Newsy

Sektor ubezpieczeniowy wdraża coraz więcej innowacji. Branża goni bankowość

2018-12-17  |  06:10

Polski sektor bankowy należy do najbardziej zaawansowanych technologicznie na świecie. Banki w Polsce błyskawicznie adaptują nowinki technologiczne, a towarzystwa ubezpieczeniowe próbują dotrzymać im kroku. Oczekiwania klientów i rozwój branży insurtech wymuszają wdrażanie innowacji. Ubezpieczyciele stawiają na blockchain i zaawansowaną analizę danych, która pomaga w ocenie ryzyka kredytowego, robo-advisory oraz cyfrowe kanały kontaktu z klientami. Na rosnący udział innowacji stawia także Vienna Life, która wprowadza nowe, zautomatyzowane produkty i usługi dla inwestujących w fundusze.

 W branży finansowej – tak jak w każdej innej – innowacje są bardzo ważnym elementem funkcjonowania i przetrwania firm. Przy tym poziomie konkurencyjności i zmianie nawyków konsumentów – identyfikacja tych nawyków, jak żyjemy, jak korzystamy z internetu, jak robimy zakupy oraz wdrażanie innowacji są kluczowe. Klienci nie zawsze łatwo je przyjmują. Wdrażający innowacje ma czasem trudne zadanie przekonania klienta do tego, aby zmienił stare przyzwyczajenia – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Kamil Hajdamowicz, doradca inwestycyjny Vienna Life TU na Życie S.A.

Jak ocenia, w polskiej branży finansowej banki zdecydowanie wyprzedzają ubezpieczycieli w drodze do innowacji. Wynika to z faktu, że mają one na co dzień większą styczność z klientem, a najwięcej innowacji w branży finansowej powstaje właśnie wokół tzw. daily banking, czyli korzystania z kont, kart czy innych, powszechnych usług bankowych.

Dane Związku Banków Polskich pokazują, że ponad 16 mln Polaków korzysta z bankowości przez internet, a aplikację mobilną swojego banku w telefonie ma zainstalowaną już ponad 7 mln klientów – tu przyrost jest wręcz skokowy (o 1 mln względem ubiegłego kwartału br.). W kontaktach z bankowością Polacy zdecydowanie preferują cyfrowe usługi i kanały kontaktu.

– Pierwsi innowatorzy, którzy wprowadzili aplikacje mobilne czy nowe sposoby płatności, wymusili zmiany w całej branży. W tym momencie polski sektor bankowy jest jednym z najbardziej nowoczesnych na świecie. Pod tym względem wyprzedzamy o całą długość Europę. Co zaskakujące, o kilka długości wyprzedzamy też Stany Zjednoczone, gdzie przy codziennych płatnościach cały czas funkcjonują papierowe czeki – zauważa Kamil Hajdamowicz.

O ile bankowość błyskawicznie adaptuje nowinki technologiczne i wdraża innowacje, o tyle polskie towarzystwa ubezpieczeniowe mają jeszcze wiele do zrobienia. Różnica ta się jednak stopniowo zmniejsza, a działających w Polsce start-upów ubezpieczeniowych jest co raz więcej. Pracując nad innowacjami, ubezpieczyciele skupiają się na dwóch aspektach: usprawnieniu kontaktu z klientami i przyspieszaniu wewnętrznych procesów.

– Dziś mało który klient chce poświęcać czas na długie spotkania z agentem bądź doradcą ubezpieczeniowym – większość chce szybko zrealizować transakcję, najlepiej przez internet lub aplikację mobilną. Aby było to możliwe, trzeba jak najbardziej uprościć procesy wewnątrz firm. Tutaj wchodzimy w bardziej zaawansowane procesy, oparte na analizie danych – o kliencie, społeczeństwie czy ryzykach – tak, aby wydanie decyzji ubezpieczeniowej, przygotowanie propozycji i polisy dla klienta było jak najbardziej zautomatyzowane i zajmowało jak najmniej czasu – mówi Kamil Hajdamowicz.

