Newsy

Polska firma buduje konstelację innowacyjnych satelitów. Dzięki komputerom pokładowym dane będą przetwarzane od razu w kosmosie

2021-05-28  |  06:00

W 2030 roku po orbicie okołoziemskiej może krążyć nawet 60 tys. satelitów. Własne satelity na orbicie umieści także polska firma SatRevolution. W tym roku planuje wystrzelić łącznie 14 satelitów polskiej konstelacji STORK na pokładach Virgin Orbit oraz SpaceX Falcon 9. Już wkrótce na orbitę trafią dwa satelity elektrooptyczne, które będą zbierać multispektralne obrazy i dane średniej rozdzielczości. Zastosowane technologie pozwolą przetwarzać zebrane informacje jeszcze w satelicie, a nie dopiero na Ziemi. – To całkowita innowacja na rynku satelitarnym – przekonuje Grzegorz Zwoliński, prezes SatRevolution.

– Nasza pierwsza misja wystrzelenia satelitów razem z Virgin Orbit ma na celu wynieść na orbity satelity STORK-4 i MARTA. To satelity obserwacyjne, na pokładzie których są komputery służące do przetwarzania danych na orbicie. Będziemy dostarczać zdjęcia z tych satelitów na potrzeby amerykańskiego rynku agricultural, czyli rolnictwa precyzyjnego dla rolników – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Grzegorz Zwoliński.

SatRevolution wysłała już na orbitę okołoziemską trzy własne nanosatelity – Światowid, KRAKsat (oba w 2019 roku) oraz AMICal Sat (w 2020 roku). W ramach rozbudowy konstelacji STORK na orbitę trafią satelity elektrooptyczne STORK-4 oraz STORK-5 (MARTA). Konstelacja docelowo będzie się składała z 14 satelitów optycznych, które będą obserwowały Ziemię w wielu zakresach promieniowania elektromagnetycznego, rejestrując obrazy w średniej rozdzielczości.

– Satelity SatRevolution zawierają w sobie przede wszystkim układ obserwacyjny plus systemy klienckie, czyli komputery pokładowe lub różnego rodzaju silniki parowe czy systemy komunikacyjne. Głównym celem satelitów, które wylecą, jest obserwacja. Będziemy lecieć na rakiecie LauncherOne w czerwcu razem z Virgin Orbit. To będzie ich drugi start, a nasza pierwsza już w pełni komercyjna misja dla klientów, budująca naszą największą konstelację obserwacyjną Ziemi – wskazuje prezes SatRevolution.

Satelity oparte są na platformie satelitarnej UniBus 3U CubeSat opracowanej przez SatRevolution. Po umieszczeniu w przestrzeni okołoziemskiej zaczną zbierać multispektralne obrazy i dane o rozdzielczości do 5 m. Założeniem misji jest dostarczanie użytecznych komercyjnie danych. Stąd wykorzystanie urządzeń Space Edge Zero (SEZ), które umożliwiają przetwarzanie zebranych informacji jeszcze w satelicie, a nie dopiero na Ziemi. Dzięki temu polska firma będzie w stanie dostarczyć klientom przetworzone dane z obserwacji Ziemi szybko i niedrogo.

– Na satelicie będziemy mogli przetwarzać dane, lecz także udostępniać deweloperom software’u nasze satelity, żeby mogli przetwarzać dane już na orbicie i przesyłać tylko obrobione informacje przestrzenne. To będzie całkowita innowacja na rynku satelitarnym i w ogóle globalnym. Chcemy stworzyć otwartą platformę, na której producenci software’u będą mogli wysyłać swoje aplikacje, a z przetworzonych już danych już na Ziemi będą mogli korzystać wszyscy – tłumaczy Grzegorz Zwoliński.

Na wykonywaniu zdjęć powierzchni Ziemi zyskują przede wszystkim branże, które wykorzystują duże obszary, jak gospodarka morska, rolna czy leśna. Przydają się również w branży budowlanej czy ubezpieczeniowej. Pozwalają też lepiej ocenić szkody wywołane np. przez powodzie.

– Nasze satelity pełnią bardzo ważną funkcję np. dla wielkoobszarowych farm. Tam, gdzie produkujemy kukurydzę na przestrzeni np. kilku województw, ciężko jest firmie, która operuje takim dużym przedsiębiorstwem, sprawdzić wszystkie miejsca. Nasze satelity dostarczają informacji, w którym miejscu rośnie zboże albo kukurydza, jak to zboże w procesie całego roku performuje, kiedy należy zbiory zaplanować, w jakim dokładnie dniu, a kiedy np. nawieźć albo nawodnić – wskazuje ekspert.

Łącznie w tym roku SatRevolution planuje wystrzelić 14 satelitów na pokładach Virgin Orbit oraz SpaceX Falcon 9. To jeden z etapów realizacji planów firmy, a do 2026 roku na niskiej orbicie okołoziemskiej ma zostać umieszczonych 1,5 tys. małych satelitów. Firma chce w perspektywie kilku lat dostarczać informacji przestrzennych z powierzchni całej Ziemi i uzyskać status globalnego lidera pośród operatorów satelitów Earth observation.

–  Nasze satelity będą cały czas monitorowały Ziemię, dostarczały informacje i dzięki temu będziemy mogli o wiele szybciej przeciwdziałać kataklizmom czy wydajniej i taniej produkować żywność z mniejszą ilością strat. Tych benefitów będzie coraz więcej. Obecnie nasze satelity będą robiły zdjęcia średniorozdzielcze, czyli potrzebne np. dla farmerów, ale w przyszłości planujemy też rozbudować naszą konstelację. Mamy grant z NCBiR-u na satelity wysokorozdzielcze i one mogą już pełnić np. funkcje podatkowe czy służące bezpieczeństwu – wymienia Grzegorz Zwoliński. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Edukacja

Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.