Newsy

Naukowcy coraz bliżej odpowiedzi na pytanie o powstanie Wszechświata. Future Circular Collider pozwoli odkryć nieznane dotąd cząstki o ogromnym znaczeniu dla całej ludzkości

2019-04-08  |  06:00

Najbliższe lata mogą całkowicie zmienić strategię fizyki cząstek. Przyszłość może określać już nie Wielki Zderzacz Hadronów, ale projekt, który może przyćmić dotychczas największy akcelerator cząstek. Future Circular Collider pozwoli wyzwalać energię o niespotykanej dotychczas sile. Energia może sięgać nawet 100 teraelektronowoltów, podczas gdy dotychczasowy rekord LHC wynosił 13 TeV. Nowe badania mogą pozwolić na poznanie obrazu Wszechświata tuż po Wielkim Wybuchu.

– Akcelerator i badania naukowe prowadzone w CERN mają określić podstawowe zasady tego, z czego zbudowana jest materia, jak poszczególne jej składniki elementarne ze sobą oddziałują. Prowadzimy tzw. badania podstawowe, które mają nam umożliwić zrozumienie, jak funkcjonuje nasz Wszechświat, jak funkcjonuje materia we Wszechświecie – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Andrzej Siemko z CERN.

Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) to dotychczas największy i najpotężniejszy na świecie akcelerator cząstek. Wiązki cząstek poruszają się w specjalnym tunelu z prędkością bliską prędkości światła, by następnie zderzyć się ze sobą. W ten sposób wytwarzana jest ogromna energia, naturalna dla Wszechświata, ale niedostępna dotąd na Ziemi. To właśnie dzięki LHC naukowcy odkryli bozon Higgsa czy pentakwarki – nieobserwowany wcześniej rodzaj cząstek elementarnych.

Zderzenie cząstek przy ogromnej prędkości pozwala też na wytworzenie całkowicie nowych cząstek, bez akceleratora ich powstanie byłoby niemożliwe. Choć LHC miał przełomowe znaczenie dla świata fizyki, pozwalał też pośrednio na rewolucyjne odkrycia, m.in. w zakresie medycyny, w tym leczenia chorób onkologicznych.

– Gdy zderzamy dwa obiekty ze sobą, te obiekty się rozpadają na swoje części składowe i wtedy mając odpowiednie detektory, możemy zobaczyć, co z tego powstaje i możemy wnioskować, jak to jest zbudowane, jak to funkcjonuje. Ale to, co my robimy w eksperymentach w CERN, to nie jest tylko zderzanie po to, żeby się coś rozpadło. Podstawowe eksperymenty LHC polegają na wytwarzaniu nowych cząstek. W wyniku zderzenia ze sobą protonów o olbrzymiej energii wytwarzane są nowe cząstki – tłumaczy Andrzej Siemko.

Przez ostatnie lata LHC mogło zderzać protony z maksymalną energią 13 TeV. Tymczasem CERN ogłosił właśnie raport, w którym opisuje projekt potężnego akceleratora cząstek, kilkukrotnie większego niż Wielki Zderzacz Hadronów. Future Circular Collider (FCC) ma umożliwić kolizje elektronów z pozytronami, protonów z protonami, jonów z jonami, a nawet elektronów z protonami i elektronów z jonami. W ten sposób można byłoby wyzwalać energię o niespotykanej sile – nawet 100 teraelektronowoltów (TeV). Osiągnięcie tak ogromnej energii pozwoli np. zbadać, w jaki sposób cząstka Higgsa oddziałuje na drugą cząstkę Higgsa, uda się też odkryć inne cząstki, których zastosowania obecnie jeszcze nie można przewidzieć.

Jeśli jednak LHC umożliwił dokonanie przełomowych odkryć, to kilkukrotnie większy FCC może zrewolucjonizować świat fizyki.

– Staramy się odtworzyć warunki, które panowały ułamki sekund po Wielkim Wybuchu. Wytwarzamy składniki materii takie, jakie były wówczas. Jeszcze wszystkich oczywiście nie znamy, ale celem tych eksperymentów jest właśnie poznanie, jak ta materia wówczas wyglądała. Spodziewamy się, że uda nam się również wytworzyć składniki, które mogą być elementami ciemnej materii – mówi ekspert CERN.

Wielki Zderzacz Hadronów składa się z 27-kilometrowego pierścienia nadprzewodzących magnesów z szeregiem struktur przyspieszających. W przypadku FCC miałby to być 100-kilometrowy nadprzewodzący pierścień akcelerujący protony. Na jego obwodzie zamiast czterech eksperymentów, gdzie dokonuje się zderzenia cząstek (jak w LHC), mogłoby ich być zdecydowanie więcej.

– Za pomocą właśnie tych eksperymentów, a tak naprawdę milionów detektorów, z których te eksperymenty są zbudowane, fizycy obserwują produkty zderzeń czy też nowe cząstki, które są wytwarzane w czasie zderzeń. Oprócz 4 głównych eksperymentów mamy cały szereg mniejszych – wskazuje Andrzej Siemko.

Wielki Zderzacz Hadronów ma być eksploatowany do 2035 r. Future Circular Collider może go zastąpić w 2040 r. Jego budowa może kosztować nawet 20 mld euro.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.