Newsy

Inteligentne zegarki zastąpią smartfony. Wyposażone w sztuczną inteligencję pozwolą obsłużyć za pomocą komend głosowych urządzenia domowe

2018-10-09  |  06:05

Smartwatche są wyposażone w coraz więcej funkcji dotychczas dostępnych tylko w smartfonach. Jak przewidują specjaliści, w przyszłości z powodzeniem będą mogły je całkowicie zastąpić. Oprócz żyroskopu czy pulsometru w zegarkach coraz częściej dostępne są elementy sztucznej inteligencji, takie jak na przykład asystent głosowy, dzięki któremu z poziomu zegarka można sterować systemem smart home czy zamówić coś w sklepie internetowym, a także napisać wiadomość tekstową.

– Coraz częściej to zegarek będzie podstawowym urządzeniem użytkownika. Nie będzie on dodatkiem do telefonu, ale w pewnych okolicznościach podstawowym urządzeniem. Nasza spółka specjalizuje się w technologii sztucznej inteligencji aktywowanej głosem. Zegarki powinny być obsługiwane komendami głosowymi, co ważniejsze w inteligentnych domach przyszłości wszystkie urządzenia inteligentne, w tym internet rzeczy, powinny być obsługiwane za pomocą komend głosowych wydawanych za pośrednictwem zegarka – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Jason Dunn z Mobvoi, twórcy zegarka Tic Watch.

Integracja inteligentnych zegarków z systemem inteligentnego domu trwa. Urządzenie Xiaomi Amazfit Verge jest zintegrowane z Mija Smart Home, czyli zestawem urządzeń do zamontowania w inteligentnym domu. Składa się z czujnika temperatury i wilgoci, czujnika do okien i drzwi, czujnika ruchu, a także przełącznika do zaadaptowania na dowolne potrzeby. Wszystkimi urządzeniami można zarządzać z poziomu zegarka dzięki aplikacji MiHome.

Zdaniem specjalistów ten trend będzie dominującym zarówno w rozwoju smartwatchy, jak i systemów smart home.

– Środowisko inteligentnego domu odegra prawdopodobnie najważniejszą rolę w kontekście przyszłej pozycji inteligentnych zegarków, ponieważ nikt nie będzie chciał mieć cały czas przy sobie telefonu, kiedy będzie się poruszać po własnym domu. Potrzeba uwolnienia się od telefonu jest coraz większa – przekonuje Jason Dunn.

Kolejnym krokiem w rozwoju smartwatchy ma być integracja z technologiami sztucznej inteligencji i asystentami głosowymi. Na rynku jest już dostępny pierwszy na świecie smartwatch z asystentem Alexa od Amazona. CoWatch odpowiada na pytania o pogodę, pozwala poznać najnowsze wyniki sportowe, zamówić taksówkę, a także wyregulować grzejniki w domu czy sporządzić listę zakupów.

– W wielu przypadkach nie potrzebujemy większych wyświetlaczy, takich jak np. w telefonie, a ponadto często używamy telefonu tylko po to, aby oglądać nagrania wideo lub przeglądać internet, czego nie musimy przecież robić cały czas. Ograniczenie czasu spędzanego z telefonem jest zresztą korzystne dla zdrowia. Zegarki mogą stanowić przedłużenie technologii sztucznej inteligencji aktywowanej głosem, gdzie oprócz tego mamy również inteligentne słuchawki oraz głośniki domowe – tłumaczy przedstawiciel Mobvoi.

Tic Watch jest wyposażony w szereg funkcji dotychczas dostępnych tylko w smartfonach, takich jak nadajnik GPS, aplikacje wspomagające aktywność fizyczną, które wyświetlają takie informacje, jak tętno, kroki czy spalone kalorie, a także możliwość odbierania połączeń telefonicznych ruchem nadgarstka. Dzięki asystentowi głosowemu Ok-Tico można odpowiadać na wiadomości tekstowe czy obsługiwać kalendarz. Jednak im więcej funkcji dostępnych jest w inteligentnym zegarku, tym większe jest jego zapotrzebowanie na energię.

– Problem żywotności baterii zawsze będzie miał znaczenie, dlatego opracowaliśmy dwuwarstwowy wyświetlacz, który został stworzony w odpowiedzi na tę kwestię. Technologia zastosowana w zegarku Tic Watch opiera się na oprogramowaniu Wear OS, które jest nastawione na optymalizację wygody użytkowania. Przyszłość inteligentnych zegarków rysuje się w jasnych barwach, biorąc pod uwagę rozwój platformy Wear OS i to, że firmy Google oraz Qualcomm inwestują pokaźne środki w poprawę jakości urządzeń  twierdzi ekspert.

Analitycy z CCS Insight przewidują, że rynek urządzeń wearables do końca 2019 roku ma osiągnąć wartość 25 mld dol. Smartwatche mają stanowić 60 proc. tego rynku.

 

 

 

 

Autor: Marcin Chmielewski

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Edukacja

Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.