Newsy

Własne awatary w grach komputerowych przyszłością domowej rozrywki. Dzięki specjalnej platformie stworzenie cyfrowej postaci na podstawie skanu ciała zajmie chwilę

2018-06-13  |  06:00

Stworzenie własnego awatara jeszcze nigdy nie było tak proste. Dzięki platformie start-upu po załadowaniu skanu głowy, można szybko zyskać trójwymiarowy obraz ciała. To rozwiązanie, które może zrewolucjonizować branżę e-commerce i pozwoli przymierzyć ubrania online. W przyszłości z technologii skorzystają też użytkownicy gier komputerowych. Przez platformę spersonalizują postać i w ten sposób wprowadzą do wirtualnego świata swoje cyfrowe odzwierciedlenie.

Tworzenie własnych awatarów cieszy się wśród internautów coraz większą popularnością. Użytkownicy gier komputerowych już od lat tworzą wersję samych siebie, by mieć poczucie, że uczestniczą w wirtualnej akcji. Dzięki specjalnej platformie awatar może mieć nie tylko naszą twarz, lecz także ciało. Platforma One Body pozwala załadować utworzone wcześniej skany twarzy (np. za pomocą smartfona lub dedykowanego do niego skanera) lub całego ciała (w specjalnych punktach skanowania) i błyskawicznie przekształcić je w animowanego awatara.

– Platforma One Body to platforma pomyślana dla klientów indywidualnych, ale również z grupy e-commerce, która oferuje swoim klientom możliwość załadowania surowych plików będących skanem ludzkiego ciała bądź głowy. Platforma przekształca surowy skan w plik, istnieje możliwość zastosowania animacji na takim ciele. Oferujemy około 45 wymiarów całego ciała, które można dopasować do skanu głowy – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Karolina Pawłowska z Oneasme.

Na rynku pojawiają się rozwiązania, które umożliwiają stworzenie własnego awatara. Przeważnie jednak wykorzystują skan twarzy do stworzenia wirtualnego wizerunku. Platforma One Body idzie krok dalej. Pozwala stworzyć wirtualną postać, która do złudzenia będzie przypominała konkretną osobę – nie tylko z twarzy, lecz także z ciała. Wystarczy tylko zeskanować swoją głowę. Pozwalają na to najnowsze smartfony, gdzie wystarczy specjalna aplikacja i obrócenie telefonu dookoła głowy. Można też skorzystać z profesjonalnych stacjonarnych skanerów.

– Dla naszych awatarów widzimy bardzo szerokie pole zastosowań dla klientów indywidualnych, można ich używać w mediach społecznościowych, można je załadować do gier. Istnieje również możliwość skorzystania z wymiarów, które oferujemy, żeby wygodniej, pewniej dokonywać zakupów odzieży online, poprzez porównanie swoich wymiarów z wymiarami, które oferuje dana firma. Jeżeli chodzi o klientów e-commerce, widzimy zastosowanie w grach komputerowych, ale ten rynek dopiero się otwiera – ocenia Karolina Pawłowska.

Świat e-commerce coraz częściej korzysta z nowych technologii tak, by zakupy online pozwalały na takie same doznania, jak zakupy w rzeczywistym świecie. Dzięki stworzeniu awatara z twarzą użytkownika i wiernie odwzorowanym ciałem, będzie można wirtualnie przymierzyć ubrania i ocenić, czy warto je kupić. Specjalne aplikacje mogłyby pokazać, w których miejscach dane ubranie przylega do ciała, a gdzie się drapuje, czy ocenić, czy dany kolor pasuje do konkretnej osoby. Jednocześnie takie przymierzanie ubrań byłoby znacznie szybsze i wygodniejsze niż podczas tradycyjnych zakupów.

Platforma może też całkowicie odmienić awatary wykorzystywane w grach komputerowych. Dzięki skanowi całego ciała i stworzeniu trójwymiarowej postaci, do gry można wprowadzić postać o wyglądzie konkretnej osoby.

– Liczymy na to, że nasza platforma umożliwi klientom indywidualnym spersonalizowanie swoich bohaterów w grach. Czekamy na reakcję rynku, w zależności od tego, gdzie będzie większe zainteresowanie, tam będziemy się koncentrować – zapowiada Karolina Pawłowska. – Planujemy być gotowi tego lata, można odwiedzić naszą stronę internetową, klient może już dokonać rejestracji i dzięki temu ma obiecanego darmowego awatara – kończy ekspertka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Edukacja

Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.