Jak ocenia, dalsze innowacje w ubezpieczeniach będą opierać się przede wszystkim na złożonej analizie danych, które są potrzebne do oceny ryzyka ubezpieczeniowego. Tu znajdzie zastosowanie technologia blockchain – podobnie jak dziś ma to miejsce w bankowości. Dla ubezpieczycieli kluczowa będzie też współpraca z mniejszymi podmiotami, start-upami z branży insurtech – podobnie jak w przypadku fintechów i banków.

 Mniejsze organizacje mają większą elastyczność i więcej pomysłów. Dzięki współpracy, kopiując częściowo rozwiązania z branży bankowej, te pomysły będą lepiej i szybciej wprowadzane do firm ubezpieczeniowych – mówi Kamil Hajdamowicz. – Drugi aspekt, który na pewno będzie rozwijany przez ubezpieczycieli, to dalsze skracanie odległości między firmą a klientem. Tutaj zaczną funkcjonować różne rozwiązania z zakresu robotyzacji procesów, być może robo-advisory, które są już wykorzystywane w branży finansowej.

Dostrzegając rynkowe trendy i oczekiwania klientów, Vienna Life stawia na rosnący udział innowacji i wprowadza nowe, zautomatyzowane produkty. Przykładem jest Fund Alert – bezpłatna usługa stworzona dla klientów inwestujących na otwartej platformie funduszy.

 Tworząc tę usługę, punktem wyjścia było przypisanie dla każdego funduszu indywidualnego progu, który określa istotną dla niego zmianę. Gdy fundusz przekroczy dany próg – czyli jego wartość wzrośnie lub spadnie – wygenerowany zostanie alert, który będzie widoczny na platformie Vienna Life Online. Każdy klient ma też możliwość włączenia sobie bezpłatnych powiadomień mail i sms. To da mu możliwość lepszego zarządzania swoimi inwestycjami, gdyż będzie mógł podejmować odpowiednie decyzje finansowe we właściwym czasie – mówi Kamil Hajdamowicz.

Głównym założeniem usługi Fund Alert jest informowanie klientów o ewentualnych przekroczeniach określonego progu procentowego dla danej pozycji inwestycyjnej (zarówno dla dodatnich, jak i ujemnych wartości). Dzięki szybkiemu dostępowi do informacji mogą oni na bieżąco reagować na rynkowe wahania.

– Vienna Life, jak i pozostałe firmy z branży ubezpieczeniowej, codziennie uczestniczy w tym wyścigu innowacyjnym i wydaje się, że dobrze nam to wychodzi. Przede wszystkim, zaczynamy od obserwacji zachowań klientów. Zbieramy informacje bezpośrednio od nich, obserwujemy w jaki sposób korzystają z naszych produktów. To dobry punkt wyjścia do przygotowania nowych usług i rozwiązań – dodaje doradca inwestycyjny Vienna Life TU na Życie S.A.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Zagranica

Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną

Najnowsze dane gospodarcze z Państwa Środka okazały się lepsze od prognoz. Choć część analityków spodziewa się powrotu optymizmu i poprawy nastrojów, to jednak w długim terminie chińska gospodarka mierzy się z kryzysem demograficznym i załamaniem w sektorze nieruchomości. Władze Chin zresztą już przedefiniowały swoje priorytety i teraz bardziej skupiają się na bezpieczeństwie ekonomicznym, a nie na samym wzroście gospodarczym. – Chiny szykują się na eskalację konfliktu z USA i pod tym kątem należy obserwować chińską gospodarkę – zauważa Maciej Kalwasiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wskazuje, Chiny mocno inwestują w rozwój swojego przemysłu i niezależność energetyczną, chcąc zmniejszyć uzależnienie od zagranicy.

Infrastruktura

Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii

Małe przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką – ostrzega Fundacja Instrat. Jej zdaniem koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci. Tymczasem rząd proponuje program wsparcia dla przydomowych instalacji tego typu wart 400 mln zł. Zdaniem ekspertów warto się zastanowić nad jego rewizją i zmniejszeniem jego skali.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.