Mówi: | Aleksander Reiff |
Funkcja: | założyciel AdEmotion |
Polacy stworzyli algorytm do precyzyjnego targetowania reklam. Opracowany profil psychologiczny internauty zwiększy skuteczność reklam nawet o kilkadziesiąt procent
Każda aktywność w sieci pozostawia cyfrowe odciski palców. Algorytmy są w stanie je przetworzyć w precyzyjny profil psychologiczny każdego internauty. Polska firma zbudowała algorytm predykcyjny do przewidywania osobowości, wartości i preferencji wizualnych człowieka na podstawie śladów cyfrowych. Dzięki temu możliwe będzie precyzyjne targetowanie reklam, także pod kątem psychologicznym. Koszty kampanii będą znacznie niższe niż w przypadku obecnie stosowanych, a konwersja kampanii może wzrosnąć nawet o kilkadziesiąt procent.
– AdEmotion to platforma do precyzyjnego targetowania reklam, oparta na targetowaniu psychologicznym. Pokusiliśmy się o unikalną korelację śladów cyfrowych z osobowością człowieka, jego wartościami i preferencjami wizualnymi. Zbudowaliśmy algorytm predykcyjny do przewidywania osobowości, wartości i preferencji wizualnych człowieka na podstawie śladów cyfrowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Aleksander Reiff, założyciel AdEmotion.
Dzięki informacjom na temat zachowań konsumentów reklamy mogą być skuteczniejsze nawet o kilkadziesiąt procent. Informacje można zdobyć, śledząc aktywność w internecie. Każda taka aktywność pozostawia cyfrowe odciski palców. Dzięki algorytmom można je przetworzyć w precyzyjny profil psychologiczny każdego konsumenta.
– Badacze z SWPS przeprowadzili bardzo duże badanie na reprezentatywnej grupie Polaków. Ta grupa dała dostęp do swoich śladów cyfrowych, do cookies, do Facebooka. Na podstawie tych śladów cyfrowych naukowcy stworzyli algorytm predykcyjny do przewidywania wartości, osobowości i preferencji wizualnych człowieka. W efekcie możemy zbudować przekaz reklamowy dopasowany do nas – tłumaczy Aleksander Reiff.
Nowy algorytm może stanowić przełom na rynku reklam. Obecnie marketerzy prowadzą kampanie reklamowe w oparciu o aktywność w internecie – przeglądane strony czy wyszukiwane informacje. Z raportu „Data-driven marketing w Polsce” opublikowanego przez Grupę Netsprint wynika, że 93 proc. marketerów korzysta z danych gromadzonych o użytkownikach sieci, zaś 75 proc. wykorzystuje dane własne reklamodawców.
– Obecnie na rynku reklamowym jesteśmy zalewani reklamami, które do nas nie pasują, które nam się nie podobają. Ponad 50 proc. Polaków używa Adblocka. Nasze narzędzie jest odpowiedzią właśnie na zapotrzebowanie rynkowe, zwiększa konwersję kampanii marketingowych. Duże firmy reklamowe przepalają ogromne budżety reklamowe na nieefektywne kampanie, nasze narzędzie poprawia je o minimum kilkadziesiąt procent – przekonuje ekspert.
Kluczem do zbudowania pełnego profilu użytkownika internetu jest zdobycie informacji o jego każdej aktywności i próba przewidzenia jego zachowania w przyszłości. Reklama oparta na zgromadzonych danych, która tworzy profil psychologiczny, nie tylko zakupowy, może być znacznie bardziej skuteczna. Jednocześnie zastosowanie algorytmu opracowanego przez polskich naukowców pozwala też znacznie obniżyć koszty kampanii reklamowych.
– Platforma umożliwia realizację kampanii na Facebooku, natomiast docelowo będziemy segmentować cookies wydawców, a w przyszłości będziemy współpracować z e-commerce, aby lepiej segmentować klientów sklepów internetowych – twierdzi Aleksander Reiff.
Według danych IAB Europe rynek cyfrowej reklamy w Europie podwoił się w ciągu ostatnich 5 lat. W 2017 roku jego wartość osiągnęła 48 mld euro. Z prognoz firmy Zenith z kolei wynika, że do 2020 roku reklamodawcy wydadzą niemal 45 proc. swoich budżetów na reklamę online. Obecnie jest to 40 proc.
Czytaj także
- 2024-04-03: Naukowcy obalają mit rozrywkowego singla do wzięcia. Osoby niepozostające w związku wykazują się mniejszym ekstrawertyzmem niż te w relacji
- 2024-02-12: Mężczyźni dużo chętniej niż kobiety inwestują w kryptowaluty. Na decyzję wpływają też określone cechy osobowości
- 2023-09-29: Sport i e-sport przyciągają różne typy osobowości. Tradycyjni sportowcy są bardziej ekstrawertyczni i sumienni niż e-sportowcy
- 2023-06-15: Obawa o roszczenia ze strony banków hamuje decyzje frankowiczów. Orzeczenie TSUE może to zmienić
- 2023-03-15: Coraz silniejszy wpływ konsumentów na działanie firm i kształtowanie marek. Duży nacisk kładą oni zwłaszcza na ekologię
- 2023-03-08: Ostra konkurencja na rynku materiałów budowlanych. Nieuczciwe reklamy mogą mieć poważne konsekwencje dla konsumentów
- 2023-01-13: Nowe przepisy mają ograniczyć nieuczciwe praktyki podczas pokazów handlowych. UOKiK: Klienci nie będą z nich wychodzić z kredytami
- 2022-11-30: Coraz więcej skarg na zakupy obuwia i ubrań w zagranicznych e-sklepach. Problematyczne są szczególnie transakcje spoza UE
- 2022-05-16: UOKiK kończy opracowywanie rekomendacji dotyczących oznaczania treści reklamowych przez influencerów. Urzędnicy czekają jeszcze na opinie twórców i odbiorców
- 2022-05-27: Unijna dyrektywa ukróci nieuczciwe promocje. Ochroni też konsumentów przed fałszywymi opiniami o produktach i usługach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Edukacja
Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]
Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.
Infrastruktura
Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe
W ubiegłym roku odnawialne źródła energii stanowiły już ponad 40 proc. mocy zainstalowanej w krajowym miksie energetycznym i odpowiadały za 27 proc. całkowitej produkcji energii. Tym samym Polska pobiła kolejne rekordy, ale w kontekście rozwoju OZE na rodzimym rynku wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Eksperci i branża wskazują m.in. na konieczność aktualizacji strategicznych dokumentów wyznaczających kierunki polityki energetycznej, szerszego wdrożenia magazynów energii, a przede wszystkim – pilną potrzebę rozwoju systemu przesyłowego i dystrybucyjnego oraz regulacji sprzyjających inwestorom. – Zielona energia potrzebuje przede wszystkim stabilności regulacyjnej i niskiego kosztu kapitału. To kluczowe elementy, które definiują ryzyko i tempo, w jakim możemy budować nowe źródła – mówi Piotr Maciołek, członek zarządu Polenergii.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.