Newsy

Lokalizatory GPS pomagające w odnajdywaniu dzieci i osób chorych na Alzheimera coraz bardziej zaawansowane. Znajdują zastosowanie także w biznesie

2018-06-06  |  06:00

Niewielkie urządzenie w kieszeni lub na ręku w postaci np. smartwatcha, pozwala zlokalizować daną osobę z dokładnością nawet do kilku centymetrów.  Lokalizatory GPS zainstalowane w samochodzie nastolatka pozwalają także kontrolować prędkość i położenie auta, którym dziecko się porusza. Najnowsze rozwiązania oferują już wysokie zasięgi działania przy bardzo niskim poborze energii, co pozwala na pracę lokalizatora nawet przez 5 lat bez ładowania. Urządzenia lokalizacyjne przydadzą się również w biznesie, m.in. do kontrolowania pracowników w halach produkcyjnych i magazynach. 

– Lokalizator personalny bazuje na nawigacji satelitarnej i umożliwia lokalizowanie osób w czasie rzeczywistym. Bazując na sygnale GPS, umożliwia dokładną lokalizację osoby, która posiada taki odbiornik. Sam odbiornik kierowany jest do lokalizacji osób starszych i osób, które posiadają różnego rodzaju choroby, typu Alzheimer, czy też do lokalizacji pracowników – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Paulina Dębkowska z Hertz Systems.

Pod koniec minionego roku jeden z polskich operatorów komórkowych wprowadził do swojej oferty smartwatche, w które można wyposażyć dziecko. Urządzenia te są wyposażone w lokalizator GPS, dzięki któremu rodzice znają dokładną lokalizację pociechy. Co więcej, pozwalają one na możliwość podsłuchania tego, co dzieje się z dzieckiem, a w przypadku zagrożenia, możliwość szybkiego połączenia z kilkoma zdefiniowanymi wcześniej numerami telefonu. Zapięty na ręku zegarek ciężej będzie zgubić niż na przykład breloczek przypięty do kluczy.

Osobne lokalizatory można jednak wykorzystać także do śledzenia przedmiotów.

– Zastosowanie jest dowolne. Można równie dobrze umieścić lokalizator w samochodzie czy obiekcie poruszającym się. Możemy go użyć wszędzie tam, gdzie chcemy mieć dokładną lokalizację w czasie rzeczywistym. Dokładność odbiornika to kilka centymetrów, jesteśmy w stanie bardzo precyzyjnie określić pozycję osoby – wyjaśnia Paulina Dębkowska.

Koreański producent Spacosa postawił na nową technologię komunikacyjną. Stworzony we współpracy z SK Telecom tracker Gper określa lokalizację za pomocą GPS-a, ale dane o położeniu transmituje poprzez sieć LoRa, rozległą wąskopasmową sieć dalekiego zasięgu. Sieć w porównaniu z powszechnie używaną siecią komórkową 3G/LTE, cechuje się niskim poborem energii (lokalizatory działają nawet do 5 lat bez ładowania), stosunkowo dużym zasięgiem komunikacji (ponad 40 km) i zapewnia transmisję danych w dwóch kierunkach. Sieć LoRa jest testowana również w polskich miastach, m.in. w Poznaniu i Gdyni.

Urządzenia oparte na systemie nawigacji GPS są jednak przeznaczone głównie do użytkowania na otwartych przestrzeniach. W budynkach mogą pojawić się problemy z odbieraniem sygnału. Do tego typu zastosowań przeznaczone są lokalizatory oparte na kontakcie z umieszczonymi wewnątrz budynku sensorami. System Quuppa, zapewniający dokładność pozycjonowania nawet na poziomie centymetra, działa w technologii BLE, co zapewnia kompatybilność z większością mobilnych rozwiązań przy jednoczesnej odporności na zakłócenia powodowane przez inne urządzenia pracujące w sieci.

Takie rozwiązanie sprawdzi się np. w optymalizacji pracy w zakładach produkcyjnych.

– Lokalizowanie pracowników w pomieszczeniach zamkniętych bazuje na sensorach umieszczonych w środku budynku. Rozwiązanie może znaleźć zastosowanie w magazynach, przy usprawnieniu produkcji. Pozwala dokładnie sprawdzić umiejscowienie pracownika, informuje gdzie się znajduje, czy nie traci czasu na zbędne sprawy, czy realizuje swoją pracę zgodnie z poleceniem. Osoba odbierająca sygnał jest w stanie wyświetlić informację o pozycji danej osoby czy obiektu na aplikacji mobilnej, na komputerze, wszędzie gdzie ma dostęp do internetu – tłumaczy przedstawicielka Hertz Systems.

Z danych Najwyższej Izby Kontroli wynika, że liczba chorych na Alzheimera w Polsce to już nawet pół miliona osób. Do 2050 roku liczba może wzrosnąć nawet czterokrotnie. Z kolei policja co roku otrzymuje 7 tys. zgłoszeń o zaginięciach osób poniżej 18. roku życia. Codziennie w Polsce zgłasza się 19 zaginięć dzieci.

Według analiz MarketsAndMarkets światowy rynek urządzeń nawigujących GPS do 2023 roku osiągnie wartość 2,89 mld dolarów przy średniorocznym tempie wzrostu ok. 13 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.