Newsy

Sklepy stacjonarne zmieniają się w showroomy z inteligentnymi lustrami. Digitalizacja salonów sprzedaży to odpowiedź na rosnącą popularność zakupów online

2018-11-19  |  06:00
Mówi:Andrzej Kiliński
Funkcja:prezes zarządu
Firma:Shoppertech
  • MP4
  • Zwrot w kierunku digitalizacji i połączenia ze sklepami internetowymi – tak według specjalistów przyszłość sklepów stacjonarnych. Sklepy coraz częściej będą pełniły rolę showroomów, ale w ślad za tym muszą pójść usprawnienia logistyki, zarówno u sprzedawców, jak i firm kurierskich. Klient, mimo że zamówi towar przez internet, będzie chciał go dostać jak najszybciej. Niemal połowa sklepów stacjonarnych generuje większość przychodów ze sprzedaży online.

    – Na rynku będzie coraz więcej digitalizacji i połączenia z e-commerce, czyli przełączanie się pomiędzy dostępnością treści online i w sklepie, porównywanie ich, zdobywanie większej informacji. Etykieta elektroniczna może przekierować od razu za pomocą smartfona do strony produktu lub na YouTube i dać więcej informacji, a nawet wskazać, gdzie klient może kupić taniej albo z czym kupi to taniej – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Andrzej Kiliński, prezes zarządu Shoppertech.

    Zakupów coraz częściej nie dokonujemy już w sklepach stacjonarnych, lecz przez internet – wynika ze statystyk zawartych w raporcie „E-commerce w Polsce 2018” sporządzonym przez Gemius Polska dla e-Commerce Polska. Na taką formę zakupów decyduje się już 56 proc. polskich internautów. Zdaniem specjalistów zmiany w podejściu konsumentów do sposobu dokonywania zakupów wymuszą na właścicielach tradycyjnych sklepów wprowadzenie szeregu zmian wychodzących naprzeciw oczekiwaniom klientów.

    Zmiany na rynku e-commerce już są widoczne. Sklepy dotychczas działające wyłącznie online otwierają swoje salony również w galeriach handlowych. Przykładem może być eObuwie, który prowadzi w Polsce sześć takich punktów. Diametralnie różnią się one jednak od tradycyjnie rozumianych sklepów z obuwiem. Klienci mogą obejrzeć i wybrać interesujące buty na tablecie, a następnie fizycznie je przymierzyć. Do dyspozycji mają również usługę esize.me, która za pomocą skanera pozwala dobrać rozmiar obuwia.

    – To trochę może zmierzać w kierunku showroomowym, przy czym wtedy wyzwaniem dla firm transportowych będzie logistyka. Produkt, który zamówimy, chcemy dostać szybko. W dalszym ciągu będą tacy klienci, którzy chcą przymierzyć, zobaczyć czy pasuje, usłyszeć drugiego człowieka, który mu doradzi, z kimś się wybrać też na te zakupy, ale w oparciu o tę technologię, która będzie dookoła – przewiduje Andrzej Kiliński.

    Przyszłością sklepów odzieżowych mogą być również wirtualne przymierzalnie. Inteligentne lustra rozpoznają sylwetkę, wymiary i pozwalają wybrać ubrania za pomocą gestów. Z jednej strony ma to ułatwić proces wyboru odpowiedniego rozmiaru i przymierzenia ubrania bez poszukiwania towaru fizycznie w sklepie, a z drugiej – może ograniczyć straty salonów wynikające z kradzieży i uszkodzenia ubrań podczas mierzenia.

    W produkcję inteligentnych luster zainwestował polski start-up Abyss Glass, który ma już na koncie około stu wdrożeń u klientów na czterech kontynentach. Lustra dostarczane przez polską firmę mogą być dodatkowo wyposażone w czytniki RFID, które pozwolą sprawdzić, czy na magazynie znajduje się inny rozmiar, a jeżeli go nie ma – dokonać odpowiedniego zamówienia.

    – Sklepy mogą się zmieniać w taki sposób, że zaplecze będzie grało rolę logistyczną od strony technologicznej, a klient będzie tylko sobie dopasowywał ubrania. To jest dobry kierunek, wydaje mi się jednak, że lubimy przestrzennie poczuć produkt, dotknąć go, czasem dla niektórych zapach jest istotny, jak czują go na skórze i dopiero wtedy podjąć decyzję. Wydaje mi się, że rynek się będzie dzielił i dla każdego będzie jakieś fajne rozwiązanie – twierdzi ekspert.

    Z badań instytutu doradczego ECC wynika, że w przypadku 42 proc. sklepów stacjonarnych większość przychodu generowana jest z użyciem kanału online.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Venture Cafe Warsaw

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Ochrona środowiska

    Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie. Za tym idą rekordowe zjawiska klimatyczne

    Marzec 2024 roku był 10. miesiącem z rzędu, który pobił rekord temperatur w historii globalnych pomiarów dla danego miesiąca roku – wskazują dane Copernicus Climate Change Service (C3S). Średnia temperatura wyniosła 14,14 st. C, czyli o 0,73 st. C więcej niż średnia dla marca z lat 1991–2020. Marzec był też o 1,68 st. cieplejszy niż w okresie przedindustrialnym, do którego odnoszą się globalne cele zawarte w porozumieniu paryskim. Kolejny miesiąc z rekordem ciepła oznacza nasilone zjawiska klimatyczne, również te ekstremalne. 2023 rok był w Europie okresem rekordów w tym zakresie, m.in. największych pożarów, powodzi czy fal upałów – wynika z raportu C3S i Światowej Organizacji Meteorologicznej.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.