Newsy

Progresywne aplikacje internetowe odmienią sposób korzystania ze smartfonów. Zamiast kilkudziesięciu aplikacji wystarczy przeglądarka

2019-07-04  |  06:00

W sieci coraz częściej pojawiają się strony, których funkcjonalność wykracza dalece poza możliwości witryn projektowanych według klasycznego schematu. Dzięki technologii Progressive Web Apps możliwe staje się projektowanie takich stron, które swoją funkcjonalnością przypominają natywne aplikacje. Pozwala to tworzyć uniwersalne aplikacje, które można bez problemu odtworzyć w dowolnym środowisku, bez konieczności pisania oddzielnych wersji oprogramowania dla wielu systemów operacyjnych na komputerach i smartfonach.

–  W świecie zdominowanym przez technologie mobilne niemal wszystko musi być dostępne na urządzeniach przenośnych. Jako programista wiem, ile niepotrzebnej pracy trzeba poświęcić na tworzenie kodu najpierw dla komputerowej przeglądarki, następnie dla aplikacji na Androidzie, a potem jeszcze raz dla aplikacji na iOS. A gdyby tak połączyć to w jedno, napisać aplikację raz i uruchomić na wszystkich platformach? Mieliśmy już aplikacje hybrydowe, kod wirtualny Kahlua i inne narzędzia, ale dzięki progresywnym aplikacjom internetowym nie ma potrzeby wprowadzania dużych zmian w kodzie na różne urządzenia – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Trishul Goel, reprezentant fundacji Mozilla.

Potencjał progresywnych aplikacji internetowych tkwi nie tylko w ich wszechstronności, kluczową zaletą technologii PWA jest jej uniwersalność umożliwiająca stworzenie jednego spójnego środowiska, które będzie prawidłowo działało na dowolnym systemie operacyjnym. Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie upowszechni się model udostępniania takich witryn w formie natywnych aplikacji.

Google od dłuższego czasu umożliwia zainstalowanie stron PWA w formie oprogramowania dla własnych systemów Android oraz Chrome OS. Jednak milowym krokiem na drodze do upowszechnienia tej technologii było wdrożenie pod koniec ubiegłego roku obsługi progresywnych aplikacji internetowych w ramach systemu Windows 10. Dzięki temu użytkownicy mogą odinstalowywać aplikacje PWA tak jak inne oprogramowanie działające w tym systemie za pośrednictwem panelu sterowania.

W technologię tę inwestuje również Mozilla, która ułatwiła korzystanie z aplikacji PWA w ramach przeglądarki Firefox na Androida. Użytkownicy, którzy trafią na progresywną aplikację internetową w Firefoksie, będą mogli stworzyć do niej skrót w formie aplikacji. Dzięki temu możliwe będzie błyskawiczne uruchomienie konkretnej witryny PWA bez uruchamiania przeglądarki i wpisywania jej adresu internetowego.

– Współczesne przeglądarki oferują potężne możliwości, a obecne technologie wychodzą poza przeglądarki. Możemy uzyskiwać dostęp do natywnych funkcji urządzenia, np. czujnika orientacji, aparatu czy geolokalizacji. Możemy sterować innymi urządzeniami, np. połączyć się z urządzeniem Bluetooth i włączyć żarówkę. Ogranicza nas tylko wyobraźnia. Większość stron już korzysta z tej technologii – przekonuje ekspert.

Warto zauważyć, że choć aplikacje PWA są we wczesnej fazie rozwoju, to zyskują uznanie firm odpowiedzialnych za rozwój systemów operacyjnych. Microsoft chce ściśle zintegrować je ze swoim sklepem cyfrowym. Korporacja opracowała algorytmy, które automatycznie przeszukują sieć w poszukiwaniu treści PWA, a następnie dodają je do oferty Microsoft Store. Takie rozwiązanie z jednej strony pozwala zwiększyć portfolio cyfrowego sklepu, z drugiej zaś umożliwia twórcom nawet najbardziej niszowych aplikacji dotarcie do szerokiego grona odbiorców.

Potencjał aplikacji PWA dostrzegli także pracownicy IBM, którzy współpracują z organizatorami turnieju tenisowego Wimbledon nad technologiami zwiększającymi zaangażowanie miłośników tenisa tym turniejem. Jednym z projektów realizowanych w ramach tego partnerstwa jest właśnie progresywna aplikacja internetowa, która ma ułatwić śledzenie przebiegu turnieju w miejscach, w których dostęp do szybkiego internetu jest bardzo ograniczony. Dzięki niej fani tenisa z krajów rozwijających się otrzymają dostęp do narzędzia, które pozwoli błyskawicznie sprawdzić wyniki rozgrywek czy aktualny przebieg meczu.

– Dzięki tej technologii progresywne aplikacje internetowe staną się niezwykle potężne. Mamy do czynienia z ciągłym rozwojem przeglądarek internetowych. Tempo zmian jest zawrotne. Progresywne aplikacje internetowe to już nie przyszłość, a teraźniejszość i w tym kierunku będziemy zmierzać. Na naszym smartfonie możemy już zainstalować samą przeglądarkę internetową, ewentualnie dwie–trzy inne aplikacje i to wszystko, czego potrzebujemy – twierdzi Trishul Goel.

Według AppInstitute progresywne aplikacje internetowe pozwalają zwiększyć ruch mobilny o 68 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Edukacja

Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.