Newsy

ESET: Cyberprzestępcy to coraz częściej profesjonaliści. Trudno ich wyśledzić, a nowych metod ataków przybywa z każdym rokiem

2018-11-30  |  06:00

W ubiegłym roku prawie 980 mln osób padło ofiarą cyberprzestępców, którzy ukradli i wyłudzili w sumie ponad 172 mld dolarów. Przestępcy w wirtualnym świecie stosują całe spektrum narzędzi: od phishingu i socjotechnik, po oprogramowania typu spyware i ransomware. Cały czas pojawiają się też nowe metody ataków. Walka z cyberprzestępczością jest bardzo trudna, ale jej podstawowym elementem pozostaje edukacja użytkowników sieci, ponieważ w dalszym ciągu to człowiek pozostaje najsłabszym ogniwem każdego systemu zabezpieczeń. 

– W ciągu ostatnich lat nastąpiła zdecydowana profesjonalizacja cyberprzestępczości. Są osoby, które traktują tego rodzaju działalność wręcz jako sposób zarabiania. Podjęcie działalności cyberprzestępczej jest dość łatwe i nadal całkiem bezpieczne. Jeśli ktoś naprawdę wie jak to robić - bardzo trudno jest go złapać i postawić przed sądem, choć oczywiście odnotowano na tym polu pewne sukcesy – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Juraj Malcho, dyrektor ds. technologii ESET.

Jak wynika z raportu „Norton Cyber Security Insights Report” – w ubiegłym roku ofiarą cyberprzestępczości padło aż 978 mln osób w 20 krajach świata, a hakerzy ukradli w sumie ponad 172 mld dolarów. Tylko w  Stanach Zjednoczonych cyberprzestępczość dotknęła 143 mln osób – czyli ponad połowę całej dorosłej populacji USA. Z raportu wynika, że 81 proc. konsumentów na całym świecie uważa, że ​​cyberprzestępczość powinna być traktowana tak samo, jak zwyczajne przestępstwa.

Definicja cyberprzestępczości cały czas ewoluuje, ponieważ wciąż pojawiają się nowe metody ataków i wyłudzeń. Przestępcy w wirtualnym świecie stosują całe spektrum narzędzi: od phishingu i socjotechnik, po oprogramowania typu spyware i ransomware. Konsekwencją może być kradzież tożsamości, opróżnienie konta bankowego, blokada danych na komputerze do czasu zapłacenia żądanego okupu, oszustwa i kradzieże danych – nie tylko indywidualnych użytkowników, ale i tajemnic handlowych przedsiębiorstw.

– Prowadzone są kampanie ukierunkowane na eliminację złośliwego oprogramowania, a także ściganie i skazywanie osób stosujących i oferujących tego rodzaju oprogramowanie. Właśnie to powinniśmy robić. Nie wystarczy wyłącznie podejmować próby wykrywania określonego kodu czy podstawowych procedur na urządzeniach. Konieczne jest dotarcie do sedna problemu. Kolejną rzeczą, którą możemy zrobić, jest tworzenie systemów ułatwiających nam znajdowanie śladów, z których nie będzie można korzystać w sposób niepożądany. Jeśli dany system będzie mógł być użytkowany w taki sposób tylko przez nieliczne osoby - ich odnalezienie stanie się łatwiejsze – twierdzi Juraj Malcho.

Jak ocenia ekspert, namierzenie i ukaranie cyberprzestępców jest możliwe, choć niełatwe. Największy problem wynika z faktu, że zwykle znajdują się na terytorium innego państwa, co w dużym stopniu ogranicza możliwości egzekwowania prawa. Nie oznacza to jednak, że cyberprzestępcy pozostają bezkarni, bo każdorazowy incydent czy atak hakerski pozostawia po sobie ślad.

Dyrektor ds. technologii ESET podkreśla też, że podstawowym, niezbędnym elementem jest edukacja użytkowników sieci, ponieważ czynnik ludzki pozostaje najsłabszym ogniwem każdego systemu zabezpieczeń. Z raportu „Norton Cyber Security Insights Report” wynika, że ofiary cyberprzestępczości na całym świecie mają podobny profil – używają np. tego samego hasła na wszystkich kontach internetowych, co znacząco zmniejsza jego poziom bezpieczeństwa.

– Staram się zawsze zachęcać ludzi do myślenia, unikania lenistwa, zachowania zdrowego rozsądku i niewyłączania uwagi. Mam w zwyczaju porównywać cyberbezpieczeństwo do partii szachów. Jeśli ktoś nie zna zasad albo przestanie się skupiać, przeciwnik z łatwością wygra. Tak samo jest w przypadku cyberbezpieczeństwa. Brak uwagi może cię zgubić – podkreśla Juraj Malcho.

Z prognoz marketsandMarkets wynika, że rynek cyberprbezpieczeństwa osiągnie do 2023 r. wartość niemal 250 mld dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Edukacja

Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.