Mówi: | ppłk dr inż. Mariusz Żokowski |
Funkcja: | kierownik Zakładu Kompozytowych Konstrukcji Lotniczych |
Firma: | Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych |
Drony to przyszłość wojskowości. Potrafią rozpoznawać teren i namierzać cele oraz komunikować się z żołnierzami w czasie rzeczywistym
Drony są bezpieczniejszą, tańszą i często bardziej wydajną alternatywą dla załogowych samolotów wojskowych. Używane jako wabiki docelowe, do misji bojowych czy nadzoru strefy operacji, są nieodłączną częścią sił zbrojnych. Obecnie szacuje się, że już 95 krajów na całym świecie posiada jakąś formę technologii wojskowych dronów. Zmienia się też rola bezzałogowych statków powietrznych. Wyposażone w sztuczną inteligencję kontaktują się z żołnierzami i umożliwiają podjęcie decyzji na podstawie obrazowania terenu w czasie rzeczywistym.
– Systemy bezzałogowych statków powietrznych mogą być bardzo przydatne dla żołnierza i obecnego pola walki z racji tego, że stanowią przedłużone oczy żołnierza w kontekście rozpoznania obrazowego. Wykorzystując taki system bezzałogowych statków powietrznych, jesteśmy w stanie w bardzo prosty sposób zapoznać się z sytuacją na teatrze działań, przekazać koordynaty do stanowiska dowodzenia, przeprowadzić analizę sił przeciwnika – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Innowacje ppłk dr inż. Mariusz Żokowski, kierownik Zakładu Kompozytowych Konstrukcji Lotniczych w Instytucie Technicznym Wojsk Lotniczych.
Departament Obrony USA używał dronów w prawie każdej operacji wojskowej od lat 50. XX wieku, aby zapewnić rozpoznanie, obserwację i wywiad sił wroga. Obecnie szacuje się, że z dronów wojskowych korzysta blisko 100 państw. Wyposażone w aparaty najnowszej generacji dostarczają dokładnej topografii terenu, używa się ich w misjach bojowych i ratowniczych. Te ze sztuczną inteligencją porozumiewają się z żołnierzami i na bieżąco przekazują im informację o ruchach wroga.
Począwszy od 2002 roku, kiedy drony Predator zostały po raz pierwszy uzbrojone, Stany Zjednoczone coraz bardziej kładły nacisk na ataki powietrzne na wrogów. Ian Show, wykładowca z uniwersytetu w Glasgow, wylicza zaś w swojej książce „The Rise of the Predator Empire”, że do 2016 roku Stany Zjednoczone zabiły szacunkowo 4 tys. osób za pomocą dronów poza tradycyjnymi polami bitew.
– Współczesne teatry działań jasno pokazują, że bezzałogowe statki powietrzne i robotyzacja armii stanowią przyszłość zastosowań – podkreśla Mariusz Żokowski.
Wiele dronów zostało zaprojektowanych wyłącznie do obserwacji, ale inne do operacji ofensywnych. Prox Dynamics oferuje jeden z wielu rozpoznawczych dronów używanych przez siły zbrojne na całym świecie, w tym US Marines, British Army czy Norweskie Siły Zbrojne.
Oprócz wykorzystania nowych technologii lotniczych siły zbrojne nadal stosują bezzałogowe pojazdy naziemne do prowadzenia inicjatyw taktycznych. Start-up Clearpath Robotics wśród klientów wymienia m.in. Departament Obrony USA i Marynarkę Wojenną USA.
Drony mogą transportować coraz cięższe ładunki. Wyposażone w zestawy kierowanych pocisków przeciwpancernych namierzają cele, pomagają też w opracowaniu taktyki wojennej.
– Z racji tego, że na pokładzie nie istnieje czynnik ludzki, tych zastosowań jest bardzo dużo, zaczynając od rozpoznania, kończąc na neutralizacji celów – wskazuje ekspert.
Także polskie wojsko używa dronów, a bezzałogowce są produkowane przez rodzime firmy. Większość dronów powstających w naszym kraju to te mniejsze – od nano, czyli miniaturowych, po Medium Altitude Long Endurance (MALE), czyli średniej wysokości, dużej długotrwałości lotu, o zasięgu powyżej 500 km i pułapie operacyjnym na poziomie ok. 13 tys. metrów.
– Polski potencjał, zarówno w spółkach skarbu państwa, jak i w instytutach naukowo-badawczych, politechnikach, jest na tyle duży, że jako kraj jesteśmy w stanie technologicznie odpowiedzieć na potrzeby użytkownika końcowego do kategorii MALE włącznie – ocenia Mariusz Żokowski.
Czytaj także
- 2024-04-15: Zmiany klimatu coraz mocniej uderzają w polskie rolnictwo. W adaptacji wspierają rolników nowe technologie
- 2024-03-28: Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
- 2024-04-02: Wiedza Polaków o wodorze zatrzymała się na etapie podstawówki. Większość nie zna zastosowań tego pierwiastka w energetyce
- 2024-03-19: Banki przypominają dziś firmy softwarowe. Ich funkcjonowanie coraz bardziej oparte na nowych technologiach
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-02-29: Szybko wyprzedawane mieszkania dużym problemem dla nabywców. Nowa aplikacja pomoże im śledzić na bieżąco ogłoszenia z portali
- 2024-02-07: Polacy coraz chętniej korzystają z ortodoncji estetycznej. Dzięki technikom cyfrowym leczenie jest mniej uciążliwe
- 2024-02-14: Polscy przedsiębiorcy wiedzą, że automatyzacja to strategiczny element rozwoju. Brak specjalistów jest największą barierą
- 2024-01-22: Dzieci i młodzież potrzebują wiedzy o wpływie sztucznej inteligencji na ich życie. Rusza bezpłatny kurs dla nauczycieli, aby potrafili rozmawiać o niej z uczniami
- 2024-01-11: Polski system ochrony zdrowia w ogonie innowacyjności. Głównym hamulcem są brak finansowania i obawy przed ewentualnymi błędami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć
Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.
Konsument
Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi
Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.
IT i technologie
Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności
Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.