Newsy

Europejski odpowiednik GPS-a obniży koszt i zwiększy dokładność pilotowania autonomicznych pojazdów. Będzie sterował także dronami dostarczającymi przesyłki kurierskie

2019-03-22  |  06:00

Już wkrótce europejski system nawigacji satelitarnej może zostać wdrożony na masową skalę. Zapewni dużo dokładniejsze wskazania lokalizacji w porównaniu z amerykańskim systemem GPS, co może być kluczowe w przypadku akcji ratunkowych zarówno na lądzie, jak i morzu. Już teraz Galileo jest stosowany w systemach alarmowych eCall, montowanych w nowych samochodach, a w ciągu trzech lat trafi też do wszystkich smartfonów, sprzedawanych na europejskim rynku. W opracowywanie urządzeń wykorzystujących Galileo zaangażowali się także Polacy. Opracowane przez nich układy mają trafić m.in. do autonomicznych dronów, dostarczających przesyłki.

– Nasz chipset nawigacyjny NaviSoC dzięki wykorzystaniu Galileo umożliwia bardzo precyzyjne nawigowanie za pomocą dużo niższej ceny niż obecnie stosowane odbiorniki. NaviSoC będzie bardzo przydatny szczególnie w autonomicznych urządzeniach, np. w dronach dostarczających przesyłki czy asystentach pasa ruchu do samochodów. Posłuży do poprawienia nawigacji, szczególnie w rejonach miejskich, gdzie obecnie sygnały nawigacji satelitarnej GPS gubią się poprzez odbicia od budynków. System Galileo i podwójna częstotliwość to eliminują – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Tomasz Borejko z firmy ChipCraft.

ChipCraft dostrzega potencjał nowego systemu nawigacji w branży internetu rzeczy, w której precyzja lokalizacji jest rzeczą kluczową. Zaprojektowane przez polskiego producenta układy scalone, które wejdą do powszechnej sprzedaży w 2020 roku, charakteryzują się niskim poborem mocy oraz relatywnie niską ceną, co pozwoli stosować je na masową skalę w urządzeniach mobilnych, dronach, małych maszynach rolniczych bądź miniaturowych czujnikach.

– NaviSoc przyda się ogólnie do poprawienia nawigacji, szczególnie w rejonach miejskich, gdzie obecnie sygnały nawigacji satelitarnej GPS gubią się przez odbicia od budynków. System Galileo i podwójna częstotliwość wyeliminują ten problem – przekonuje Tomasz Borejko.

Jednym z pierwszych przykładów masowego zastosowania europejskiej nawigacji jest eCall, system szybkiego informowania o wypadkach drogowych. Według ustaleń Komisji Europejskiej, wszystkie auta osobowe oraz dostawcze o wadze do 3,5 tony, które otrzymały homologację po 31 marca 2018 roku, muszą być wyposażone w ten moduł bezpieczeństwa. Wykorzystuje się go do precyzyjnego ustalania pozycji pojazdu w oparciu o nawigację Galileo. System ma ułatwić służbom ratunkowym dotarcie do miejsca zdarzenia. Unijni urzędnicy szacują, że system pozwoli skrócić czas dotarcia na miejsce wypadku nawet o połowę.

Na terenie Unii Europejskiej wkrótce wystartuje także powszechny system lokalizacji telefonów dzwoniących pod numer alarmowy 112, który będzie wykorzystywał nawigację Galileo. Dotychczas operatorzy lokalizowali rozmówców za pośrednictwem masztów komórkowych, jednak działają one ze zbyt małą precyzją. Pozwalają określić położenie telefonu z dokładnością do kilkuset metrów. W ciągu trzech lat wszyscy producenci sprzedający telefony na rynkach unijnych muszą wyposażyć swoje urządzenia w moduły Galileo. Pozwoli to operatorom numeru 112 określić położenie telefonu z dokładnością do kilku metrów.

Po system Galileo sięgnął także producent lokalizatorów ratunkowych Orolia. Firma specjalizuje się w produkcji urządzeń zwanych Personal Locator Beacon (PLB), które wykorzystuje się na jednostkach pływających. Dzięki wyposażeniu lokalizatorów McMurdo FastFind 220 i Kannad SafeLink Solo w moduły Galileo, jednostki ratownicze będą w stanie ustalić pozycję marynarzy z dokładnością do 10 metrów.

Europejskim systemem nawigacji zaczyna się interesować także USA. W marcu amerykańska Federalna Komisja Łączności pozwoliła na wykorzystanie sygnałów Galileo E1 oraz E5 na terenie Stanów Zjednoczonych do celów komercyjnych. Decyzja ta przyspieszy upowszechnienie się europejskiej nawigacji na całym świecie.

– Główna różnica systemu Galileo względem GLONASS-a czy amerykańskiego GPS-u polega na tym, że to jest jedyny system zarządzany przez instytucję cywilną, nie jest to system wojskowy. I ponieważ jest zbudowany dość niedawno za pomocą nowych technologii, jest najdokładniejszy ze wszystkich obecnie działających i zapewni największą precyzję. GPS jest rozbudowywany, ale taką precyzję jak Galileo osiągnie dopiero po kilku latach od pełnej operacyjności Galileo – twierdzi Tomasz Borejko.

Wdrożenie nawigacji satelitarnej Galileo pochłonęło 10 mld euro, a prace nad uruchomieniem systemu trwały 17 lat. Według raportu opracowanego przez firmę Prescient & Strategic Intelligence globalny rynek układów GNSS w najbliższych latach będzie rozwijał się w tempie 7,2 proc., a do 2023 roku wartość branży wzrośnie do 4,1 mld dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Finanse

Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

Ochrona środowiska

Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

Finanse

72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.