Newsy

Rynek gier szkoleniowych w ciągu pięciu lat ma wzrosnąć dwukrotnie. Producenci stawiają na dopracowaną szatę graficzną i edukację za pomocą rozrywki

2017-10-18  |  06:35

Dynamicznie rozwija się rynek gier szkoleniowych. Nowoczesne gry learningowe do złudzenia przypominają zwykłą rozrywkę, a wiedza przekazywana jest przy okazji. Twórcy stawiają na ciekawą historię i intrygę, przykładają też wagę do grafiki. Gry edukacyjne stają się ciekawą alternatywą do zwykłych szkoleń, wykorzystując przy tym elementy grywalizacji. Pracodawcy są w stanie ocenić postępy pracowników i określić ich mocne strony. Do 2021 roku rynek gier learningowych względem 2017 roku ma wzrosnąć ponaddwukrotnie.

– Gry edukacyjne wciąż jeszcze odstają od gier rozrywkowych. Rynek gier rozrywkowych jest ogromny, świetnie się rozwija, w tym biznesie jest mnóstwo specjalistów i pieniędzy. Rynek gier szkoleniowych i edukacyjnych jeszcze raczkuje, ale w naszych produktach staramy się, jak najbardziej zbliżyć do rynku rozrywkowego jeśli chodzi o formę. Staramy się, aby te gry były atrakcyjne, miały ładną grafikę i jednocześnie przekazywały wartościową wiedzę – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Jakub Ryfa, ‎projekt manager DOJI – Educational Innovations.

Z szacunków firmy Newzoo wynika, że w 2017 roku 2,2 mld graczy wygeneruje przychody z gier w wysokości niemal 109 mld dol. Już w 2016 roku wartość globalnego rynku gier komputerowych przekroczyła 100 mld dol. Agencja Rozwoju Przemysłu ocenia, że rynek gamingowy w Polsce wart jest zaś ok. 1,8 mld zł. Jeszcze rok wcześniej było to 1,5 mld zł. Dominują gry o charakterze rozrywkowym, choć i te często mają walory edukacyjne i poznawcze, przede wszystkim dla najmłodszych.

– Na rynku jest mnóstwo gier, które uczą, a nie zdajemy sobie z tego sprawy, np. gry strategiczne pomogą uświadomić, jak wyglądała sytuacja historyczna, geopolityczna w danym okresie, są całe serie gier, które uczą historii, geografii, polityki, Są też gry, które powstały jako rozrywkowe, a następnie znaleziono dla nich zastosowanie typowo edukacyjne – tłumaczy Jakub Ryfa.

Coraz częściej na rynku pojawiają się też gry learningowe. Raport Ambient Insight wskazuje, że ten sektor w ciągu najbliższych pięciu lat będzie rosnąć w tempie ponad 20 proc. w skali roku i do 2022 roku osiągnie wartość 8,1 mld dol. To oznacza, że względem 2017 roku (3,2 mld dol.) wzrośnie ponaddwukrotnie. Gry edukacyjne nie tylko uczą języków obcych czy historii, lecz także mogą się okazać przydatne w nauce prowadzenia biznesu. Taką grą jest Coffee Noir, gra detektywistyczna, stworzona przez polskie studio DOJI – Educational Innovations.

– Gra zrobiona jest w konwencji powieści detektywistycznej. Detektyw musi rozwiązać zagadkę kryminalną. Aby to zrobić, musi się podszyć pod biznesmena, zaś aby pozostać wiarygodnym, musi się dowiedzieć, jak tym biznesem dobrze zarządzać. W ten sposób na początku ukrywamy, że to gra edukacyjna, szkoleniowa, w pierwszym kontakcie to intrygująca historia. Z biegiem gry okazuje się, że musimy przyswoić mnóstwo wiedzy, w ten sposób podwyższać nasze kompetencje z zakresu negocjacji handlowych, zarządzania firmą i poszczególnymi działami – wskazuje ekspert.

Każda z osób, z którymi gracz prowadzi rozmowy biznesowe, ma inny charakter. Sukces negocjacji mierzony wartością podpisanych kontraktów zależy od umiejętności psychologicznych gracza. Po każdej rozmowie otrzymuje się informację zwrotną o przebiegu negocjacji. Podczas gry uczestnik uczy się zarządzać przedsiębiorstwem, sprawdza też swoje kompetencje miękkie. Po zakończeniu gry szkoleniowcy otrzymują raport o przebiegu szkolenia z informacją o mocnych i słabych stronach gracza.

– Gra jest bardzo złożona. Stworzyliśmy cały silnik, ponieważ chcieliśmy stworzyć grę, która nie będzie traktowała ekonomii i całej kwestii biznesowej po macoszemu. Chcieliśmy, aby ekonomia i silnik ekonomiczny w grze był jak najbardziej realistyczny, dlatego są tam nasze autorskie rozwiązania. Zostały wprowadzone funkcje, które sprawiają, że silnik symuluje rzeczywistość biznesową – podkreśla Jakub Ryfa.

Wersja próbna gry pozwala na grę przez dwie godziny, wykupienie dostępu do kontynuowania rozgrywki to koszt 39 zł. Gra dostępna jest też na platformie e-learningowej Doji Academy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.