Newsy

Smartfonom nie uda się zastąpić kamer sportowych. Na rynku pojawiają się innowacyjne rozwiązania

2018-05-22  |  06:05

Czołowi producenci aparatów cyfrowych i smartfonów eksperymentują z wielosoczewkowymi układami optycznymi oraz sztuczną inteligencją, które mają poprawić jakość zdjęć. Choć współczesne smartfony z powodzeniem zastępują nam proste aparaty kompaktowe, to jeden segment rynku może się oprzeć smartfonowej ofensywie. Kamery sportowe są odporne na wodę, pył i warunki atmosferyczne, a ich ewentualne zniszczenie nie oznacza utraty wrażliwych danych. Rynek kamer sportowych rozwija się dynamicznie, a na rynek trafiają coraz bardziej innowacyjne urządzenia.

Kiedy smartfony zaczęto wyposażać w duże, kilkunastomegapikselowe matryce, coraz jaśniejsze obiektywy oraz lampy błyskowe LED, zakup prostych aparatów kompaktowych przestał być opłacalny. Wystarczyło raz kliknąć w ekran telefonu, aby zrobić zdjęcie, które nada się do upublicznienia w sieci a nawet wydrukowania do rodzinnego albumu. Szybko okazało się, że po smartfony sięgnęli także zawodowcy, gdyż dostrzegli w nich idealne narzędzie do dyskretnego fotografowania ludzi oraz zwierząt.

Mogłoby się wydawać, że po wprowadzeniu na rynek wodo- i pyłoodpornych smartfonów z certyfikatem IP68 z rynku znikną także kamery sportowe. Pomimo coraz to nowszych funkcji wideo w smartfonach, takich jak super slow motion, tak się jednak nie stało. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest to, że kamery sportowe są przeznaczone głównie do ekstremalnego filmowania, a w smartfonach odpornych na wodę i pył to tylko jedna z pobocznych funkcji.

–  Kamera GoPro nigdy nie utonie. Jak masz ją zamontowaną na kijku-bojce, GoPro ma to w ofercie, to taka kamera nie utonie. Możesz też mieć przyczepioną gąbkę pływającą do takiej kamery i także wówczas nie utonie. Jeśli wybierzesz się na wycieczkę wodną na ponton, czy kajak z telefonem, raczej nie będziesz robił odważnych ujęć z ręki, bo jak telefon wpadnie do wody, nawet jeśli będzie wodoszczelny, to po prostu pójdzie na dno – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Michał Krawczyk z GoPro.

Mimo iż najnowsze smartfony zamknięto w szczelnych obudowach, a ich ekrany pokrywa się szkłem ochronnym, nie są one w stanie przetrwać ekstremalnych warunków podczas nagrywania filmów np. w trakcie jazdy na rowerze, pływania czy wspinania się po górach. Dodatkowo wielozadaniowość smartfonów oznacza, że używamy ich nie tylko do robienia zdjęć czy kręcenia filmów, ale także do logowania się do banku, do przechowywania ważnych danych, czy komunikowania się za pomocą maili. To wszystko powoduje, że utrata telefonu może rodzić znacznie większe konsekwencje, niż utrata kamery sportowej.

–  Telefony mają już naprawdę niesamowite zabezpieczenia, mają świetne specyfikacje techniczne, ale ludzie nie są na tyle odważni żeby stracić wszystkie swoje bardzo ważne rzeczy, wrażliwe dane, które trzymają w tym telefonie. W kamerze mamy zaś kartę microSD, na której trzymamy materiał, gdy go zrzucimy na komputer, to karta jest pusta. Nie mamy tam maili, kontaktów, dostępu do swoich kont, także jest to zdecydowanie bezpieczniejszy sprzęt do rejestrowania takich momentów – twierdzi Michał Krawczyk.

Na rynku kamer sportowych pojawiają się także coraz bardziej innowacyjne rozwiązania. Wiele urządzeń nagrywa już materiał w rozdzielczości 4K. Na rynek trafia właśnie kamera SiOnyx Aurora, potrafiąca rejestrować materiał w nocy. Ufundowane na Kickstarterze urządzenie posiada 1-calowy przetwornik CMOS (znacznie większy, niż w innych kamerach sportowych), pozwalający przechwytywać obraz z 10-krotnie większą jasnością niż typowy czujnik CMOS. Niedawno na rynku pojawiła się także kamera sferyczna GoPro Fusion, rejestrująca obraz dookoła w 360 stopni.

Według najnowszego raportu Market Research Future, na przestrzeni najbliższych pięciu lat rynek kamer sportowych będzie rósł w tempie 14 proc. średniorocznie, by w 2023 roku osiągnąć wartość 7,64 mld dolarów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.