Mówi: | Adam Piotrowski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Vigo System |
Inteligentna amunicja, wykrywacz bakterii, monitor oddechu – innowacyjne wyroby polskiej firmy podbijają świat i Marsa
Okazuje się, że można nie patentować swoich rozwiązań, a mimo wszystko tworzyć komponenty najwyższej jakości, które pożądane są na całym świecie. Firma Vigo System produkuje unikalne detektory, które imponują zaawansowaniem technologicznym i funkcjonalnością. Polski producent opracował m.in. monitor oddechu, inteligentną amunicję czy wykrywacz bakterii.
W porównaniu z ubiegłym rokiem firma Vigo otrzymała o 2 mln zł więcej dofinansowania na realizację projektów badawczych, czyli w sumie ok. 6 mln złotych. I nie przeszkodził w tym nawet fakt, że producent sceptycznie podchodzi do zgłoszeń patentowych, bowiem jego zdaniem wiele krajów i tak znajduje alternatywne rozwiązania, które skutecznie omijają ochronę patentową.
– Vigo System charakteryzuje się tym, że od lat osiemdziesiątych w ogóle nie patentuje. Kiedy wyszliśmy do realnego działania produkcyjnego i komercyjnego, okazało się, że patenty to po prostu ujawnianie technologii, pokazywanie, co robimy i nad czym właściwie będziemy pracować za trzy lata na produkcji, a tak naprawdę zabezpieczenie jest żadne. Jest wiele krajów, które całkowicie obchodzą te patenty, a często koszty obrony patentowej i szukania przekraczają jakiekolwiek sensowne progi – mówi agencji informacyjnej Newseria Adam Piotrowski, prezes zarządu Vigo System.
Firma, mieszcząca się w Ożarowie Mazowieckim, zajmuje się głównie produkcją niechłodzonych detektorów podczerwieni. Jej nietypowa specyfika związana z procesem technologicznym czyni ją unikalną na skalę światową.
– W skali Polski w ogóle nie mamy konkurentów. Globalnie mamy 2–3 firmy, które produkują podobne komponenty. Natomiast ich działanie jest zupełnie nieelastyczne, a ich produkcja opiera się o pewne bardzo ograniczone w zastosowaniu asortymenty. Natomiast naszą specyfiką jest to, że mamy pod kontrolą cały proces technologiczny, dzięki czemu jesteśmy w stanie dostarczyć klientowi dokładnie dopasowany do jego potrzeb detektor – zapewnia Adam Piotrowski.
Polski producent tworzy komponenty nie tylko dla przemysłu i medycyny, lecz także specjalizuje się w zakresie techniki wojskowej. Prowadzi także prace badawczo-rozwojowe w dziedzinie techniki podczerwieni. Obecnie Vigo System pracuje m.in. nad detektorem, który umożliwi skrupulatną analizę oddechu. Co ciekawe, maksymalny potencjał sprzętu jest już obecnie wykorzystywany u komercyjnych klientów z Niemiec, Japonii i Stanów Zjednoczonych.
– Chyba takim najciekawszym w tej chwili zastosowaniem, nad którym pracujemy, jest analiza oddechu, czyli nieinwazyjne kontrolowanie stanu zdrowia człowieka. Maszynka jest podłączona do ust, wychwytuje oddech, a następnie analizuje różnicę między jakością powietrza wokoło, a tym, co wydycha człowiek. W konsekwencji widać, czy nie ma jakichś nowotworowych zmian układu oddechowego, czy coś się nie dzieje z naszymi hormonami, z układem krwionośnym czy pokarmowym. Tak więc ten detektor pozwoli ocenić zdrowie człowieka – komentuje Adam Piotrowski.
Jeśli chodzi o zakres techniki wojskowej, to nie sposób przejść obojętnie obok inteligentnej amunicji, która może się okazać rewolucyjnym rozwiązaniem na polu walki. Technologia ta wykryje przeciwnika i pozwoli oddać precyzyjny strzał.
– Inteligentna amunicja ma zawsze trafiać w cel. Kiedy mówimy o działaniu karabinu maszynowego, strzelaniu z artylerii, to mowa o wystrzeleniu wielu pocisków w danym kierunku, a więc pokrycie całego obszaru tymi pociskami w nadziei, że któryś trafi do celu. Natomiast inteligentna amunicja nie tylko doleci w obszar, gdzie będzie się znajdować przeciwnik, lecz także wykryje jego sygnaturę, niezależnie od tego, czy jest to czołg, czy człowiek. Jeżeli zostanie rozpoznany jako interesujący cel, który żołnierz chce zniszczyć, wtedy pocisk kierowany jest w tym kierunku – wyjaśnia Adam Piotrowski.
