydaje nam się, że będzie on bardzo szybko rosnącym segmentem rynku z uwagi na dążenie do zmniejszenia wpływu transportu na środowisko naturalne oraz pewne niedoskonałości najpopularniejszych obecnie usług transportowych. Mądrze skonstruowany transport intermodalny potrafi być szybszy, tańszy oraz znacznie bardziej ekologiczny – mówi agencji Newseria Biznes Maciej Bałabanow, dyrektor zarządzający Funduszem Ekspansji Zagranicznej, PFR TFI.

    Pandemia COVID-19 i odbudowa gospodarki zwiększyły liczbę transportów intermodalnych, szczególnie wewnątrz Europy oraz z i do Chin. Według danych Urzędu Transportu Kolejowego w III kwartale ub.r. transport intermodalny rozwijał się dynamicznie. Łączna masa w przewozach osiągnęła poziom blisko 6,7 mln t, co stanowiło wzrost o 8,6 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2020 roku. Udział przewozów intermodalnych w całym rynku przewozów towarowych koleją wyniósł już blisko 11 proc. Taki rodzaj transportu zajmuje bardzo silną pozycję w relacjach międzynarodowych. Największy udział w przewożonych koleją jednostkach intermodalnych mają kontenery (96 proc. w III kwartale 2021 roku).

    Na tym trendzie wzrostowym od lat korzysta Grupa Laude. Spółka ma prawie 12 tys. własnych kontenerów w siedmiu typach, 4,5 tys. platform kontenerowych i sześć lokomotyw. Opracowała i opatentowała własny sposób przewozu ładunków w specjalistycznych, stalowych kontenerach, dzięki którym można wyeliminować koszty opakowań, zabezpieczeń towaru i przeładunku, jednocześnie zwiększając tonaż przewozu.

    Laude zajmuje się wprowadzaniem innowacji w logistyce. Nie używamy gotowych kontenerów, ale projektujemy własne, które lepiej odpowiadają wymaganiom rynku. Dodatkowo jesteśmy jedyną firmą, która operuje w korytarzu Wschód – Zachód. Mamy swoje spółki w Rosji, w Ukrainie, Litwie i w Serbii, dzięki czemu jesteśmy w stanie zaoferować kompleksową usługę transportu intermodalnego. I to wszystko w erze obniżania emisji CO2, bo każde nasze działanie jest skoncentrowane na tym obszarze – mówi Marcin Witczak, prezes Laude Smart Intermodal.

    Transport intermodalny zajmuje ważne miejsce w polityce transportowej UE, co potwierdzają m.in. unijne dokumenty programowe – Wspólna Polityka Transportowa i Biała Księga w sprawie przyszłości sektora transportu do 2050 roku. Wszystko to zaś składa się na bardzo korzystne perspektywy rozwoju działalności w tym segmencie.

    Naszymi klientami są światowe marki, liderzy w swoich sektorach. Obsługujemy głównie branżę commodities, czyli dóbr masowych, gdzie przewozy są liczone w milionach ton. To m.in. zboże, stal, drewno, zrębka czy węgiel – mówi Marcin Witczak.

    Spółka stawia teraz na ekspansję w Niemczech, co pozwoli jej zwiększyć skalę działalności, obsługiwać trasy zapewniające wyższe marże i zdywersyfikować przychody.

    Chcemy wykorzystać lokalizację Polski jako kraju tranzytowego i zapewnić optymalne połączenie z największą gospodarką europejską, czyli Niemcami. To umożliwi też dalszą ekspansję na zachód Europy, czyli do Francji, Włoch, Belgii i Holandii – mówi prezes Laude Smart Intermodal. – Niemcy mają wszystkie atuty. To duża, stabilna i przewidywalna gospodarka oraz największy partner handlowy Polski. Dzisiaj między Polską a Niemcami jeździ rocznie ok. 8 mln ciężarówek. My chcemy przejąć dużą część tego wolumenu.

    Za rozwój ekspansji odpowiedzialna będzie nowo utworzona spółka Laude Assets GmbH z siedzibą w niemieckim Essen. Będzie ona skupiać aktywa służące do świadczenia usług intermodalnych na terenie Europy Zachodniej (tj. głównie kontenerów oraz platform do ich transportu), 49 proc. udziałów w spółce objął Fundusz Ekspansji Zagranicznej.

    Przyglądając się Laude, stwierdziliśmy, że jest to spółka z bardzo dobrym produktem, z innowacjami, która niewątpliwie odniosła sukces w Polsce i poza krajem, a teraz chciałaby się dalej rozwijać w Europie Zachodniej. Wszystko to sprawiło, że jest to atrakcyjna lokata dla funduszu – podkreśla Maciej Bałabanow.

    Rozpoczynamy nowy projekt Time for Revolution, który będziemy realizować przy wsparciu Funduszu Ekspansji Zagranicznej. Do tej pory pracowaliśmy w formule jeden klient – jeden pociąg. W ramach nowego, rewolucyjnego rozwiązania zaoferujemy usługę jeden klient – jeden kontener. Oznacza to, że klienci z branży MŚP otrzymają taki sam produkt jak największe przedsiębiorstwa. Będziemy starali się utrzymać dla nich ceny i jakość serwisu, żeby zwiększyć ich konkurencyjność – zapewnia prezes Grupy Laude. – Projekt wymaga olbrzymich nakładów inwestycyjnych. Zrealizowanie go nie byłoby możliwe bez dodatkowego equity i bez powołania spółki zagranicznej, która będzie bliżej klienta.

    Rolą Funduszu Ekspansji Zagranicznej, zarządzanego przez PFR TFI, jest wspieranie ekspansji inwestycyjnej polskich firm na rynki zagraniczne. Do tej pory – wspólnie z polskimi przedsiębiorcami – FEZ inwestował już m.in. w projekty związane z branżą budowlaną i deweloperską, produkcją maszyn, recyklingiem metali wysokocennych, IT i branżą turystyczną. Łączne zaangażowanie funduszu w projekty międzynarodowe wynosi już ponad 80 mln euro.

    Fundusz inwestuje w projekty zagraniczne ze sprawdzonymi partnerami. Sprawdzony partner to taka firma, która w Polsce osiągnęła sukces operacyjny. Nie inwestujemy np. w projekty venture capital, ale raczej w dalszy rozwój sprawdzonego konceptu biznesowego, który od co najmniej trzech lat działa na polskim rynku. Fundusz może inwestować na całym świecie, we wszystkich sektorach, choć z pewnymi wyłączeniami, które wynikają z naszej polityki społecznej odpowiedzialności. Nasz optymalny wkład w inwestycję waha się od 5 do 12,5 mln euro. Jesteśmy zawsze udziałowcem mniejszościowym. Zarządzanie operacyjne pozostawiamy w rękach przedsiębiorcy z przekonaniem, że ktoś, kto przez wiele lat zajmował się tym biznesem w Polsce, będzie lepiej wiedzieć, jak to robić za granicą – wyjaśnia dyrektor zarządzający Funduszem Ekspansji Zagranicznej.

    Przykład Laude wskazuje, że mimo pandemii i gospodarczych zawirowań polskie firmy nie zarzuciły planów zagranicznej ekspansji. Jak podkreśla Maciej Bałabanow, coraz więcej przedsiębiorców wybiera Fundusz Ekspansji Zagranicznej jako partnera w swoich planach rozwoju. Część z nich wraca, żeby współrealizować kolejne projekty. Przykładem są m.in. spółki Victoria Dom, Grupa R22 czy Elemental Holding.

    To, co oferujemy, to unikatowy na polskim rynku produkt, którego zaletą jest przede wszystkim brak regresu w polskim bilansie. Drugi element to elastyczność, ponieważ zawsze oferujemy struktury dopasowane do preferencji polskiego partnera, które pasują do profilu rozwoju biznesu poza krajem. Trzecia rzecz to przewidywalność naszego wyjścia z lokaty. Już na samym początku umawiamy się z polskim partnerem odnośnie do tego, na jakich zasadach można nas wykupić z zagranicznej lokaty – mówi Maciej Bałabanow.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Coraz więcej głosów za przesunięciem systemu kaucyjnego na 2026 rok. Pospieszne zmiany mogą wywołać problemy w gminach

    System kaucyjny w Polsce, zgodnie z ustawą, powinien zacząć działać od 2025 roku. To sposób na motywowanie konsumentów do zwrotu zużytych butelek i puszek, by zwiększyć poziom recyklingu. Zmniejszy się w ten sposób także ilość zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy. Zdaniem ekspertów bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) nowe przepisy mogą oznaczać jednak poważne reperkusje dla gmin. – Odpady pochodzące z systemu kaucyjnego mogą wyciągnąć ze strumieni gminnych ok. 30 proc. najbardziej przychodowego surowca – ocenia  Klaudia Subutkiewicz, dyrektorka Wydziału Gospodarki Odpadami w Urzędzie Miasta Bydgoszczy.

    Finanse

    Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty

    W ostatni piątek, kiedy światowe media zdominował temat planowanego irańskiego ataku na Izrael, ceny złota pobiły kolejny rekord, docierając do poziomu 2,4 tys. dol. za uncję. Inwestorzy, obawiając się o eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie, będą bardzo chętnie trzymać ten kruszec w swoich portfelach, co raczej nie wskazuje na możliwość korekty notowań. Podobnie jak zapowiadane obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, i to mimo wyższego od oczekiwań odczytu inflacji w marcu. – Bazowym scenariuszem jest łagodzenie polityki monetarnej, a niskie stopy zazwyczaj sprzyjają wyższym cenom złota – mówi Dorota Sierakowska, analityczka surowcowa z DM BOŚ.

    Infrastruktura

    Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe

    W ubiegłym roku odnawialne źródła energii stanowiły już ponad 40 proc. mocy zainstalowanej w krajowym miksie energetycznym i odpowiadały za 27 proc. całkowitej produkcji energii. Tym samym Polska pobiła kolejne rekordy, ale w kontekście rozwoju OZE na rodzimym rynku wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Eksperci i branża wskazują m.in. na konieczność aktualizacji strategicznych dokumentów wyznaczających kierunki polityki energetycznej, szerszego wdrożenia magazynów energii, a przede wszystkim – pilną potrzebę rozwoju systemu przesyłowego i dystrybucyjnego oraz regulacji sprzyjających inwestorom. – Zielona energia potrzebuje przede wszystkim stabilności regulacyjnej i niskiego kosztu kapitału. To kluczowe elementy, które definiują ryzyko i tempo, w jakim możemy budować nowe źródła – mówi Piotr Maciołek, członek zarządu Polenergii.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.