Ponadto Vigo System opracowało jeszcze rozwiązanie, które wykrywa bakterie w wodzie. Water Spy zadba o jakość wody i poinformuje o ewentualnych zagrożeniach dla zdrowia.
– Jeden z naszych partnerów szuka nowych metod, które umożliwią skrupulatne przebadanie systemów wodnych w celu poszukiwania bakterii. W konsekwencji pozwoli to odpowiednio wcześnie wykryć i usunąć zagrożenie. Innymi słowy, Water Spy to detektor, który wykryje bakterie w wodzie i pomoże ochronić ludzkie życie – dodaje Adam Piotrowski.
Polski producent bierze także udział w misjach kosmicznych, ponieważ zarówno marsjański łazik Curiosity, jak i lądownik Schiaparelli wyposażone są w detektory podczerwieni wyprodukowane w firmie Vigo System SA. Prezes zarządu podkreśla, że branża kosmiczna jest bardzo wymagająca, bo nie jest to sektor rynku, który umożliwia masowe wprowadzenie produktu. Za kilka lub kilkanaście lat może się to jednak zmienić.
– Branża kosmiczna to dla nas taka wisienka na torcie, która przynosi niewielkie zyski, za to dużo większy prestiż. Dostarczamy pojedyncze produkty, które rzeczywiście muszą spełniać bardzo restrykcyjne normy. Pytanie: w jaką stronę pójdzie ten rynek? Jeżeli się okaże, że w niedalekiej przyszłości rozwinie się górnictwo kosmiczne, to w kosmosie układy będą musiały być zdalnie sterowane, cała analiza, analityka będą musiały być automatyczne, a więc otwiera się miejsce dla naszych detektorów – podsumowuje Adam Piotrowski.
Czytaj także
- 2024-04-09: Integracja energetyki i ciepłownictwa w Polsce może przynieść 4 mld euro oszczędności. Emisja CO2 w tych sektorach może spaść o 57 proc.
- 2024-03-26: Trwają przygotowania do wdrożenia dużych zmian w zbiórce i recyklingu odpadów. Od przyszłego roku konsumenci będą musieli znacząco zmienić nawyki
- 2024-04-16: Coraz więcej głosów za przesunięciem systemu kaucyjnego na 2026 rok. Pospieszne zmiany mogą wywołać problemy w gminach
- 2024-02-28: Rowery publiczne z dużym wzrostem popularności. Na Śląsku rusza trzeci największy system w Europie [DEPESZA]
- 2024-02-26: Autonomiczne samochody na drogach to już kwestia kilku lat. Zrewolucjonizują transport i działanie wielu branż
- 2024-03-04: Brak przepisów i odpowiedniej infrastruktury wstrzymuje rozwój autonomicznych pojazdów. Hamulcem są także obawy o bezpieczeństwo
- 2024-02-27: „Antyplagiat” z nową funkcją wykrywania treści pisanych przez sztuczną inteligencję. Dyskusja o regulacjach w tym zakresie nabiera tempa
- 2024-02-16: Polacy lubią leczyć się sami. Samoleczenie pozwala zaoszczędzić ok. 41 mln wizyt u lekarzy rodzinnych rocznie
- 2024-02-20: Przedłużające się postępowania gospodarcze zmorą małych i średnich firm. Przedsiębiorcy apelują o ich realne skrócenie do pół roku
- 2024-02-21: W lutym spodziewany jest projekt zmian w podatku Belki. Kwota wolna od tej daniny mogłaby być zachętą do inwestowania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Transport
Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych
Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.
Infrastruktura
Polskie rolnictwo potrzebuje inwestycji infrastrukturalnych. Niezbędna jest budowa agroportów i rozwój połączeń kolejowych
Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał eksportu rolnego, oznacza też problem z tranzytem ukraińskiego zboża. Konieczna jest przede wszystkim budowa agroportów. – Mierzymy się z dużą nadwyżką zboża, którą trzeba wywieźć jak najszybciej, żeby zwolnić powierzchnie magazynowe do żniw na kolejny sezon, i w związku z tym potrzebne jest coraz szybsze tempo wywożenia – mówi Stefan Krajewski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi. Część ekspertów zastanawia się jednak nad długofalowym uzasadnieniem takich inwestycji.
Ochrona środowiska
Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat
Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.